Wymarzone oświetlenie w rowerze.
: piątek 10 mar 2017, 21:47
Siemaneczko!!!
To mój pierwszy post, więc chciałbym wszystkich gorąco przywitać.
Zarejestrowałem się tu, bo mam problem z oświetleniem roweru i chciałbym go rozwiązać. Być może mądre głowy pomogą mi rozwiązać problem. Trochę grzebałem po internetach, ale nie znalazłem nic co by rozwiązywało moje problemy. Post będzie trochę długi, jest wynikiem dość szerokich doświadczeń w poruszaniu się rowerem po ulicach dużego miasta. Zachęcam zatem do lektury i zapraszam na tę wycieczkę. Wsiadamy na rowery i jedziemy!!!
Rowerem jeżdżę przede wszystkim w dzień. Czasem w nocy. Jeżdżę dużo i szybko. Jeżdżę więcej km rowerem, niż przeciętny posiadacz samochodu, samochodem. Chcę być widoczny, ale nie tylko.
Przednie światło.
Przednie światło powinno być dużym jajem. Znalazłem w kilku miejscach informację o kolimatorach 20x60 czy jakoś tak. Świeci ładnie, o to chodzi. Chciałbym w dzień światło latarki skierować prosto w oczy kierowcom, ale włączone na małą moc i migającą z pewną ustaloną sekwencją. Natomiast w nocy, na ciągłą, z większą mocą, ale skierowane trochę w dół, tak aby nie oślepiać. Ale to nie wszystko czego oczekuję od tej latarki.
Niestety kierowcy często widzą rower i mimo to wjeżdżają na ścieżkę, czy przecinają mi drogę prosto mi przed rower. Często widać dokładnie chwilę ich wahania. W tej chwili, kiedy są przygotowani na zatrzymanie pojazdu i zastanawiają się, czy zdążą chciałbym zamigać konkretnie, aby ten tok myślowy przerwać i wywrzeć presję. Sprawdzałem, to działa, ale problem polega na obsłudze. Bardzo rzadko udaje się włączyć na czas zwykłą latarenkę i jeszcze trzeba mieć przygotowany tryb. Guzik muszę mieć pod ręką i musi on reagować natychmiast. Ni mogę za bardzo w takiej sytuacji operacji operować ręką po kierownicy, gdzie jest latarka, bo nie wiem, czy za ułamek sekundy nie będę musiał ostro przyhamować. Z 40kmh do 0 wcale się tak szybko nie hamuje.
Czyli latarka/światełko powinna mieć kilka trybów, a jeden klik powinien zawsze na zadaną ilość czasu włączać tryb nazwijmy to klaksonu, czyli inny dodatkowy specjalny tryb. Również wyłączona latarka powinna po jednym kliku włączyć najpierw tryb klaksonu, a dopiero potem ostatnio wybrany tryb.
Działać ma to tak, że jadę sobie radośnie cztery dyszki i widzę samochód i gościa który ma zaraz wyjechać z podporządkowanej. Z doświadczenia wyczuwam jego zachowanie, że zaraz mi gość wjedzie, ale ja wtedy robię klik i częstuje go jakimś BUM BUM BUM. Pojawia się relacja, zmieniam w ten sposób jego zachowanie i nie muszę hamować.
Na samo programowanie światełka też chciałbym mieć wpływ, ale trochę większy niż ma to miejsce w tych sterownikach o których czytałem na tym forum. Chciałbym mieć możliwość wgrania do latarki różnego rodzaju trybów i ich wypełnień, np. wgranie takiej sekwencji(kolejne liczby to poziomy jasności):
0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0
Czyli kolejne liczby(bajty) zawierają kolejne sekwencje jasności zapalenia diody w danym trybie. Teraz chcielibyśmy ustawić długość "wyświetlania" każdej liczby w trybie. Ustalmy sobie np. że pierwszy bajt danego trybu mówi nam o tej długości i 1 to np. 5ms(albo inna ilość czasu). Dopisujemy 20 na początku i mamy:
20;0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0
Aby było wiadomo, że dany tryb się kończy zarezerwujmy sobie 255 jako koniec trybu i ograniczmy wszystkie inne wartości do 254. Czyli dopisujemy 255 na koniec i mamy:
20;0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0;255
w ten sposób mamy ładnie opisany tryb w którym mamy 3 błyśnięcia(100ms zapalone, 100ms wyłączone) i chwilę przerwy(600ms).
Wgrywając kilka trybów po prostu wgrywalibyśmy jeden po drugim:
20;0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0;255;254;254;255;254;127;255;200;127;0;255
Powyżej mamy dwa trybu, nasz poprzedni oraz ciągły tryb 100%(254;254;255), ciągły tryb 50%(254;127;255) oraz migający 50%(200;127;0;255).
Jeśli umówimy się, że ostatni tryb jest trybem klaksonu, to w ten sposób możemy zaprogramować naprawdę sporo trybów.
Pojawia się problem, jak to wgrać do latarki. SPI/UART/I2C/USB? Cokolwiek.
Jasność przedniego światełka, myślę, że 1000lm.
Światło tylne.
Tutaj jest inny problem. Otóż, jak sobie lecę cztery dyszki radośnie i zamierzam skręcić, nie da się skręcić przy takiej prędkości i trzeba wyhamować, czasem sporo. Oczywiście wystawiam łapę, ale bardzo często widzę w lusterku, że kierowcy mimo sygnalizacji skrętu są zaskoczeni hamowaniem. Nie są to sytuacje bezpieczne, gdyż często tu nie mam kontroli. Chciałbym aby tylne światło je eliminowało informując dodatkowo o moim hamowaniu. Tu w zasadzie wystarczą trzy tryby(dzień/noc/hamowanie). Jakieś wykrywanie opóźnienia by się przydało, albo jakaś mechanika na hamulcach. Wiem, że są jakieś latarki z wykrywaniem hamowania. Nie czytałem żadnych szczegółów aby się o nich wypowiedzieć, ale podejrzewam, że nie nadają się.
Jasność max jakieś 200-300lm obecnie mam taką ciekawą chińską lampkę która katalogowo ma 120lm i koledzy raportują, że widać mnie naprawdę z bardzo daleka.
Dziękuję za wytrwałość, bierzemy trzy głębokie oddechy i jedziemy dalej. Teraz buda na to całe cudo.
Otóż Convoy S2+ wydaję się być ok, trzebaby natomiast dorobić do tego ten pstryczek, no i umożliwić jakieś wgrywanie trybów.
Kupiłem też ostatnio na aliexpresie bardzo fajną latarenkę:
https://www.aliexpress.com/item/Bike-Li ... 37028.html
Świetna pod kątem wyglądu i rozmiarów i obudowy. Cała reszta to śmieć. Te śrubki które widać na zdjęciach wszystkie się wykręcają. Można ją zasilać zarówno z powerbanku, jak i podłączyć bezpośrednio do ogniwa. Podłączona do ogniwa na tych trzech diodach pokazuje jego stan naładowania. Tak wygląda po rozebraniu:
Soczewka ma wymiary 12mm wysokości, 21,5 szerokości na górze, 23,5 na dole. Maksymalna szerokość soczewki na dole to 24 na górze 23. Dziura na światło w obudowie ma 20. Szukałem po świecie kolimatorów podobnych rozmiarów. Nie znalazłem. Gdzie szukać takich cudeniek?
Płytka z ledem ma średnicę 18mm.
Średnica sterownika to 24. Na sterowniku jest guzik monostabilny i trzy diody z jednej strony oraz trochę elektroniki z drugiej. Wewnątrz jest sporo miejsca, jakieś 8mm pod płytką o średnicy 21mm. Także jakieś złącze do programowania trybów może nawet by weszło.
Są tu ludzie, którzy na co dzień bawią się ledami i są z pewnością w stanie prosto i szybko ocenić złożoność, realność oraz budżet tego projektu lub poszczególnych jego składowych. Jakiś bogaty nie jestem, ale jeśli ktoś coś za rozsądne pieniądze, to czemu nie. Wdzięczny będę za ocenę powyższego pod tym kątem. Bawiłem się kiedyś atmegami, i tak jak oceniam moją wiedzę, wiedzę jaką musiałbym zdobyć, testów które wykonać, diod które spalić, to chyba ktoś kto robi to na co dzień zrobi to lepiej i taniej, a ja wolałbym się ograniczyć do puszczenia kabelka pod owijką....
Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali przez ten laborat!
To mój pierwszy post, więc chciałbym wszystkich gorąco przywitać.
Zarejestrowałem się tu, bo mam problem z oświetleniem roweru i chciałbym go rozwiązać. Być może mądre głowy pomogą mi rozwiązać problem. Trochę grzebałem po internetach, ale nie znalazłem nic co by rozwiązywało moje problemy. Post będzie trochę długi, jest wynikiem dość szerokich doświadczeń w poruszaniu się rowerem po ulicach dużego miasta. Zachęcam zatem do lektury i zapraszam na tę wycieczkę. Wsiadamy na rowery i jedziemy!!!
Rowerem jeżdżę przede wszystkim w dzień. Czasem w nocy. Jeżdżę dużo i szybko. Jeżdżę więcej km rowerem, niż przeciętny posiadacz samochodu, samochodem. Chcę być widoczny, ale nie tylko.
Przednie światło.
Przednie światło powinno być dużym jajem. Znalazłem w kilku miejscach informację o kolimatorach 20x60 czy jakoś tak. Świeci ładnie, o to chodzi. Chciałbym w dzień światło latarki skierować prosto w oczy kierowcom, ale włączone na małą moc i migającą z pewną ustaloną sekwencją. Natomiast w nocy, na ciągłą, z większą mocą, ale skierowane trochę w dół, tak aby nie oślepiać. Ale to nie wszystko czego oczekuję od tej latarki.
Niestety kierowcy często widzą rower i mimo to wjeżdżają na ścieżkę, czy przecinają mi drogę prosto mi przed rower. Często widać dokładnie chwilę ich wahania. W tej chwili, kiedy są przygotowani na zatrzymanie pojazdu i zastanawiają się, czy zdążą chciałbym zamigać konkretnie, aby ten tok myślowy przerwać i wywrzeć presję. Sprawdzałem, to działa, ale problem polega na obsłudze. Bardzo rzadko udaje się włączyć na czas zwykłą latarenkę i jeszcze trzeba mieć przygotowany tryb. Guzik muszę mieć pod ręką i musi on reagować natychmiast. Ni mogę za bardzo w takiej sytuacji operacji operować ręką po kierownicy, gdzie jest latarka, bo nie wiem, czy za ułamek sekundy nie będę musiał ostro przyhamować. Z 40kmh do 0 wcale się tak szybko nie hamuje.
Czyli latarka/światełko powinna mieć kilka trybów, a jeden klik powinien zawsze na zadaną ilość czasu włączać tryb nazwijmy to klaksonu, czyli inny dodatkowy specjalny tryb. Również wyłączona latarka powinna po jednym kliku włączyć najpierw tryb klaksonu, a dopiero potem ostatnio wybrany tryb.
Działać ma to tak, że jadę sobie radośnie cztery dyszki i widzę samochód i gościa który ma zaraz wyjechać z podporządkowanej. Z doświadczenia wyczuwam jego zachowanie, że zaraz mi gość wjedzie, ale ja wtedy robię klik i częstuje go jakimś BUM BUM BUM. Pojawia się relacja, zmieniam w ten sposób jego zachowanie i nie muszę hamować.
Na samo programowanie światełka też chciałbym mieć wpływ, ale trochę większy niż ma to miejsce w tych sterownikach o których czytałem na tym forum. Chciałbym mieć możliwość wgrania do latarki różnego rodzaju trybów i ich wypełnień, np. wgranie takiej sekwencji(kolejne liczby to poziomy jasności):
0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0
Czyli kolejne liczby(bajty) zawierają kolejne sekwencje jasności zapalenia diody w danym trybie. Teraz chcielibyśmy ustawić długość "wyświetlania" każdej liczby w trybie. Ustalmy sobie np. że pierwszy bajt danego trybu mówi nam o tej długości i 1 to np. 5ms(albo inna ilość czasu). Dopisujemy 20 na początku i mamy:
20;0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0
Aby było wiadomo, że dany tryb się kończy zarezerwujmy sobie 255 jako koniec trybu i ograniczmy wszystkie inne wartości do 254. Czyli dopisujemy 255 na koniec i mamy:
20;0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0;255
w ten sposób mamy ładnie opisany tryb w którym mamy 3 błyśnięcia(100ms zapalone, 100ms wyłączone) i chwilę przerwy(600ms).
Wgrywając kilka trybów po prostu wgrywalibyśmy jeden po drugim:
20;0;254;0;254;0;254;0;0;0;0;0;0;255;254;254;255;254;127;255;200;127;0;255
Powyżej mamy dwa trybu, nasz poprzedni oraz ciągły tryb 100%(254;254;255), ciągły tryb 50%(254;127;255) oraz migający 50%(200;127;0;255).
Jeśli umówimy się, że ostatni tryb jest trybem klaksonu, to w ten sposób możemy zaprogramować naprawdę sporo trybów.
Pojawia się problem, jak to wgrać do latarki. SPI/UART/I2C/USB? Cokolwiek.
Jasność przedniego światełka, myślę, że 1000lm.
Światło tylne.
Tutaj jest inny problem. Otóż, jak sobie lecę cztery dyszki radośnie i zamierzam skręcić, nie da się skręcić przy takiej prędkości i trzeba wyhamować, czasem sporo. Oczywiście wystawiam łapę, ale bardzo często widzę w lusterku, że kierowcy mimo sygnalizacji skrętu są zaskoczeni hamowaniem. Nie są to sytuacje bezpieczne, gdyż często tu nie mam kontroli. Chciałbym aby tylne światło je eliminowało informując dodatkowo o moim hamowaniu. Tu w zasadzie wystarczą trzy tryby(dzień/noc/hamowanie). Jakieś wykrywanie opóźnienia by się przydało, albo jakaś mechanika na hamulcach. Wiem, że są jakieś latarki z wykrywaniem hamowania. Nie czytałem żadnych szczegółów aby się o nich wypowiedzieć, ale podejrzewam, że nie nadają się.
Jasność max jakieś 200-300lm obecnie mam taką ciekawą chińską lampkę która katalogowo ma 120lm i koledzy raportują, że widać mnie naprawdę z bardzo daleka.
Dziękuję za wytrwałość, bierzemy trzy głębokie oddechy i jedziemy dalej. Teraz buda na to całe cudo.
Otóż Convoy S2+ wydaję się być ok, trzebaby natomiast dorobić do tego ten pstryczek, no i umożliwić jakieś wgrywanie trybów.
Kupiłem też ostatnio na aliexpresie bardzo fajną latarenkę:
https://www.aliexpress.com/item/Bike-Li ... 37028.html
Świetna pod kątem wyglądu i rozmiarów i obudowy. Cała reszta to śmieć. Te śrubki które widać na zdjęciach wszystkie się wykręcają. Można ją zasilać zarówno z powerbanku, jak i podłączyć bezpośrednio do ogniwa. Podłączona do ogniwa na tych trzech diodach pokazuje jego stan naładowania. Tak wygląda po rozebraniu:
Soczewka ma wymiary 12mm wysokości, 21,5 szerokości na górze, 23,5 na dole. Maksymalna szerokość soczewki na dole to 24 na górze 23. Dziura na światło w obudowie ma 20. Szukałem po świecie kolimatorów podobnych rozmiarów. Nie znalazłem. Gdzie szukać takich cudeniek?
Płytka z ledem ma średnicę 18mm.
Średnica sterownika to 24. Na sterowniku jest guzik monostabilny i trzy diody z jednej strony oraz trochę elektroniki z drugiej. Wewnątrz jest sporo miejsca, jakieś 8mm pod płytką o średnicy 21mm. Także jakieś złącze do programowania trybów może nawet by weszło.
Są tu ludzie, którzy na co dzień bawią się ledami i są z pewnością w stanie prosto i szybko ocenić złożoność, realność oraz budżet tego projektu lub poszczególnych jego składowych. Jakiś bogaty nie jestem, ale jeśli ktoś coś za rozsądne pieniądze, to czemu nie. Wdzięczny będę za ocenę powyższego pod tym kątem. Bawiłem się kiedyś atmegami, i tak jak oceniam moją wiedzę, wiedzę jaką musiałbym zdobyć, testów które wykonać, diod które spalić, to chyba ktoś kto robi to na co dzień zrobi to lepiej i taniej, a ja wolałbym się ograniczyć do puszczenia kabelka pod owijką....
Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali przez ten laborat!