www.swiatelka.pl

Cześć, jak w temacie mam problem z podłączeniem tych świateł do jazdy dziennej. A dokładniej podłączam tak jak w instrukcji +, -, masę. Znajduję przewód do świateł postojowych po ich włączeniu. W momencie gdy się podłączam do niego odpowiednim przewodem (pomarańczowym) z dołączonego sterownika świateł, ledy gasną i pozostają zgaszone pomimo włączonego silnika i zgaszonych świateł. Zapalają się dopiero po odłączeniu pomarańczowego przewodu który ma wykrywać włączenie świateł. Tylko że po jego podłączeniu światła led pozostają pomimo włączonego silnika i zgaszonych jakichkolwiek świateł wyłączone dopóki nie odepnę przewodu "sterującego". Auto to vw golf plus. Proszę o pomoc, może po prostu coś źle robię, cału układ sprawdzałem na zasilaczu w domu przed instalacją w aucie i działało prawidłowo.

Masz tam jeszcze niebieski przewód? Jeśli tak, to dołącz go do masy.
Możliwe, że jest problem z niskim napięciem, które tam może "latać" po żarówkach, jako kontrola ich sprawności.

Tak, niebieski przewód dołączyłem do minusa na aku, zgodnie ze schematem. Dziś spróbuję po prostu miernikiem wszystko przemierzyć może to coś mi wyjaśni. Być może właśnie jest tam jakieś niskie napięcie do kontroli żarówek czy jak bo innego pomysłu już nie mam, ale jak sprawdzę multimetrem to coś może będę wiedział więcej.

A czy w tym aucie pozycje nie są sterowane masą? Bo już spotkałem się z czymś takim, ale w Japończykach. Spróbuj na wyłączonych pozycjach do - żarówki dotknąć przewodem z drugiej strony dotykającym gdzieś do masy auta.

Jeśli napięcie kontroli żarówek sprawdza obwód to ewentualnie zastosuj przekaźnik i plus z akumulatora wówczas problem nie powinien występować.

Sprawdź napięcie na przewodzie. Powinno być niższe od napięcia załączania cewki w przekaźniku aby działało poprawnie.

Ostatnio montowałem w gofrze czwartym takie właśnie lampki i najmniejszego problemu nie było. To pewnie gofer piąty? Przydałoby się podejrzeć, czy nawet jak światła pozycyjne wyłączone, to czy nie ma tam jakiegoś napięcia, albo impulsów. Może wtedy pomóc dioda zenera lub transil, albo faktycznie trzeba będzie przekaźnik założyć, albo wpiąć się w inne miejsce, pod wyłącznik, choć pewnie sterowanie tam będzie już parametrem. Jak widać, nawet taki "banał" może być problematyczny

Witam ponownie, problem rozwiązany, temat do zamknięcia. Okazało się że po prostu kierując się wskazówkami zawartymi w instrukcji podłączyłem się pod niewłaściwy przewód. Producent nie przewidział że auto może mieć układ do sprawdzania ciągłości obwodu ja w sumie też o tym nie wiedziałem. Podłączyłem się w ten na którym po odpięciu wtyczki od świateł i włączeniu przełącznika od świateł pozycyjnych było napięcie. Okazało się że to niewłaściwy przewód. Na jednym z forów znalazłem że powinien to być szaro-czarny(10) i jak się pod niego podpiąłem wszystko jest ok. Dziękuję wszystkim za pomoc i mam nadzieję że mój opis być może będzie komuś w przyszłości pomocny.