Strona 1 z 2

: poniedziałek 17 sie 2009, 19:54
autor: lennin
ja reanimuje przerywające wyłączniki olile szybko wyłapie zalewając je wd40. Generalnie to zwykle pierwsza rzecz do zrobienia jak sie bierze DXową latarkę ;)

: poniedziałek 17 sie 2009, 22:00
autor: pawelsz
w 1ej RC-G2 padł włącznik- działa jak się go trzyma tylko, ale to i dobrze- to latarka zmodowana do UV
WD40 nie działa ...

: poniedziałek 17 sie 2009, 22:06
autor: bartex
jak już mowa o wyłącznikach z dx to mam pytanie, jest jakiś preparat albo coś aby wyłącznik lepiej przewodził prąd? miałem 5 takich wyłączników i prędzej to nazwać rezystorami niż włącznikami :roll: teraz zamówiłem 10szt "tych lepszych ze złotą spreżynką" :)

: poniedziałek 17 sie 2009, 22:14
autor: igi
A te ze sprężynkami to niestety kicha straszna. Mam wersje z zwykła sprężynką i na zasilanie 1xAA się w ogóle nie nadają, odkłada się na nich bardzo dużo prądu (przy zasilaniu 7880 z eneloopa).
W c2 mam te takie duże bez sprężynek i o dziwo bez problemu wytrzymują do 4A z li-ionka.

EDIT
Dla potomnych to te:
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.5602
Niestety do zasilania z 1xAA są raczej za duże.

: poniedziałek 17 sie 2009, 22:56
autor: lennin
Wyłaczniki w nich nie są złe tylko rezystorosprężynki :/ A DXowe prewencyjnie traktuje WD40 nie czekam na pada.

: poniedziałek 17 sie 2009, 23:17
autor: bartex
lennin niestety wyłączniki są złe a mniej rezystospreżynki :wink: specjalnie wczoraj sprawdzałem podpinając włącznik z ominięciem sprężynki, tylko troszke sie poprawiło...

: poniedziałek 17 sie 2009, 23:26
autor: lennin
Widzisz kwestia jakie ;) Zalej je WD-40 mam takie bez gazu geste jak psik. Testowałem na kilku rodzajach wyłączników i zawsze mocno pomagało.

: poniedziałek 17 sie 2009, 23:39
autor: bartex
trzeba będzie spróbować jak dojdą włączniki, bo narazie niemam już zadnego :cry: :cry:

: poniedziałek 17 sie 2009, 23:41
autor: greg
Polecam te słicze:
http://kaidomain.com/ProductDetails.aspx?ProductId=1867
to "forłardy", nie są bardzo tanie, ale działają doskonale, jakość bardzo pozytywna, wpakowałem na razie do dwóch lampek ze sterownikami Df&Cali "standard" i "P7", w tym drugim idzie już sporo prądu przez włącznik.

: wtorek 18 sie 2009, 11:29
autor: Volt
Kontynuując już off-top o przyciskach:
Mógłby mi ktoś wyjaśnić czym różnią się "forward clicky switch" od "reverse clicky switch" i od "clicky switch"? Byłbym wdzięczny, od dłuższego czasu męczy mnie to :P

: wtorek 18 sie 2009, 15:25
autor: greg
Forłard działa tak, że naciskając powoli przycisk najpierw następuje połączenie elektryczne a póżniej zapadka blokuje mechanizm w pozycji "on". W "rewersie" najpierw zaskakuje machaniczna blokada stanu przycisku a następnie mamy elektryczny kontakt. Co to oznacza?
W "forłardzie" mamy możliwość tzw. trybu "instant", naciskamy lekko klawisz, latarka świeci, puszczamy - przestaje. Wybor trybu pracy następuje również niejako "z góry", lekko "klikamy" klawiszem zmieniając tryby, a następnie dociskamy do końca słicza blokując go w pozycji "on".
"Rewers" działa tak, że najpierw włączamy latarkę, a potem dopiero możemy wybierać tryby lekkim naciskaniem przycisku.

Osobiście preferuję "forłardy" ;)

: wtorek 18 sie 2009, 16:17
autor: igi
Ja na odwrót - wolę reverse.
W forward w czasie wycieczki gdy chcemy np doświetlić teren z trybu mid na high musimy najpierw wyłączyć latarkę a potem ją włączyć, a w reverse lekko klikamy.
Dodatkowo forward często powoduje upierdliwe przełączanie się trybów wyłączonej latarki w kieszeni.

: wtorek 18 sie 2009, 16:46
autor: lennin
Do opanowania dość szybko są obydwa typy lecz intuicyjniejszy jest po chwili rewers. Sam wiem po znajomych ze szybciej załapują zmiany trybów - klikologie jak im daje do zabawy latarki z rewersem niz z forwardem. Ten ostatni jest dedykowany zwykle do latarek z jednym trybem lub gdy ich zmiana odbywa sie przez prezkrecenie głowicy. Momentary też jest niby ale ... jeżeli masz standartowy driver aka DXowy skończy to sie zmiana trybów nie morsem na przykład :D

: wtorek 18 sie 2009, 19:20
autor: Bocian
Do prewencyjnego potraktowania switcha polecam specjalny olej do potencjometrów
http://www.prolech.com.pl/index.php?mod=przedmiot&id=2314
bądź rzadki olej silikonowy w oszczędniejszym/pojemniejszym wydaniu;)
http://www.prolech.com.pl/index.php?mod=przedmiot&id=17730
,który pozostaje na długo zapewniając płynną pracę mechanizmu oraz warstwę ochronną od korozji elementów styku elektrycznego.

PS. Nie wiedzieć czemu ale WD40 kojarzy mi się z ulotnym mazidłem do uruchomienia na szybko zastałych/skorodowanych połączeń... Może jestem w błędzie :wink:

: wtorek 18 sie 2009, 20:19
autor: lennin
Moze masz racje moje sie "wygazowało" i stoi otwarte juz dłuuugo. Powstała w ten sposób bardzo gęsta ciecz koloru żółtawego która w nijaki sposób mi nie przypomina tego co kiedyś wylatywało pod ciśnieniem z pojemnika.