www.swiatelka.pl

Witam.

Uprzejmie proszę o pomoc ponieważ ja już się pogubiłem. Jak mawiała moja nauczycielka najlepiej pytać u źródła więc to czynię . Na wstępie dodam tylko ,że jestem kompletnym laikiem w temacie czołówek i akumulatorków. Co nie co jednak poczytałem w internecie na ten temat. Ale do rzeczy :

Sprawa 1

Planuję kupić latarkę czołową LEDLENSER H14R.2 . Dodatkowo też latarkę Olight X7 . Olight jest na akumulatorki 18650 ; 3500 mAh i zależy mi aby czołówka również była zasilana takimi samymi akumulatorkami ( w razie "czegoś" można po prostu przełożyć z jednej do drugiej , uprawiam survival/buschkraft i nie chcę dźwigać 2 różnych źródeł zasilania ). Tutaj zaczyna się problem ponieważ na różnych stronach piszę co innego jeśli chodzi o kwestie jakimi akumulatorkami Li-lon zasilana jest latarka. Jedne sklepy podają ,że są to 4x 14500 Li-lon a inne (w tym na stronie producenta ) ,że 2x 18650 3,7 V Li-lon . Osobiście bardziej wierzyłbym oczywiście producentowi. Mogę zamieścić screen'y owych informacji jak trzeba . Jak to jest w rzeczywistości ? Bo z tego co wiem to ...

Sprawa 2

... 14500 są nieco mniejsze. A to znaczy że nie pasowałyby. No i pytanie zasadnicze czy jak wraz z LEDLENSER'em dostanę akumulatorki 2x 18650 (zakładając, że to te pasują , a chyba tak ) od producenta i będą one rekomendowane ale o napieciu np 3.6 czy 3,5 ( poprostu innym niż 3,7) to czy bez żadnych przeszkód mogę wkładać te o napięciu 3,7 do Ledlenser'a ? Wpłynie to jakoś na działanie czy żywotność latarki ?

Sprawa 3

Jakie marki polecacie do tych obu latarek ? Dedykowane są dobre czy może inne byłyby lepsze . Jakieś opinie , sugestie.
Z góry dziękuję.

1.
Battery set:
1 x Li-ion battery pack 3.7 V 4400mAh
4XAA alkaline battery (Blister)
LED LENSER® * h14R
AA / 4 x AA Ni-MH / 4 x piles au lithium CR123A
/ 4x piles au lithium rechargeables CR123A / 2
x piles ICR 18650 / paquet de pile Li-ion.
Si vous n’avez pas l’intention des les utiliser
sur une longue période, veuillez retirer du
paquet d’accumulateur respectivement les
accumulateurs NiMH / piles alcalines afin
d’éviter des dommages.
Les piles usagées et les accumulateurs doivent
être retirés de l’article et mis au rebut dans le
respect des lois nationales.


Tak jest napisane w pdf. Czyli latarka obsługuje kilka rodzajów baterii.

2. Nic się nie stanie najwyżej latarka poświeci krócej.
3. Mogę polecić czołówki marki Fenix. Nawet mam na sprzedaż jedna tylko dlatego,ze wymieniam na nowszy model. hp30-hp30r

Dzięki.
Właśnie na taką odpowiedź liczyłem . Przejrzyście i rzeczowo.
Nie wpadłem na to żeby instrukcję w PDF'ie znaleźć. Na You Tubie widziałem recenzję w której ktoś wkładał właśnie 2x 18650. Ale musiałem się upewnić.
Co do Fenix'a HP30 to myślałem nad jej wyborem. Podoba mi się pomysł schowania aku. gdzieś do kieszeni czy przypięcie do paska. Ale przeważyło to że Ledlenser ma większy kąt przechylenia głowicy w dół niż Fenix. Czasem trzeba zawiązać jakiś węzełek po ciemku i w tej kwesti wygrywa Ledlenser.
Jeszcze tylko jedno pytanie odnośni użytkowania akumulatorów :
- Najważniejsza rzecz to nie rozładowywać do napięcia mniejszego niż ok 3V. Akumulator posiada wbudowane zabezpieczenie PCB (nie wiem co to znaczy i o co tu chodzi ) przed przeładowaniem oraz rozładowaniem więc chyba nie muszę się martwić.
- w czasie nie używania latarki wyjąć je i przechowywać w nieco chłodniejszej temp. a doładować jak będzie potrzeba używania czyli przed wyruszeniem w drogę. To chyba tyle co nie ?

Czemu akurat Ledlenser? Może i są to solidnie wykonane latarki (choć elektronika mam wrażenie jest nieco przestarzała, w wielu tanich modelach brak sensownej regulacji), jednak stanowczo przewartościowane. Do tego ta czołówka waży 340g
Choćby taki Skilhunt H03 waży 40g (bez baterii).

Do survival/bushcraft bardziej mi pasuje coś na 1x18650. Właśnie polecany wszędzie Skilhunt H03 (sam mam i używam) - jest bardzo uniwersalny jako latarka EDC, można na klipsie przypiąć do ubrania i świetnie oświetla otoczenie do chodzenia po lesie. Przez to czołówki rzadko kiedy na głowę zakładam.

Jeśli musi być typowa czołówka - może Nitecore HC60? Ma wbudowane ładowanie USB i razem z panelem solarnym można się poratować w terenie.

Również Olight X7 również jest słabe do dźwigania. Mam Nitecore TM16 (również na 4x18650) i nigdy bym go w las nie zabierał...no chyba, że chcę zrobić efekt wow Zajmuje dużo miejsca i jest ciężki, również gorzej się trzyma w łapie. Jako zwykła latarka prędzej wybrałbym coś w stylu Convoy C8 - ma wystarczająco duży throw a 1000 lumenów starczy w 99% sytuacji. Ewentualnie Klarus XT12GT - jak jesteś fanem mega osiągów.

Ledlenser chociażby z tego względu ,że można skupiać i rozpraszać światło chociaż nie jest to dla mnie aż takie ważne.
Wychylenie głowicy o 90 stopni - lubię jak strumień światła pada mi prosto na ręce a nie obok.
Moc - też nie jest to bardzo ważne ,bo latarka ma pomóc oświetlić proste czynności jak robienie węzła, łamanie gałęzi czy zerkanie na mapę ale jak już ma te 1000Lm to wychodzę z założenia ,że lepiej mieć więcej niż mniej.
Waga nie ma znaczenia bo używana będzie tylko przez chwile. Nie będę nosił jej cały czas.
No i sprawa najważniejsza chyba to to że można używać różne baterie. W razie gdyby mi się wszystko zepsuło to mogę pożyczyć zapasowe paluszki od kumpla.


Tak , chce wywołać efekt WOW bo tą latarkę chcę kupić głównie do odstraszania dzikich zwierząt ( wiem jak głupio to brzmi ). Dlatego chcę mieć powiedzmy najmocniejszą latarke na rynku. Jak poświecę i rzucę petardę to wypłoszę ciekawskich. W Polsce nie raz miałem sytuację jak w środku nocy budziły mnie dziki. Najwięcej ok. 15 mniej więcej trzy metry ode mnie. Obudziłem się trochę obsrany ale zachowałem zimną krew i poszedłem spać dalej. Nad ranem około 7x7 m wszystko przeorane jak pole Ursusem i tylko ja w środku.
Obecnie jestem w Szwecji a tam pełno jest różnych jeleni , czasami wilków , oczywiście dzikuny no i przede wszystkim łosi. Nie chcę mieć czesanej fryzury porożem szarżującego łosia.

Zakupu dokonam za kilka miesięcy jak będę w kraju. Wspieram rodzimą gospodarkę. Tak więc mam jeszcze dużo czasu do namysłu co kupić.

Dzięki za porady.

Z tą czołówką to bym dał sobie spokój. Ledlenser to raczej nie dzisiejsza technologia tak jak kolega napisał.
Chciałem jednak podzielić się kilkoma słowami o Olight X7 i o wspomnianym Klarusie XT12GT.

Klarus ma świetne parametry na papierze, ale lepiej świeci Nitecore P30 i Utorch UT02. Dodam jeszcze że są tańsze.

Co do X7 to moim zdaniem jest to właśnie latarka którą zabiera się do lasu. Może nie jest lekka, ale jest kompaktowa i ma mega moc. Jak dla mnie to do chodzenia po lesie ideał. Świeci tak szeroko jak tylko sobie to można wyobrazić

Fajna kolekcja Salomon! To mi zabiłeś ćwieka tym XT12GT, bo się na niego szykowałem...

Ostatnie zdanie co do czołówek - gdy masz taką "tubę" to możesz skierować strumień światła dowolnie nisko, nawet i prosto we własne czoło. Do tego moc i AA nie idą zazwyczaj w parze...no chyba, że 4xAA, ale to wtedy trzeba już trochę tych baterii nosić czy pożyczyć (4xAA trudniej zdobyć niż 1xAA). No i zakładanie wielkiego okablowanego bydlęcia na głowę do pracy na chwilę też wydaje się...mało intuicyjne powiedzmy.

Do drobnych prac to prędzej Olight H1 / H1R. Malutka latarka, lekka wygodna opaska, a 500lumenów na turbo. I wygospodarowałbyś przez to jeszcze miejsce na jakiś backup na AA.
Zazwyczaj coś co jest na wszystko jest do niczego. No i szkoda tachać (jak nie na głowie to w plecaku) żelastwo dające dużo mocy, ale bez realnej potrzeby jej wykorzystania (do tego będzie X7).

Teraz dopiero zaczynam myśleć czy jest sens noszenia Ledlensera który trochę waży po to aby tylko na chwilę go użyć. Lepiej mieć jak najlżej w plecaku. Z drugiej strony powiem Wam ,że bardzo mi się spodobał - coś jak miłość od pierwszego wejrzenia.
Olight X7 kupię na pewno i bezwarunkowo. A czołówka musi mieć takie same baterie czyli 18650. Więc ta H1/ H1R odpada.

Jakie opinie macie na temat Fenix'a HP30, Nitecore HC60 i Skilhunt H03 ? Posiada ktoś z Was te latareczki ?

Poszukaj troszkę na forum to się przekonasz To bardzo ciekawe latarki a Skilhnt wypada chyba najlepiej cenowo.

Zdzisiekandrzej pisze: Obecnie jestem w Szwecji a tam pełno jest różnych jeleni , czasami wilków , oczywiście dzikuny no i przede wszystkim łosi

Przepraszam za OT ale nie daje mi to spokoju Co to są dzikuny? Myślałem, że fauna szwedzka jest podobna do naszej.

Dzikuny są podobne do świń ale są bardziej owłosione. W przeciwieństwie do tych z barłogu na Wiejskiej w Warszawie to wykazują się wysoką kulturą w stosunku do przedstawicieli swojego stada i gatunku. Mają kły ostre jak riposty Piotra Żyły

https://www.youtube.com/watch?v=FfzO28kC-UU

no i mieszkają w lesie.

Są dzikie są złe i według Jana Brzechwy należy uciekać przed Nimi na drzewo jak się je spotka.

<Ten wpis nie ma na celu nikogo obrazić . A zwłaszcza zwierząt gospodarskich za porównanie do polityków >