www.swiatelka.pl

Witam!
Wraz ze znajomym przeprowadzam modyfikację latarki SRK, na podstawie tej z tematu:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=15906

Jest to już druga taka sama modyfikacja na tej latarce. Wersja pierwsza niestety uległa spaleniu po tym jak nie została wyłączona i skierowana była główką w dół

Ale do rzeczy. Zakupiłem odpowiednie części od forumowych kolegów i ... jest problem.
Światło nie chce zaświecić. Znaczy się, pierwsze odpalenia zakończyło się sukcesem.
Diody zaświeciły. Jednak po odłączeniu zasilania i ponownej próbie zero reakcji.
Luty na sterze wydają się ok, przejścia też.





Ma może ktoś jakiś pomysł gdzie szukać problemu?

Ciężko powiedzieć. To może być wszystko. Napisz jakich dokonałeś zmian i będziemy szukać problemu.

Masa też jest, jak odlutuje przewód od podłoża , włoże ogniwo i podłącze przewód do podłoża, to diody lekko sie świecą i powoli gasną - coś jak prad z kondensatora. Brak pomyśłów poza uwalonym sterownikiem. Uprzedzając pytanie - nie włożyłem ogniwa odwrotnie

Sprawdź każdą diodę z osobna czy świeci

Też sprawdzałem, świecą, zwarcia do minusa też nie ma.

Jeszcze Panowie jakieś pomysły na diagnostykę? Jak sprawdzić czy ster działa poprawnie?

Jak są diody połączone, szeregowy czy równolegle?

Szeregowo. poprzednio też tak było ale driver uległ spaleniu i teraz na nowym sterze chwile działało