Oświetlenie do terenówki
Oświetlenie do terenówki
Montował ktoś z was oświetlenie do samochodu terenowego na dachu do nocnego hasania po lesie, polach i na polowania? Czego proponujecie użyć, żeby nie było tandetnym plastikiem, który połamią gałęzie i miało zasięg jak l2 na XHP 35 z nieco większym rozproszeniem. Jaki rodzaj emitera byłby najlepszy?
Czy kojarzycie tą firmę?
http://www.expedycja.pl/sklep/2377,refl ... a-red-55w/
Jak to będzie świecić?
Montaż koniecznie przez przekaźnik. Ciągnąć nowe kable od aku czy można wpiąć pod instalację przeciwmgielnych?
Znalazłem coś podobnego w Chinach, tylko nie wiadomo jak z jakością i brak gwarancji :
https://m.aliexpress.com/item/32705552045.html#autostay
http://www.expedycja.pl/sklep/2377,refl ... a-red-55w/
Jak to będzie świecić?
Montaż koniecznie przez przekaźnik. Ciągnąć nowe kable od aku czy można wpiąć pod instalację przeciwmgielnych?
Znalazłem coś podobnego w Chinach, tylko nie wiadomo jak z jakością i brak gwarancji :
https://m.aliexpress.com/item/32705552045.html#autostay
W tej chwili hid jest wypierany przez technologię LED, która jest znacznie prostsza, tańsza i teoretycznie trwalsza, niż wysokociśnieniowe lampy wyładowcze. Tylko jeśli już LED, to nie tani chińczyk, a coś markowego, z gwarancją, z rzetelnymi parametrami. Nawet nasi krajowi producenci robią już mocne źródła światła oparte diodach. Widziałem je w akcji i robią robotę. Zajrzyj np do firmy WAŚ (was.eu) na lampy robocze (mają różne stopnie rozproszenia, trzeba czytać parametry dokładnie).
Od kiedy ? Prostszy jest zestaw na bazie xenonu - jedno źródło światła, lustro i przetwornica, nic więcej. Ledy dodatkowo potrzebują chłodzenia które jest wbrew pozorom bardzo problematyczne. Tańsza - niestety nie. Trwalsza - zależy jakie warunki itd.BKK pisze:W tej chwili hid jest wypierany przez technologię LED, która jest znacznie prostsza, tańsza i teoretycznie trwalsza, niż wysokociśnieniowe lampy wyładowcze.
Obecnie wszystko co ma ledy jest promowane bo jest dobre bo tak. Wszyscy piszą że ledy lepiej świecą itp. Nawet w reklamach mówią (ostatnio Mokka od Opla) - "nawet 30% lepsza widoczność" i obok mała gwiazda. A w rogu pisze - w stosunku do halogenów...W wielu wypadkach w konfrontacji led vs xenon, to xenon wygrywa prostotą i ilością światła
ILPT
Co to za belki? Mogłyby być jako dodatkowe, rozproszone źródło światła pod samochód. Przetestuję najprawdopodobniej zestaw dalekosiężny, który wymieniłem wyżej na HIDach. Na razie robię tylko rozeznanie na rynku, w pierwszej kolejności bryka idzie do góry.Gregor887 pisze:Montowałem niedawno w dwóch autach metrowe belki led. Jakieś chińczyki ale wykonane poprawnie. Po dwóch nocnych rajdach działają
skaktus, każda z tych technologii ma swoje zalety i wady. Tylko nie pisz, że sterowanie żarnika ksenonowego jest prostsze, niż sterowanie diod! Przetwornica z prawdziwego zdarzenia, to jedna dość skomplikowany układ z monitorowaniem parametrów zapłonu i stabilizacją pracy. Poza tym żarnik ksenonowy potrzebuje dłuższej chwili do osiągnięcia pełnej wydajności. Jest delikatniejszy i bardziej wrażliwy na udary. Pod tym względem diody górują. Oczywiście zupełnie inna jest charakterystyka tych elementów, jako źródeł światła. Żarnik ksenonowy, to punktowe źródło światła, które promieniuje we wszystkich kierunkach, czyli bliżej mu do żarówki, czyli można wsadzić w pojedynczy klosz, zogniskować i otrzymać reflektor o charakterystyce ustalonej przez odbłyśnik i klosz. Jednak to pociąga za sobą rozmiar i kształt. Diody tutaj mają tę zaletę, że można je montować w dowolnych konfiguracjach uzyskując najwymyślniejsze kształty reflektorów. Jednak nie osiągną one punktowej jasności żarnika ksenonowego.
Dlatego też uważam, że w samochodzie terenowym, narażonym na wstrząsy, wodę, błoto i inne świństwa lepiej spisze się oświetlenie oparte na LEDach, niż na ksenonie. Choćby to, że taką długą belkę trudniej zapaćkać w całości błotem w jednej chwili niż projektor ksenonowy. I myślę, że w przyszłości półprzewodnikowe źródła światła definitywnie wyprą wyładowcze, gdyż te drugie są droższe w produkcji i jednak bardziej skomplikowane w obsłudze.
Dlatego też uważam, że w samochodzie terenowym, narażonym na wstrząsy, wodę, błoto i inne świństwa lepiej spisze się oświetlenie oparte na LEDach, niż na ksenonie. Choćby to, że taką długą belkę trudniej zapaćkać w całości błotem w jednej chwili niż projektor ksenonowy. I myślę, że w przyszłości półprzewodnikowe źródła światła definitywnie wyprą wyładowcze, gdyż te drugie są droższe w produkcji i jednak bardziej skomplikowane w obsłudze.
- lord_craven
- Posty: 415
- Rejestracja: środa 27 lut 2013, 12:32
- Lokalizacja: Leżajsk
co prawda starszy temat, ale ogólnie w tym siedzę
Obaj macie rację i LED i HID w zależności gdzie do czego i ile kto ma kasy.
Na doświetlanie to raczej LED lub panele LED prędzej, ale na błoto to się nadaje HID. Mimo to dalej rządzą rasowane żarówki np 120W -150W dlaczego a
zbijemy klosz, to powycierasz, poskładasz, wymienisz żarówkę i jedziesz za 2 min =>pęknie LEd/hiD leżysz
Na pewno w przyszłości zostanie wyparte Ledami dużej mocy, po prostu na chwile jest to nieopłacalne w ciężki teren. W zawodach liczy się czas, urwiesz resor czy naprawiasz lightbara ??. Póki świeci cokolwiek- to na prawdę daleki priorytet .
Najważniejszy parametr to trwałość obudowy i natężenie światła- mówimy tu o aucie gdzie po przejeździe najczystszą częścią pojazdu jest twarz w kasku Im mniej elektroniki i im prostsze tym lepsze
Jeśli mówimy o terenie w formie szutrowej drogi, ew paru podjazdów i błotku do kostek to wolałbym leda, ponieważ mniej energii ciągnie i uszkodzenie raczej nie możliwe-
Obaj macie rację i LED i HID w zależności gdzie do czego i ile kto ma kasy.
Na doświetlanie to raczej LED lub panele LED prędzej, ale na błoto to się nadaje HID. Mimo to dalej rządzą rasowane żarówki np 120W -150W dlaczego a
zbijemy klosz, to powycierasz, poskładasz, wymienisz żarówkę i jedziesz za 2 min =>pęknie LEd/hiD leżysz
Na pewno w przyszłości zostanie wyparte Ledami dużej mocy, po prostu na chwile jest to nieopłacalne w ciężki teren. W zawodach liczy się czas, urwiesz resor czy naprawiasz lightbara ??. Póki świeci cokolwiek- to na prawdę daleki priorytet .
Najważniejszy parametr to trwałość obudowy i natężenie światła- mówimy tu o aucie gdzie po przejeździe najczystszą częścią pojazdu jest twarz w kasku Im mniej elektroniki i im prostsze tym lepsze
Jeśli mówimy o terenie w formie szutrowej drogi, ew paru podjazdów i błotku do kostek to wolałbym leda, ponieważ mniej energii ciągnie i uszkodzenie raczej nie możliwe-
Ostatnio zmieniony niedziela 29 sty 2017, 18:20 przez Minijoe, łącznie zmieniany 1 raz.