www.swiatelka.pl

Trafiła mi się nieduża obudowa z grubymi ściankami na 26650 - niestety ma reflektor SMO, chce do niej wepchać 2x26350 i XHP70 - w związku z tym mam pytanie - czy lekkie zmatowienie soczewki (samej końcówki) pilniczkiem lub drobnym papierem ściernym zlikwiduje "krzyż" w środku?
Nie chce szukać nowego reflektora OP - chciałbym wykorzystać maksymalnie to co mam tyle że sprytnie ...

Z tego co czytałem, matowa soczewka na tego typu diodach może powodować jej mocniejsze grzanie się.

Jak obudowa nieduża to może wcale nie będzie dziury w spoocie.

Poza tym można jeszcze oskalpować diodę lub zastosować folie dyfuzyjną na szkiełko.

Nie tykaj soczewki!
Dioda będzie się nadmiernie grzała, na soczewce pojawia się dodatkowe straty światła.

No to wepcham jaka jest - jak będzie tak będzie najwyżej lekko spoleruje odbłyśnik

Mociumpel pisze:najwyżej lekko spoleruje odbłyśnik

Zamiast polerować odbłyśnik proponuję sprawdzoną metodę z lakierem bezbarwnym do paznokci, wystarczy zrobić nim teksturę (skórkę pomarańczową) na 1/4 - 1/2 powierzchni reflektora. Nakładasz lakier jak na paznokcie i on się rozpływa gładką warstwą, ale ty go pacasz pędzelkiem w miarę wysychania i zaczyna się robić nierówny. Gdy dosyć długo poczekamy i popacamy, to uzyskamy bardzo ładne OP, mam już takie w kilku latarkach.

Spolerowanie odbłyśnika rozproszy Ci światło po całym spilu albo szerzej i wcale nie zakryjesz tym dziury w spocie. A z lakierem, jak na 1 raz nie wyjdzie, to zawsze możesz bardziej nierówny nałożyć, albo nawet zmyć, acetonem, gdyby nie wyszło, ale wyjdzie, ja nigdy nie musiałem poprawiać

Niestety nie mam zrobionego ładnego zdjęcia tekstury po lakierze, ale jak by Ci zależało, to mogę zrobić, bo mam taką latarkę w domu.

Pozzdrawiam, Kuba

Nie spieszy mi się - mam pomysł, hosta, dwie 26350 i zarezerwowany drajwer od znajomego niemca z taschenlampen - póki co przemyśliwam co dalej wnikając w szczegóły aby było dobrze, odkrywając przy okazji dlaczego ma być tak a nie inaczej ...

Z pilniczkiem do soczewki się nie zbliżaj! Ja kiedyś oskalpowałem diodę... ściereczką, przypadkowo oczywiście.


___

Poszukałem i znalazłem - http://budgetlightforum.com/node/41395 - ktoś już matowił soczewkę po skalpie i na pełnej soczewce na czubku.
Wg późniejszych rzutów czarne ze środka w reflektorach SMO znacznie mniejsze - internet jest wielki
W wersjach hardkorowych ludzie robili półskalpa i nacinali równo wzdłuż linii krzyża kliny ( http://s1075.photobucket.com/user/beltc ... v.jpg.html ), działało to jak soczewka "wzdłużna"i niwelowało "efekt pączka" jak nazywają to anglosasi.
Ogólnie pomysł z matowieniem nie jest bez sensu - otwiera to nowe możliwości ...

Patrząc jak wyglądają zdjęcia tej zmatowionej diody, to nie sądzę (choć mogę się mylić) żeby to był profesjonalista, a najlepszym jego pomysłem było robienie zdjęcia przez płytę cd.
Wg mnie matowienie takiej diody mija się z celem bo będzie się sporo mocniej grzała. Wbrew pozorom takie zmatowienie wyłapuje sporo energii. Miałem niedawno na serwisie projektor gdzie jedna z soczewek była plastikowa i z powodu kurzu (w sumie nie aż tak dużej ilości) nagrzała się tak bardzo, że się spora jej część stopiła.

Docelowa latarka z pełną mocą ma pracować kilka minut ledwo, a bardziej chodzi o pokazanie że można i likwidacja krzyża.
Temat do przemyślenia.

PS - poszukałem w necie przykładów na "widzialne"efekty strat mocy i znalazłem takie coś
https://www.youtube.com/watch?v=fbyoEMC ... u.be&t=495 - wprawdzie efekt jest wspomagany soczewką i sporą mocą pchaną w emiter niemniej w ten przejaskrawiony sposób pokazane w namacalny sposób jest jaką energię niesie z sobą światło.
Wniosek pośredni - matowienie soczewki nie jest dobre