Pallight M900
: poniedziałek 12 wrz 2016, 19:19
Cześć,
Początkowo z braku dostępu do internetu, następnie z braku czasu powstanie krótkiego opisu tej latarki się opóźnił. Na wstępnie chciałbym podziękować koledze Mociumpel za podpowiedzi dotyczące tej latarki, wszystkie porady oraz zmotywowanie mnie do zakupu.
Mam nadzieję, że też coś doda od siebie.
Do rzeczy. Pallight zamówiony w Tinywind . Czas dostawy w normie, wszystko ok.
Latarka przyszła razem ze smyczką i redukcją z 26650 do 18650. Za tubę należy się mały minus, ponieważ ogniwo lata po całej tubie latarki.
Wykonanie bez większych zastrzeżeń: szklana soczewka, tuba chodzi z wyraźnym oporem - nie przesuwa się sama jak to bywa w tańszych tego typu konstrukcjach. Wydaję mi się, że woda także nie ma łatwego dostępu do środka. Do szczęścia potrzeba było lekko przesmarować gwinty i część po której porusza się soczewka. Wykonanie można określić jako trochę gorsze od Convoya.
Latarka świeci zimnym światłem (w sumie można było się spodziewać.)
W aluminiowej pigule znajduje się driver (wymieniony na Nanjga), dobry włącznik i gruba sprężyna oraz (w tej wersji) dioda XM-L (zmieniona na XP-L), (żeby do niej się dostać należy odkręcić aluminiowy odbłyśnik, który uprzednio należy napunktować na krawędziach, później tego nie widać). Pod diodą popularna chińska pasta termoprzewodząca.
Słowem podsumowania: u mnie nie zastąpi "zwykłych" latarek, jednak w wielu zastosowaniach będzie wszechstronniejsza. Łączy zalety zoomu, w praktyce prawie nie dziedzicząc jego wad (piguła jest naprawdę solidna, wodoodporna, niezłe wykonanie). Mam nadzieję rozwinąć jeszcze temat, jeśli znajdę na to czas.
http://www.swiatelka.pl/image_add.php
Pozdrawiam,
Michał
Początkowo z braku dostępu do internetu, następnie z braku czasu powstanie krótkiego opisu tej latarki się opóźnił. Na wstępnie chciałbym podziękować koledze Mociumpel za podpowiedzi dotyczące tej latarki, wszystkie porady oraz zmotywowanie mnie do zakupu.
Mam nadzieję, że też coś doda od siebie.
Do rzeczy. Pallight zamówiony w Tinywind . Czas dostawy w normie, wszystko ok.
Latarka przyszła razem ze smyczką i redukcją z 26650 do 18650. Za tubę należy się mały minus, ponieważ ogniwo lata po całej tubie latarki.
Wykonanie bez większych zastrzeżeń: szklana soczewka, tuba chodzi z wyraźnym oporem - nie przesuwa się sama jak to bywa w tańszych tego typu konstrukcjach. Wydaję mi się, że woda także nie ma łatwego dostępu do środka. Do szczęścia potrzeba było lekko przesmarować gwinty i część po której porusza się soczewka. Wykonanie można określić jako trochę gorsze od Convoya.
Latarka świeci zimnym światłem (w sumie można było się spodziewać.)
W aluminiowej pigule znajduje się driver (wymieniony na Nanjga), dobry włącznik i gruba sprężyna oraz (w tej wersji) dioda XM-L (zmieniona na XP-L), (żeby do niej się dostać należy odkręcić aluminiowy odbłyśnik, który uprzednio należy napunktować na krawędziach, później tego nie widać). Pod diodą popularna chińska pasta termoprzewodząca.
Słowem podsumowania: u mnie nie zastąpi "zwykłych" latarek, jednak w wielu zastosowaniach będzie wszechstronniejsza. Łączy zalety zoomu, w praktyce prawie nie dziedzicząc jego wad (piguła jest naprawdę solidna, wodoodporna, niezłe wykonanie). Mam nadzieję rozwinąć jeszcze temat, jeśli znajdę na to czas.
http://www.swiatelka.pl/image_add.php
Pozdrawiam,
Michał