Ultrafire c2 mc-e
: środa 15 lip 2009, 16:12
Witam
Zamówiłem na DX uf c2 mc-e zachęcony japońską recenzją która zresztą jest i na naszym forum.
Dzisiaj latarka doszła, ale w porównaniu do tego co mamy w japońskiej recenzji to jest jakiś horror.
W body jest ZERO miedzi, a z c2 ma wspólny tylko kształt. Inny jest reflektor, piguła pod diodę to śmiechu warty malutki kawałek aluminium, który nie ma prawa odprowadzić ciepła - cuda się nie zdarzają.
Świeci bardzo rozproszonym światłem, na rower może i dobra, ale mi zależało na lepszym skupieniu, które reflektor od prawdziwej c2 daje (sprawdziłem). Oczywiście jasność jest śmiechu warta, moja c2 na r2 bije to mc-e na głowę.
Dzisiaj będę ten badziew reklamował, choćby ze względu różnicy w budowie tego co dostałem, a tego co jest na zdjęciach z DX.
Fotki dodam za chwilę, bo muszę zrobić dokumentację do reklamacji.
Zamówiłem na DX uf c2 mc-e zachęcony japońską recenzją która zresztą jest i na naszym forum.
Dzisiaj latarka doszła, ale w porównaniu do tego co mamy w japońskiej recenzji to jest jakiś horror.
W body jest ZERO miedzi, a z c2 ma wspólny tylko kształt. Inny jest reflektor, piguła pod diodę to śmiechu warty malutki kawałek aluminium, który nie ma prawa odprowadzić ciepła - cuda się nie zdarzają.
Świeci bardzo rozproszonym światłem, na rower może i dobra, ale mi zależało na lepszym skupieniu, które reflektor od prawdziwej c2 daje (sprawdziłem). Oczywiście jasność jest śmiechu warta, moja c2 na r2 bije to mc-e na głowę.
Dzisiaj będę ten badziew reklamował, choćby ze względu różnicy w budowie tego co dostałem, a tego co jest na zdjęciach z DX.
Fotki dodam za chwilę, bo muszę zrobić dokumentację do reklamacji.