www.swiatelka.pl

Od paru dni borykam się z problemem jak podłączyć wąż ogrodowy do hydrantu?
Widział ktoś w Polsce takie redukcje:



Jedyne co udało mi się u nas znaleźć to nasada hydrantowa (to jest chyba rozm. 75) z redukcją na 2.5, lub 3 cale. Coś takiego:



Tylko musiałbym zastosować koleją redukcję, albo kila redukcji, żeby z tych 2.5 cala zrobić 3/4 do takiego przyłącza:



Jakieś pomysły?

Witam

piciex pisze:Od paru dni borykam się z problemem jak podłączyć wąż ogrodowy do hydrantu?

Uważaj, bo w naszym kraju, to jest nielegalne. Ojciec kilka lat temu zapłacił 100zł.

Niestety, musisz kupić zaślepkę, wywiercić i nagwintować otwór do zwykłej redukcji.

Pozdrawiam

Pyra, ale skąd podejrzenie, że chodzi o kradzież wody?
Może chodzi np. o teren firmy/szkoły/zakładu itd. gdzie są hydranty i sieć wodociągowa wewnętrzna , na której są hydranty p.poż. za wodomierzem Zakładu Wodociągowego?
Notabene za coś takiego generalnie nie ma mandatu np.100 zł, może natomiast być zwykłe oskarżenie o kradzież, czyli wykroczenie lub przestępstwo i potem np. ugoda lub normalny proces sądowy.

piciex,
Możesz kupić nasadę z gwintem wewnętrznym 2.5" i dać 2 redukcje - w sumie chyba najprościej, lub redukcja strażacka 75/25 i wtedy jest nasada 25/1" gwint zewnętrzny.

Witam

max4max pisze:Pyra, ale skąd podejrzenie, że chodzi o kradzież wody?

Nie chodzi o kradzież, tylko o samo używanie.

Pozdrawiam

Pyra pisze:Nie chodzi o kradzież, tylko o samo używanie.

Nie ma żadnego przepisu zabraniającego czerpania wody z hydrantu p.poż.

max4max pisze:

Pyra pisze:Nie chodzi o kradzież, tylko o samo używanie.

Nie ma żadnego przepisu zabraniającego czerpania wody z hydrantu p.poż.

Jest. 5k grzywny i zryczłtowana opłata za miesiące w których nastąpiła kradzież, ale dziś nie o tym, tylko o tym co i jak. Myślałem właśnie o tym systemie co piszesz, czyli 75 na 2.5' i potem dwie redukcje, tylko jakich rozmiarów szukać, bo w armaturze jestem słaby.
Doszedłem tylko do tego, że nie ma bezpośrednich redukcji 2.5' na 3/4.
Zastanawiam się też, czy jak podłączę tą konstrukcję na jeden wylot z hydrantu to, czy plastikowa zaślepka rozporowa po przeciwnej stronie wytrzyma napór wody?

piciex pisze:Myślałem właśnie o tym systemie co piszesz, czyli 75 na 2.5' i potem dwie redukcje, tylko jakich rozmiarów szukać, bo w armaturze jestem słaby.
Doszedłem tylko do tego, że nie ma bezpośrednich redukcji 2.5' na 3/4.

Raczej nie ma, choć kto wie - obecnie jest wiele na rynku.
Ale ogólnie dostępne są redukcje 2,5"/2" i do tego redukcja 2"/3/4"
Np. https://eko-fol.pl/redukcja-2-5-2,3,89,654 i
http://dobo.pl/product-pol-645-REDUKCJA ... OWANA.html lub nawet sa takie 2"/1/2" plus do tego oczywiste jeszcze nypel 3/4
Nie wiem o jaka zaślepkę Ci chodzi, ale generalnie im mniejsza średnica tym mniejsza siła więc powinna wytrzymać.

Aha.
Wiem, że są na 100% redukcje bezpośrednio do hydrantu podziemnego z wyjściem np. 1/2 " ale to jest z tego co wiem produkt zagraniczny na zamówienie.
Skoro są takie to pewnie są też jako nasady bezpośrednio do złącza kłowego.

O, właśnie takiego zestawu szukałem.
Chodzi mi o to, że hydrant jest w kształcie litery T. Zaworem na szczycie odkręcasz obie strony tego T na raz, ja użyję tylko jednej strony, drugą zatyka plastikowa zaślepka...

Plastikowa lub aluminiowa, bo są takie i takie.

Plastikowa tam jest, montowana rozporowo i zastanawiam się, czy ona wytrzyma. Jak to dzisiaj testowałem to po jednym obrocie zaworu już lekko przepuszczała wodę. Boję się, że jak zrobię 6 obrotów, otwierając zawór na full to zaślepka wypali jak z katapulty.

Ciśnienie wody będzie takie samo bez względu na to jak mocno odkręcisz. Kwestia czasu - napełnienia pustej przestrzeni w hydrancie. Ale jak puszcza to raczej długo nie wytrzyma bo się odkształca. Po jakimś czasie odkształci się na tyle że zacznie się mocno lać lub pęknie.
No i ciśnienie wody w sieci jest różne w różnych porach wiec warto mieć wszystko z zapasem a nie na styk.

Czyli chyba na wszelki wypadek musiałbym zamówić ameliniową zatyczkę, taką normalną nakręcaną kluczem hydrantowym.