Mała instalacja fotowoltaiczna Bociana
Mała instalacja fotowoltaiczna Bociana
Witam. Zaczęło się od poniższego tematu:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=18880
Posiadając już akumulatory AGM 24V 120Ah oraz inwerter 2,5kW zacząłem myśleć, co zrobić, aby go wykorzystać bardziej niż jako awaryjne źródło zasilania, w przypadku zaniku napięcia w sieci Jeśli chodzi o odnawialne źródła energii (w skrócie OZE) to nie mamy specjalnego wyboru (wiatr lub słońce), chyba, że ktoś ma za domem rzekę, ale to raczej rzadko spotykane rozwiązania w domowych warunkach i nie ta skala inwestycji Elektrownie wiatrowe jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają (mechaniczna praca elementów oraz możliwość uciążliwości jeśli chodzi o generowany hałas) dlatego poszedłem w kierunku słońca. Na początek zakupiłem dwa panele 245W:
http://allegro.pl/bateria-sloneczna-sol ... 99241.html
OK, panele są ale co dalej, montaż etc . W miejscu gdzie planowałem je założyć jest połówka dachu, pochylona ok. 25st w stronę południową. Dach pokryty papą i całe szczęście, bo gdyby były dachówki, blachodachówki etc. to... byłoby zapewne dużo więcej kombinacji . Zacząłem więc szukać informacji o systemach montażu na tego typu pokryciu dachu i powiem szczerze, że takie informacje są bardzo porozrzucane w necie i ciężko znaleźć konkrety. Skontaktowałem się więc z firmą od której zakupiłem panele i poprosiłem o skompletowanie zestawu montażu do opisanych warunków instalacji. Firmę Soltec muszę w tym miejscu pochwalić i polecić bo stanęli na wysokości zadania i po dwóch dnia miałem już wszystko co potrzebne. Do montażu potrzebowałem rzeczy wyszczególnione poniżej:
- profil montażowy alu 40x40mm długość 207cm - 2szt.
- wkręt dokrokwiowy nierdzewny M10x200mm (posiada uszczelnienie gumowe) - 6szt.
- kabel solarny 6mm2, dwa odcinki czarny, czerwony - po 15m
- złącze szeregowe MC4 (komplet do + i -) - 3szt.
- nakrętka nierdzewna M10 - 6szt.
- śruba nierdzewna M10x25mm - 6szt.
- klamra środkowa 50mm - 2szt.
- klamra skrajna 50x45mm - 4szt.
- nakrętka kwadratowa nierdzewna M8 - 6szt.
- śruba nierdzewna M8x35mm (do klamr środkowych) - 2szt.
- śruba nierdzewna M8x25mm (do klamr skrajnych) - 4szt.
Powyższy zestaw dotyczy paneli o grubości ramek bocznych 45mm (do innych rozmiarów ramek należałoby dobrać inne klamry skrajne). Poniżej fotki z montażu mocowania:
Następnie zamontowaliśmy panele:
Przewody poszły przez właz na dachu do kanału wentylacyjnego:
I trafiły do centrum dowodzenia
Aby mieć wgląd w parametry elektryczne pracy paneli, przed wejściem do rozdzielnicy z zabezpieczeniami i podziałem obwodów, zainstalowałem takie oto urządzenie:
http://www.aliexpress.com/item/DC-6-5-1 ... 10650.html
Monitor ma bocznik prądowy 50A 75mV i nie wprowadza żadnych odczuwalnych spadków napięcia a na bieżąco mamy parametry energii jaką otrzymujemy z paneli. Zabudowałem je w puszkę elektryczną i wpiąłem przed rozdzielnicą.
Zamontowałem rozdzielnicę i umieściłem w niej 2 zabezpieczenia nadprądowe DC 25A (aby móc swobodnie przełączać między obwodami jakie mają karmić się z paneli PV)
Jeden obwód poszedł do regulatora ładowania Steca PRS2020:
Z racji, że nie przebywam w miejscu pracy w weekendy etc. szkoda aby panele stały bezczynnie po naładowaniu aku. Zakupiłem więc inwerter on-grid Enecsys SMI-480-60
http://allegro.pl/inwerter-solarny-enec ... ml#thumb/2
Mając do wyboru nowego Chińczyka (zazwyczaj z zawodnym chłodzeniem aktywnym), po poczytaniu trochę o nich, wolałem używaną firmówkę, za praktycznie identyczne pieniądze, dodatkowo z rachunkiem. Inną sprawą jest, że w momencie zgłoszenia przyłącza PV do zakładu energetycznego wymagane są deklaracje zgodności z normami dla takiego urządzenia (chodzi o generowane zakłócenia etc.) W przypadku firmówki nie ma z tym problemu a z Chińczykiem bywa różnie. Wybrałem mikroinwerter z racji, że jest to urządzenie przewidziane do tytanicznej pracy jeśli chodzi o termikę (zakres temp. pracy -40 do bodajże 75st C co już samo w sobie jest gwarancją solidności produktu). Obudowa to kawał aluminium (właściwie to dwa kawałki) bez wiatraków etc). Poniżej kilka fotek tego inwertera:
Inwerter odchudziłem o wodoszczelne złącza i zamontowałem:
Akurat nie miałem pod ręką S-ki AC i jako zabezpieczenie toru napięcia zmiennego i dałem zwykłe gniazdo bezpiecznika szklanego 20mm (wartość 5A). Przyłącze AC na przewodzie OMY 3x1,5mm2 poszło znowu szybem wentylacyjnym, tym razem w dół, do piwnicy gdzie miałem najlepszy dostęp do fazy, do której planowałem się podpiąć (jako zarobiona wtyczka bezpośrednio do gniazda 230V).
Tak to wyszło finalnie:
Inwerter po włączeniu próbkuje sieć przez ok. 2 minuty, po czym włącza się delikatnie "bzycząc" i stopniowo poprzez MPPT dąży do maksymalnej mocy (dziś w słoneczne południe pobierał 430-450W). Niestety nie mam na bieżąco wglądu w parametry wyjściowe chociaż posiada on komunikacją radiową (raportowanie parametrów pracy) poprzez zigbee (temat do rozpracowania na później).
I na koniec mała ciekawostka przyrodniczo-naukowa
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=KsyYqUY ... e=youtu.be[/youtube]
PS. Oczywiście taki stan rzeczy jest tymczasowy, gdyż na dniach zamierzam instalację zgłosić do ZE i kosić jako mikro-prosument zawrotne 16gr/kWh, podczas gdy oni mi sprzedają energię za ~60gr kWh
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=18880
Posiadając już akumulatory AGM 24V 120Ah oraz inwerter 2,5kW zacząłem myśleć, co zrobić, aby go wykorzystać bardziej niż jako awaryjne źródło zasilania, w przypadku zaniku napięcia w sieci Jeśli chodzi o odnawialne źródła energii (w skrócie OZE) to nie mamy specjalnego wyboru (wiatr lub słońce), chyba, że ktoś ma za domem rzekę, ale to raczej rzadko spotykane rozwiązania w domowych warunkach i nie ta skala inwestycji Elektrownie wiatrowe jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają (mechaniczna praca elementów oraz możliwość uciążliwości jeśli chodzi o generowany hałas) dlatego poszedłem w kierunku słońca. Na początek zakupiłem dwa panele 245W:
http://allegro.pl/bateria-sloneczna-sol ... 99241.html
OK, panele są ale co dalej, montaż etc . W miejscu gdzie planowałem je założyć jest połówka dachu, pochylona ok. 25st w stronę południową. Dach pokryty papą i całe szczęście, bo gdyby były dachówki, blachodachówki etc. to... byłoby zapewne dużo więcej kombinacji . Zacząłem więc szukać informacji o systemach montażu na tego typu pokryciu dachu i powiem szczerze, że takie informacje są bardzo porozrzucane w necie i ciężko znaleźć konkrety. Skontaktowałem się więc z firmą od której zakupiłem panele i poprosiłem o skompletowanie zestawu montażu do opisanych warunków instalacji. Firmę Soltec muszę w tym miejscu pochwalić i polecić bo stanęli na wysokości zadania i po dwóch dnia miałem już wszystko co potrzebne. Do montażu potrzebowałem rzeczy wyszczególnione poniżej:
- profil montażowy alu 40x40mm długość 207cm - 2szt.
- wkręt dokrokwiowy nierdzewny M10x200mm (posiada uszczelnienie gumowe) - 6szt.
- kabel solarny 6mm2, dwa odcinki czarny, czerwony - po 15m
- złącze szeregowe MC4 (komplet do + i -) - 3szt.
- nakrętka nierdzewna M10 - 6szt.
- śruba nierdzewna M10x25mm - 6szt.
- klamra środkowa 50mm - 2szt.
- klamra skrajna 50x45mm - 4szt.
- nakrętka kwadratowa nierdzewna M8 - 6szt.
- śruba nierdzewna M8x35mm (do klamr środkowych) - 2szt.
- śruba nierdzewna M8x25mm (do klamr skrajnych) - 4szt.
Powyższy zestaw dotyczy paneli o grubości ramek bocznych 45mm (do innych rozmiarów ramek należałoby dobrać inne klamry skrajne). Poniżej fotki z montażu mocowania:
Następnie zamontowaliśmy panele:
Przewody poszły przez właz na dachu do kanału wentylacyjnego:
I trafiły do centrum dowodzenia
Aby mieć wgląd w parametry elektryczne pracy paneli, przed wejściem do rozdzielnicy z zabezpieczeniami i podziałem obwodów, zainstalowałem takie oto urządzenie:
http://www.aliexpress.com/item/DC-6-5-1 ... 10650.html
Monitor ma bocznik prądowy 50A 75mV i nie wprowadza żadnych odczuwalnych spadków napięcia a na bieżąco mamy parametry energii jaką otrzymujemy z paneli. Zabudowałem je w puszkę elektryczną i wpiąłem przed rozdzielnicą.
Zamontowałem rozdzielnicę i umieściłem w niej 2 zabezpieczenia nadprądowe DC 25A (aby móc swobodnie przełączać między obwodami jakie mają karmić się z paneli PV)
Jeden obwód poszedł do regulatora ładowania Steca PRS2020:
Z racji, że nie przebywam w miejscu pracy w weekendy etc. szkoda aby panele stały bezczynnie po naładowaniu aku. Zakupiłem więc inwerter on-grid Enecsys SMI-480-60
http://allegro.pl/inwerter-solarny-enec ... ml#thumb/2
Mając do wyboru nowego Chińczyka (zazwyczaj z zawodnym chłodzeniem aktywnym), po poczytaniu trochę o nich, wolałem używaną firmówkę, za praktycznie identyczne pieniądze, dodatkowo z rachunkiem. Inną sprawą jest, że w momencie zgłoszenia przyłącza PV do zakładu energetycznego wymagane są deklaracje zgodności z normami dla takiego urządzenia (chodzi o generowane zakłócenia etc.) W przypadku firmówki nie ma z tym problemu a z Chińczykiem bywa różnie. Wybrałem mikroinwerter z racji, że jest to urządzenie przewidziane do tytanicznej pracy jeśli chodzi o termikę (zakres temp. pracy -40 do bodajże 75st C co już samo w sobie jest gwarancją solidności produktu). Obudowa to kawał aluminium (właściwie to dwa kawałki) bez wiatraków etc). Poniżej kilka fotek tego inwertera:
Inwerter odchudziłem o wodoszczelne złącza i zamontowałem:
Akurat nie miałem pod ręką S-ki AC i jako zabezpieczenie toru napięcia zmiennego i dałem zwykłe gniazdo bezpiecznika szklanego 20mm (wartość 5A). Przyłącze AC na przewodzie OMY 3x1,5mm2 poszło znowu szybem wentylacyjnym, tym razem w dół, do piwnicy gdzie miałem najlepszy dostęp do fazy, do której planowałem się podpiąć (jako zarobiona wtyczka bezpośrednio do gniazda 230V).
Tak to wyszło finalnie:
Inwerter po włączeniu próbkuje sieć przez ok. 2 minuty, po czym włącza się delikatnie "bzycząc" i stopniowo poprzez MPPT dąży do maksymalnej mocy (dziś w słoneczne południe pobierał 430-450W). Niestety nie mam na bieżąco wglądu w parametry wyjściowe chociaż posiada on komunikacją radiową (raportowanie parametrów pracy) poprzez zigbee (temat do rozpracowania na później).
I na koniec mała ciekawostka przyrodniczo-naukowa
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=KsyYqUY ... e=youtu.be[/youtube]
PS. Oczywiście taki stan rzeczy jest tymczasowy, gdyż na dniach zamierzam instalację zgłosić do ZE i kosić jako mikro-prosument zawrotne 16gr/kWh, podczas gdy oni mi sprzedają energię za ~60gr kWh
Ostatnio zmieniony poniedziałek 27 cze 2016, 13:23 przez Bocian, łącznie zmieniany 4 razy.
Sometimes darkness can show you the light
Zapewne inwerter, o którym mówisz pokazywał moc wyjściową. Ja mam wzgląd tylko w to co wchodzi od strony DC (dochodzi sprawność inwertera). Co do monitora, to zaraz po otrzymaniu testowałem go pod zasilaczem laboratoryjnym 20A, przy użyciu sztucznego obciążenia i jego odchyłki były symboliczne (nie pamiętam dokładnie przy jakim napięciu konkretnie i prądzie, a testowałem do kilkunastu A, ale względem tego co podawał labo, zaniżał o 0,5-2W).Jimmy pisze:Eh, jakoś nie wierzę w te 430W z 490Wp... siedzę m.in. w PV już pare lat i przykładowo na instalacji 2kWp ustawionej na poludnie, pod katem 45st inwerter SMA pokazywał nie więcej niż 1.7kW...
Sometimes darkness can show you the light
Witam
Do mocowania przewodów nic nie mam
ale inwerter, bym odwrócił o 90°, aby lepiej wykorzystać konwekcję przy tych żebrach.
Ogólnie bardzo fajna instalacja. Z cennika, wychodzi to co wspominałem w rozmowie telefonicznej, kilkanaście lat temu, znajomy postawił wiatrak, chyba 25KVA, i niestety, sprawa się okazała nieopłacalna... Ale może jakąś mini klimatyzację by się dało z nadwyżek uruchomić...
Ja mam panel 15W, ładuję nim aku 12V 7,2Ah, który dzięki sterownikowi, jest źródłem 5V dla telefonów, więc mam telefony ładowane energią słoneczną. Zresztą akumulatory do ASG, i auta RC, też ładuję "ze słońca".
Pozdrawiam
Do mocowania przewodów nic nie mam
ale inwerter, bym odwrócił o 90°, aby lepiej wykorzystać konwekcję przy tych żebrach.
Ogólnie bardzo fajna instalacja. Z cennika, wychodzi to co wspominałem w rozmowie telefonicznej, kilkanaście lat temu, znajomy postawił wiatrak, chyba 25KVA, i niestety, sprawa się okazała nieopłacalna... Ale może jakąś mini klimatyzację by się dało z nadwyżek uruchomić...
Ja mam panel 15W, ładuję nim aku 12V 7,2Ah, który dzięki sterownikowi, jest źródłem 5V dla telefonów, więc mam telefony ładowane energią słoneczną. Zresztą akumulatory do ASG, i auta RC, też ładuję "ze słońca".
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Tak jest. To była moc wyjściowa już jako AC... Proponuje dołozyć jeszcze paneli żeby mieć ok 3kWp, dopiero wtedy instalacja ma jakikolwiek sens ekonomiczny.Bocian pisze: Zapewne inwerter, o którym mówisz pokazywał moc wyjściową.
Jeśli wejdzie ustawa OZE w obecnej wersji to będziesz mógł "magazynować" niewykorzystaną energię w sieci elektrycznej w zamian za 20% tej energii w rozliczeniu rocznym. Czyli oddajesz przykładowo do siecie 1000kWh a za to za darmo pobierasz 800kWh
Jakby nie patrzyć - mamy rekordowe kąty padania promieni słonecznych - wstrzeliłeś się idealnie z datą montażu
Ciekawe jest, jak będzie w półroczu zimowym. Czy panele nie są zabudowane zbyt płasko? Na Niemieckich elektrowniach słonecznych, na podobnej szerokości geograficznej, panele widziałem pod kątek ok. 45 stopni.
Ciekawe jest, jak będzie w półroczu zimowym. Czy panele nie są zabudowane zbyt płasko? Na Niemieckich elektrowniach słonecznych, na podobnej szerokości geograficznej, panele widziałem pod kątek ok. 45 stopni.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk