www.swiatelka.pl

Właśnie serwisuję swoją latarkę, ponieważ przygasała.
Wylutowałem z płytki wszystkie AMC i zacząłem je lutować po kolei i zauważyłem, że po dolutowaniu kolejnego(już trzeciego, który okazał się prawdopodobnie uszkodzony) cały układ zaczyna działać niestabilnie - z 1.05mA przygasa do 10mA.
Jak to możliwe ?

A jak możemy pomóc skoro nie napisałeś jaki driver, w które pole AMCki lutujesz itp?

Driver to brak drivera, jest pominięty tzw zworką na płytce Njang 105c

A dioda na płytce została też pominięta?

Wszystko jest pominięte, są tylko AMC sterowane bezpośrednio z +

A LEDa sprawdzałeś na innym driverze/zasilaczu? ew ten driver na innym LEDzie.

Sprawdzałem, ale bardzo krótko, więc można uznać, że nie
Zaraz sprawdzę dokładniej

Dodam, że mogłem prawdopodobnie uszkodzić je, ponieważ nie zauważyłem mikrozwarcia na nóżkach jednego z AMC między masą a sterującą - przepalił się drucik(grubości włosa) służący jako zworka, więc latarka tylko mignęła.

EDIT
Okazuje się, że faktycznie dioda - XP-G3(Przylutowana do Noctigon 20mm)
Co może być powodem takiego zachowania się diody ?

Za mało lub brak extra topnika / nie dociśnięcie diody pod koniec lutowania / za mało spoiwa / uszkodzenie diody.

Poprawiłem lutowanie diody, poprzez podgrzanie podłoża i dociśnięcie diody(Faktycznie dała się docisnąć) i sprawdziłem jak działa przy 350mA przez kilkanaście sekund i działa stabilnie, wieczorem sprawdzę dokładniej

Niestety Dioda XP-G3 okazuje się być uszkodzona.
Po lekkim rozgrzaniu się zaczyna działać niestabilnie... masakra