Strona 1 z 1

Temat karbidowego swiecidełka

: sobota 11 lip 2009, 23:05
autor: Fluxor
Udalo mi sie znalezc taka o to lampke, wyglada na sprawna ale jeszcze nie odpalilem jej. Jest w fazie czyszczenia, to niebiesko-zielone trzeba jeszcze usunac a calosc wypolerowac.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

: sobota 11 lip 2009, 23:17
autor: swietlik
uważaj przy polerowaniu i nie trzyj za mocno, tam może być dżin (i tonic) :D

: sobota 11 lip 2009, 23:41
autor: Fluxor
Ciekawe ile zyczen spelnia? To moze napiszcie jakies grupowe zyczenie, jak sie pojawi to powiem ze dla wszystkich swiatelelkowcow niech cos da, jakies latarki albo sprzet pomiarowy.

: poniedziałek 13 lip 2009, 01:19
autor: Calineczka
:shock:
niesamowity klimacik ma to światełko... :mrgreen:

: sobota 25 lip 2009, 11:08
autor: Fluxor
Proces renowacji postepuje powoli do przodu. Niektore elementy sa juz wstepnie wyczyszczone i czekaja na wypolerowanie.

Obrazek
Obrazek

: sobota 25 lip 2009, 13:37
autor: midi
Szczerze to powiem tak, lampka jest po prostu śliczna, wiedział bym co z nią zrobić, niemal Ci zazdroszczę tego znaleziska :wink: .
Pozdrawiam i opiekuj się nią dobrze :razz: .

: sobota 25 lip 2009, 14:39
autor: Fluxor
Ponoc gdzies mam jeszcze karbid schowany. Po wyczyszczeniu musze nowe uszczelki dorobic i bede probowal ja uruchomic na karbidzie. Ostatecznie bedzie do sprzedania. Tak wogole to ponoc to jest lampa przednia rowerowa.

[ Dodano: Sob Sie 01, 2009 1:45 pm ]
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

: niedziela 02 sie 2009, 21:18
autor: Calineczka
ale się napracowałeś, efekt niesamowity :mrgreen:

: niedziela 02 sie 2009, 22:47
autor: Volt
Próbowałeś już odpalić? Strasznie jestem ciekaw, jak to świeci :) Ciekawe ile ma trybów :mrgreen:

: poniedziałek 03 sie 2009, 00:07
autor: Fluxor
Chcialem ja zrobic na wysoki polysk. Dolna czesc i ramka szkielka byly juz nawet wypolerowane idealnie ale stwierdzilem ze nie da rady reszty tak zrobic. Za duzo zalaman i ciasnych miejsc do ktorych nawet dremlem nie ma dostepu a reka i papierem sciernym tego nie opanuje. Pierwotnie na mosiadzu byla warstwa czegos srebrnego, tylko ze z biegiem czasu zaczelo to schodzic i teraz trzebaby zedrzec calkowicie to co jeszcze pozostalo. Zrobily sie tez wzery w blasze ale drobny papier i troche szlifowania wystarczylo zeby wygladalo o wiele lepiej. Gdybym znalazl gdzies na tyle male tarcze scierne i tarcze filcowe to zrobilbym ja na swiecaco.

: wtorek 01 wrz 2009, 21:13
autor: midi
Witam, dziś lampka w jakiś magiczny sposób trafiła w moje ręce, jednak nie rozumiem co jest tego przyczyną i co spowodowało taką decyzję :?:
Napiszę tak, to piękny przedmiot, jest w nim coś magicznego, ta lampka ma swoją duszę.

Ps. Moment w którym otwierałem paczkę był ciekawy, czekam akurat na kilka przesyłek, byłem mocno zdziwiony co ukazało się po rozpakowaniu paczki a i osoby będące w pobliżu dziwnie na to patrzyły :wink:

: wtorek 01 wrz 2009, 23:01
autor: Calineczka
Hahaha, takie niespodzianki są najlepsze. Niczego się nie spdoziewasz a tu....szoczek :mrgreen:
Wiem, bo sam tez takie przezywałem :mrgreen:
Midi, "współczuję" :mrgreen:
Jakoś sobie z tym pewnie poradzisz, zabierz na najbliższy zlot. To dopiero będzie fotka kolekcji, co? :mrgreen:

: wtorek 01 wrz 2009, 23:28
autor: lennin
Rodzynek w kolekcji ;)