Strona 1 z 1

Naprawa lub wymiana drivera do lamp philips stylid

: niedziela 17 kwie 2016, 15:54
autor: Manekinen
Witajcie mam kilka lamp philips stylid w celu przywrócenia do życia - jest to takie coś:

Obrazek

Wszystkie mają padnięty zasilacz, przy włączaniu w każdej jest identyczna reakcja - bardzo krótki błyski i potem ciemność. Wentylator nie dostaje zasilania. Moje próby naprawy zasilaczy nie przyniosły żadnych rezultatów, zasilacze są bardzo złożone (po dwa procki AVR na sztukę!) więc raczej sobie odpuszczę dalszą naprawę, chyba że ktoś miał z tym styczność i wie co tam pada, bo w każdym raczej zdechło to samo. Albo trzeba je jakoś włączyć, ale lampy mają tylko wyprowadzenia do zasilania i przewód ochronny i nic więcej więc podejrzewam że powinny zadziałać od strzała.

Same diody w lampie potrzebują sterownika 50W 1A CC, możecie mi ewentualnie podpowiedzieć jakiś tani sterownik pod 230V? Najprościej byłoby połączyć po 2-3 lampy równolegle pod wspólny sterownik 2-3A, różnice w mocy absolutnie by nie przeszkadzały, głównym kryterium wyboru jest cena. Lampy potrzebują też 12V na zasilanie wentylatora ale to sobie już zrobię na jakimś zewnętrznym zasilaczu.

Przejrzałem trochę zasilaczy i większość ma napięcie wyjściowe do 36V, niektóre do 42V, ale powyżej ciężko cokolwiek znaleźć.

//edit

Ok naklejka mnie zmyliła, sądziłem że diody osiągają 1A przy 50V (na zasilaczu było 50W, 1A, max 75V), tymczasem sprawdziłem 3 sztuki - wszystkie osiągają moc 50W w okolicach 39-40V, także byle chiński sterownik 50W 42V zrobi robotę :)

BTW lampy świecą pięknie, zdecydowanie warto reanimować :)

: piątek 22 kwie 2016, 19:23
autor: Manekinen
Kupiłem zasilacze 28-40V 1500mA 50W. Tanio, bo po 25zł/szt to jakieś 2x taniej niż w Chinach. Podobno nowe z demontażu. Czy to normalne że takie zasilacze nie osiągają pod obciążeniem pełnych 40V? Wszystkie 3szt dają 39V. Na zimnych diodach mam przy takim napięciu 1A czyli 39W, wraz ze wzrostem temperatury diod i zasilacza prąd rośnie i osiągam 50W a nawet więcej, właśnie leci 1.36A 53W.

I właśnie to mnie niepokoi. Czy te zasilacze nie powinny ograniczać mocy do 50W? Jedna lampa ma przepaloną jedną diodę która stanowi zwarcie, więc wymaga odpowiednio niższego napięcia. Zasilacz przy 39V radośnie ładuje w nią 1500mA (tu raczej działa ograniczenie prądowe) - więc 58W. Nie wróżę tej lampie długiego życia. Zasilacze zalane glutem więc nie da się wsadzić lutownicy. Chyba że jest inny patent, może dać szeregowo kilka diod prostowniczych by zasymulować w obwodzie obecność tej zwartej by podnieść Vf?

Obrazek Obrazek Obrazek

: piątek 22 kwie 2016, 19:46
autor: ElSor
Zasilacze wg mnie pracują dobrze - chcą puścić 1,5A i są w stanie tego dokonać jeśli Vf diod wynosi ~28-40V. Moc znamionowa będzie przy ok 10 diodach w szeregu a nie 12. Lepsze do 12 diod będą zasilacze 1-1,4A 50W.

: piątek 22 kwie 2016, 20:05
autor: Manekinen
Kupiłem te bo była okazja. W ogóle zasilacze z napięciem wyższym od 40V są bardzo słabo dostępne. Idealny by był zasilacz 1.28A no ale teraz taki znaleźć a potem przeboleć cenę... nie :) Są zasilacze regulowane ale na niskie napięcie, tzn jakieś step-upy z 12V, jest tego pełno. Z 230V tylko takie gotowe bezobsługowe kostki.

Ale świeci to już ponad godzinę i ani myśli dać więcej niż 53W, w zasadzie to moc nawet teraz spadła i jest w okolicach 51W. Po prostu głupim trafem złożyło się tak że prąd jest ograniczany przez max napięcie zasilacza, choć nie tak to powinno być. Jak w ten sposób to zostawię to chyba nie stanie się nic złego? Chyba że lampa będzie miała kiepskie warunki do chłodzenia (np latem) i prąd będzie rósł z temperaturą aż dojdą do jakiejś szkodliwej granicy.

A jak myślisz co z tą trzecią lampą? Zrobić dodatkowy spadek 3.33V w obwodzie i też pójdzie co? 5 diod prostowniczych powinno załatwić sprawę i poradzą sobie w rozproszeniu ciepła.

W razie czego to bym chciał dać jeszcze na ten obwód jakiś step-down dla wentylatora, nie powinno to zmniejszyć mocy lampy, a sterownik zobaczy większy prąd co nawet wyjdzie na dobre :)