www.swiatelka.pl

Witam!

Czy polecicie coś podobnego do Skilhunt H02 lub Nitecore HC30 ale z funkcją ładowania?
To ma być prezent dla kogoś kto nie korzysta z ogniw 18650 i nie ma takiej ładowarki.
Limit Cenowy to max 250zł.
Z góry dzięki za podpowiedzi.

Przecież za 250 zł kupisz mu Skilhunta, Liitokale Li-100 i 10 ogniw.

Dokładnie

Tylko w wielu przypadkach wygodniej podpiąć latarkę pod ładowarkę od telefonu i naładować bez rozbierania i posiadania innych gadżetów.

Za to zestaw zaproponowany przez piciex, jak najbardziej godny polecenia.

Hc30 nie nadaje się do grzebania w warsztacie, zbyt skupione światło. Pozatym wymaga zabezpieczonych ogniw. H02 neutral white za to jest idealna.

Marmez - Hc-30 jak najbardziej nadaje się do grzebania w warsztacie - używam niezabezpieczonych ogniw bez żadnej przeróbki. Jest lekka - dlatego jest dobra. Oczywiście nie ma możliwości ładowania ogniwa - Power bank z 3 ogniwami, zawsze mam pod ręką, wiec nie ma problemu.
HC-30 - plusy w tym zastosowaniu:
- Waga
- idealnie białe światło
- wygodny włącznik - nawet w grubych rekawiczkach

Minusy:
- brak ochrony niezabezpieczonych ogniw - trzeba uważać
- zbyt silnie skupione światło ale przeszkadza to tylko na najwyższym trybie - na mniejszych jest ok - a świata i tak wystarczająco. Zresztą 1000 Lumenów nawet świetnie rozproszone będzie razić z małej odległości...

ww296 pisze:HC-30 - plusy w tym zastosowaniu:
- idealnie białe światło

Ha! Widzisz jakie to subiektywne jest ja bym napisał tak:

Wady HC30: Biel zimna nieprzyjemna

Serio, tak odebrałem tę latarkę

Co do skupienia - oczywiście, że się da, ale dla mnie jest wygodniej majsterkować, gdy mam równomiernie oświetlony większy obszar przed sobą, no ale to ja Pracowałem już z wieloma czołówkami (Tikki różne, Myo RXP, Zebra H52, Skilhunt i HC30 też przetestowałem), bardziej i mniej skupionymi, i w plener wolę większe skupienie=zasięg, a do majsterkowania w miarę równomierne oświetlenie, takie jak w H02 czy Wizardzie.

Gdy autor wątku pyta o czołówkę do majsterkowania, to z tych dwóch modeli dla mnie jest tylko jeden wybór.

Co do wagi to różnica jest spora, ale akurat w majsterkowaniu większa waga przeszkadza chyba najmniej, nie to co przy bieganiu, czy innych żwawszych aktywnościach. No może jedynym minus większej wagi w warsztacie jest, gdy trzeba gdzieś zaglądać głową w dół - wtedy może łatwiej się zsunąć z głowy, ale zbyt często tego robić zazwyczaj nie trzeba.

Swoją drogą widzę, że autor ze Szczecina, cóż, nieraz szkoda, że nie zatrzymuję wszystkich latarek i większość sprzedaję dalej, bo wtedy mógłbym zaprosić, żeby sobie sam pomacał, porównał Za to mogę zaoferować poświecenie Wizardem, który rozkład światła ma bardzo podobny jeśli nie identyczny jak H02. W razie czego zapraszam na e-mail.

Pozdrawiam, Kuba

marmez pisze:

ww296 pisze:HC-30 - plusy w tym zastosowaniu:
- idealnie białe światło

Wady HC30: Biel zimna nieprzyjemna

To już chyba zależy jaka sztuka się trafi. U mnie jest delikatnie ciepła, powiedziałbym że neutralna(wszelkie inne latarki nitecore jakie mam/miałem miały zimną białą barwę, a w HC30 jest inaczej).

Dziękuję za opinie Panowie.

Gdyby to była latarka dla mnie to pewnie wybrałbym HC30. Niestety ta latarka będzie dla kogoś kto nie ma pojęcia o temacie "latarkowym". Dla takiej osoby potrzebne jest maksymalne uproszczenie w użytkowaniu. Nie chciałbym się rozwodzić nad przewagą zestawu latarka, ładowarka i ogniwa. Mam konkretne zlecenie na ładowalną czołówkę. Takie szczegóły jak barwa światła będą całkowicie drugorzędne dla użytkownika ponieważ nie ma on żadnego porównania z innymi latarkami. Zgodzę się z marmez z tobą w kwestii równomiernie oświetlonego obszaru, to bardzo uprzyjemnia pracę. Jako EDC mam zawsze w kieszenie Olight Baton S1. Towarzyszy mi on zawsze właśnie ze względu na równomierne oświetlenie. Jak potrzebuję zasięgu to zabieram w kieszeń Mankera T01.

Panowie wrócę do meritum... Czy jesteście w stanie wskazać jakiś godny polecenia model czołówki ładowalnej, posiadającej w miarę równomierny rozkład światła?

A może modyfikowany chiński klon HC50?

Klon HC50 jak najbardziej i nawet nie musi być modyfikowany, chyba że mówimy o optyce - jeszcze szerszej.
Tylko mała uwaga - to nadal jest czołówka na Li-ion 18650 tyle, że da się ją ładować bez wyciągania ogniwa.

Co do modyfikowania klonu HC50, to trzebaby było sporo narzeźbić, żeby wyprostować termikę w tej czołówce, zabieg raczej nieopłacalny - jedynie dla własnej satysfakcji. Poza tym 1,3A w leda przy mądrym użytkowaniu raczej nie zmasakruje nam światełka. W tych pieniądzach nie ma nic lepszego (ładowalnego).

Dziękuję wszystkim za informację.
Mam tylko jeszcze prośbę o jakąś bardziej precyzyjną nazwę tego klona.
Nie wiem po jakiej nazwie tego szukać.