Strona 1 z 5

Auto do pracy - co wybrać żeby nie żałować ?

: środa 06 kwie 2016, 08:50
autor: skaktus
Hej.

Sprawa rozchodzi się o wybór auta na dojazdy do pracy. Każdego dnia auto będzie pokonywać około 40 km. Obecnie w użytku jest Golf 3, jednak jak wiadomo, blachy w tych autach są nikczemne więc ruda atakuje, nawet mimo remontu 6 lat temu + cieć zmieniający koła który zagiął progi i ruda wdała się szturmem. No i przebieg ~ 300 000 km.

Zatem do sedna, szukam czegoś taniego, co nie rdzewieje, mało pali i się nie psuje :roll:
Budżet to 5 - 6 tyś zł. W pierwszym odruchu (po recenzji dobrego kumpla - sam ma) rozejrzałem się za Corsami C, rocznik 2002. Co mnie obecnie skłania do tego auta:

-diesel 1,7 z spalaniem rzędu 4L
-możliwość montażu xenonów (oryginalnych)
-niskie ceny za auto z klimą (mam na oku rocznik 2002 za 5300 zł)

A może Wy macie jakąś lepszą propozycję ? Klima czy xenon to nie są konieczne wymogi, bardziej mi zależy na bezawaryjności, odporności na rudą i niskim spalaniu. Za każdą propozycję wielkie dzięki :)

: środa 06 kwie 2016, 09:32
autor: endrju1
Może tak trochę nie do końca w temat, ale gość dobrze gada:
https://www.youtube.com/watch?v=zq25Fhp_2fc

: środa 06 kwie 2016, 09:37
autor: volt_art
Audi 80 B4 1.9 TDi

Ocynk, nieśmiertelne 1Z bez 2-masy, spalanie 5L, jak kombi to spory kufer, chodź i do sedana napchasz sporo.

Co do opla to wersja DTI 75 KM jest warta uwagi bo nie ma koła dwumasowego i całkiem dobrze jeździ mało paląc jak pisałeś, zresztą 1.3CDTI też nie ma koła dwumasowego bo to silnik fiata.

W audi przy dalszej odsprzedaży raczej mniej tarcisz.

: środa 06 kwie 2016, 09:52
autor: tOmki
VW Lupo 1.7 SDI, 60KM, karoseria aluminiowa, xenony chyba też są dostępne.

: środa 06 kwie 2016, 10:09
autor: marekwoj
Wprawdzie spalanie niezbyt małe, ale zastanów się nad Lanosem. Cała blacha ocynkowana i to obustronnie, mało awaryjny. A spore spalanie rekompensuje idealna współpraca z LPG. Przejechałem Lanosem ponad 200 tyś km właśnie jako dojazd do pracy . Spalał 8-10 L LPG, (10 to już ostra jazda) ale licząc 1,50 – 1,60 za litr to i tak taniej niż oszczędne diesle.

: środa 06 kwie 2016, 10:14
autor: skaktus
O Lupo myślałem, ALE czy ta karoseria faktycznie z aluminium ? Widziałem już Lupo z parchami i typową rdzą na tylnym nadkolu. No chyba, że to zależne od rocznika.

Przewinął mi się też Stilo, choć raporty spalania nie zachwycają.

Audi 80 odpada - trafić cokolwiek z beczek w zadowalającym stanie - dość ciężko. Auto też ma być tylko do pracy, na wycieczki mam inne więc bagażnik itd bez znaczenia.

Co do Lanosa - sam nie wiem ;) Dawne spotkania z Tico były straszebne ;P

: środa 06 kwie 2016, 10:19
autor: Gregor887
Nie ma nierdzewnych aut (chyba że DeLorean). Trzeba mieć w świadomości, że fabrycznie/na papierze może być ocynk, ale 90% aut w PL ma dość burzliwą przeszłość, a to nijak się ma do deklaracji producenta. W tym przedziale cenowym kupujesz stan auta, nie rocznik. A reszta to loteria.
Od roku ujeżdżam w cyklu miejskim Clio II, silnik 1,2 bez gazu. Nie pali więcej jak sześć litrów, cichy, dynamika taka sobie. Wszędzie zaparkuje, mało kłopotliwy technicznie.

: środa 06 kwie 2016, 10:21
autor: vin324pl
marekwoj pisze:Wprawdzie spalanie niezbyt małe, ale zastanów się nad Lanosem. Cała blacha ocynkowana i to obustronnie, mało awaryjny. A spore spalanie rekompensuje idealna współpraca z LPG. Przejechałem Lanosem ponad 200 tyś km właśnie jako dojazd do pracy . Spalał 8-10 L LPG, (10 to już ostra jazda) ale licząc 1,50 – 1,60 za litr to i tak taniej niż oszczędne diesle.
Z lanosem to zależy jak się trafi, jezdzilem 4 lata rocznikiem 98. Wymienione sprzegło wytrzymalo tylko 30 tysięcy, hydropopychacze padły wiec raz nie wyjechalem z garażu, zerwal się pasek rozrządu po 40 tysiącach , pomimo remontu silnika (uszczelniacze, panewki) i tak palił ponad litr oleju na 1000.
Co do blachy to progów już nie ma, jeszcze jeździ u nowego wlaściciela już drugi rok ale ja się zrazilem.
Natomiast znam osobę co leje paliwo i jeździ bez większych usterek a przebieg ma juz ponad 200 tyś.

: środa 06 kwie 2016, 10:21
autor: Mieciu
http://otomoto.pl/tuv/

Z maluchów dobrze spisują się mazda 2 i ford fusion - można kupić Twoim budzecie roczniki 2002-2004.
Żonka jeździ mazdą, kumpel takim fordem i wszyscy zadowoleni ;-)

: środa 06 kwie 2016, 10:27
autor: tOmki
skaktus pisze:O Lupo myślałem, ALE czy ta karoseria faktycznie z aluminium ? Widziałem już Lupo z parchami i typową rdzą na tylnym nadkolu. No chyba, że to zależne od rocznika.
Lupo w wersji 3L ma tylko aluminiową karoserię.

: środa 06 kwie 2016, 10:38
autor: Gregor887
3L jest dość popularny na forum VW :wink:
http://volkswagen.auto.com.pl/forum/vie ... p?t=116500

Re: Auto do pracy - co wybrać żeby nie żałować ?

: środa 06 kwie 2016, 10:51
autor: ptja
skaktus pisze:/.../zależy na bezawaryjności, odporności na rudą i niskim spalaniu. /.../
peugeot/citroen. Miałem 306 z 1997, poszło do szwagra (który w branży samochodowej robi) i tak był zadowolony z marki, że 406 dokupił :)
Teraz jako drugie mam saxo z 1996 i też dzielnie daje radę.

: środa 06 kwie 2016, 11:32
autor: shafter
skaktus pisze:O Lupo myślałem, ALE czy ta karoseria faktycznie z aluminium ? Widziałem już Lupo z parchami i typową rdzą na tylnym nadkolu. No chyba, że to zależne od rocznika.
Bzdury z tym aluminiowym Lupo. Tylko wersja 3L miała niektóre części ze stopów alu-mg (maska, błotniki, klapa tył OIDP).

: środa 06 kwie 2016, 11:43
autor: ufolufol
306 w sedanie od emeryta idzie wyrwać w dobrych pieniądzach bo to brzydkie i niechodliwe ale za to całkiem wygodne i bezawaryjne. Kupić z gazem albo zagazować samemu i jeździć aż koła odpadną.

: środa 06 kwie 2016, 11:58
autor: ptja
ufolufol pisze:306/.../Kupić z gazem albo zagazować samemu i jeździć aż koła odpadną.
albo 1,9D wolnossący - AFAIR ma całkiem dobrą opinię.