www.swiatelka.pl

Na początku 2012 roku zakupiłem czołówkę ,którą zmodyfikował mi na mocniejszą diodę pewien Dominik pewnie niektórym tu znany.Czołówką cieszyłem się bardzo długo ,do czasu aż pod koniec zeszłego roku coś zaczęło szwankować, a dokładniej zaczęło się od tego że od czasu do czasu przygasało tak że prawie w ogóle się nie świeciło tylko ciut się żarzyło,po chwili lub po wymianie akumulatorków było dobrze.Tak się działo dość długo do chwili aż już nie wracało do normalnego świecenia ,rozebrałem ją wtedy obejrzałem włożyłem baterie i w chwili jak ruszyłem przewodami od diody zaświeciła ona pełną mocą co może sugerować aby przelutować na nowo .

Lecz przy dokładnym obejrzeniu moje wątpliwości budzi,nie wiem czy dobrze się wyrażę procesor ,układ scalony który jest cały pomarszczony pewnie od temperatur tam panujących.

Pytanie do znawców tematu czy tak ma być ? czy to już śmietnik.
Może ktoś Was wie co to za dioda
Załączam link do zdjęć Klik

Może macie pomysł na reanimacje

Dioda raczej xp-g pierwszej generacji , sterownik ugotowany niestety, ciężko będzie coś dopasować w jego miejsce

sunkist pisze: nie wiem czy dobrze się wyrażę procesor ,układ scalony który jest cały pomarszczony pewnie od temperatur tam panujących.

A nie jest on czymś poklejony żeby nie dojść co to za typ, podobnie jest też z "tranzystorem" po drugiej stronie płytki.

Dioda XP-G, sterownik jest ok - to lakier na nim jest i dlatego tak wygląda.
Wygląda na awarię diody, bo rezystor ograniczający prąd nie był wymieniony i przy tak lichym chłodzeniu dioda się ugotowała.

No to byle jaki led do testu i się wszystko wyjaśni ,
Można by zrobić test na temperaturę xp-g2 vs nichia i pirometr bo z tematu :
http://budgetlightforum.com/node/40133
Widać że 219c potrafi na prawdę spory prąd pociągnąć (pewnie spory radiator) ale może też mniej się grzeje przy niższych prądach

Lampek pisze:

sunkist pisze: nie wiem czy dobrze się wyrażę procesor ,układ scalony który jest cały pomarszczony pewnie od temperatur tam panujących.

A nie jest on czymś poklejony żeby nie dojść co to za typ, podobnie jest też z "tranzystorem" po drugiej stronie płytki.

nie, chyba raczej na pewno, nie zerknij tu można wszystko z niego odczytać.

vin324pl pisze:No to byle jaki led do testu i się wszystko wyjaśni

ale nie mam byle jakiego leda

ElSor pisze:Dioda XP-G, sterownik jest ok - to lakier na nim jest i dlatego tak wygląda.
Wygląda na awarię diody, bo rezystor ograniczający prąd nie był wymieniony i przy tak lichym chłodzeniu dioda się ugotowała.

czy to że raz świeci raz nie, to może być wina diody ,który rezystor powinien być wymieniony a nie był

Możesz sprawdzić obecnego leda pomijając sterownik, jak napięcie będzie wynosić na koszyku 4,5V to chwilowy test nie zrobi mu krzywdy

vin324pl pisze:Możesz sprawdzić obecnego leda pomijając sterownik, jak napięcie będzie wynosić na koszyku 4,5V to chwilowy test nie zrobi mu krzywdy

dobra a teraz jeszcze raz ,tylko tak jak byś tłumaczył dziecku

mam go odlutować i podłączyć bezpośrednio do zasilania 3x1,2v( enelopy) tj 3,6

Od koszyka z ogniwami idzie przewód prawda ?
No to odlutuj przewody od sterownika w miejscu gdzie dostaje on energię z ogniw , odlutuj przewody od sterownika tam gdzie jest zasilany led i pomijając sterownik zasil leda chwilowo z pakietu trzech ogniw

ok,lecz dopiero to będę mógł zrobić jak kupię lutownice bo stara jak wszystko w ostatnim czasie się popsuła.

vin324pl pisze:No to odlutuj przewody od sterownika w miejscu gdzie dostaje on energię z ogniw

vin324pl, słabe te rady. Po co odlutowywać jak wystarczy podciągnąć kawałkiem przewodu minus do minusa LEDa ale trzeba przez rezystor, bo można spalić bezpiecznik znajdujący się w koszyku (o ile jest tam jeszcze).

vin324pl pisze:Można by zrobić test na temperaturę xp-g2 vs nichia i pirometr bo z tematu :
http://budgetlightforum.com/node/40133
Widać że 219c potrafi na prawdę spory prąd pociągnąć (pewnie spory radiator) ale może też mniej się grzeje przy niższych prądach

I czego się spodziewasz po takim teście? Szkoda czasu.

sunkist pisze:czy to że raz świeci raz nie, to może być wina diody ,który rezystor powinien być wymieniony a nie był

Jak najbardziej może być winna dioda. Rezystor ten największy rozmiarem.

Docelowo chodzi tu żeby przywrócić życie do czołówki i zrobić to tak żeby świeciła jak najlepiej i bez awaryjnie , więc albo tak jak radzi Elsor mniejszy prąd ( wymiana rezystora) , albo led który wytrzyma warunki panujące w czołówce. Nie wiem czy 219c grzeje się mniej czy więcej od xp-g ale można to sprawdzić a to już coś wniesie do tematu , a od tego jest chyba forum żeby dzielić się spostrzeżeniami prawda ?

vin324pl pisze:Nie wiem czy 219c grzeje się mniej czy więcej od xp-g ale można to sprawdzić a to już coś wniesie do tematu , a od tego jest chyba forum żeby dzielić się spostrzeżeniami prawda ?

Oczywiście, że po to jest forum ale wartości będą pomijalne, dlatego nie ma sensu taki pomiar. Moc wypromieniowana jako światło jest znikoma w porównaniu z wytworzonym ciepłem także wzrost ilości światła o 20% z tej samej mocy będzie ułamkiem % w zmniejszeniu mocy wydzielonej jako ciepło. Poza tym sam sterownik to nie przetwornica i zmiana diody na taką z niższym napięciem przewodzenia sprawi, że więcej ciepła wydzieli się na sterowniku z nową diodą a że nie ma ono za bardzo jak uciec, to i tak będzie nadal gorąco w środku. Ta czołówka ma swoje max przy 300-350mA w trybie ciągłym a w booscie może mieć i 1A ale przez dosłownie kilka sekund, co i tak nie będzie za dobre dla diody. Fabrycznie sterownik obniża moc przy ok 80-90 stopniach na radiatorze ... na diodzie wtedy jest upał.

ElSor pisze:Dioda XP-G, sterownik jest ok - to lakier na nim jest i dlatego tak wygląda.
Wygląda na awarię diody, bo rezystor ograniczający prąd nie był wymieniony i przy tak lichym chłodzeniu dioda się ugotowała.

do mnie jak do dziecka, echh chodzi o termistor,ten co był przyklejony do tej blaszki radiatora

jakim napięciem jest zasilana ta dioda,albo jakie maksymalne może być podane w pracy powiedzmy ciągłej.

Więc na obecną chwilę jesteśmy w punkcie sprawdzenia czy dioda jest dobra, a żeby to zrobić potrzebuje lutownicy, którą dopiero muszę Kupić

Witam

sunkist pisze:jakim napięciem jest zasilana ta dioda,albo jakie maksymalne może być podane w pracy powiedzmy ciągłej.

Zasilając diody, ustalamy prąd, a nie napięcie. Napięcie jest sprawą wtórną, i różną dla różnych egzemplarzy. Jeśli weźmiesz kilka LEDów, nawet z tej samej serii, to napięcie na nich, przy określonym prądzie, będą się delikatnie różnić. Odwracając sytuację, zasilając te diody stałym napięcie, przez każdą popłynie inny prąd, który jeszcze będzie rósł, w miarę jak dioda będzie się rozgrzewać.


Pozdrawiam