Strona 1 z 2

czekać czy kupować

: środa 16 gru 2015, 16:31
autor: TOUAREG
Złotówka "słaba" euro a zwłaszcza dolar rekordowo drogie. Chcę kupić w PL lustrzankę, zakup nie musi być dokonany w 2015r. ale dość pilnie. Wybrany aparat jest na rynku ok.10 miesięcy, ostatnio staniał zgodnie z zasadą że za nowości się przepłaca a potem cena powoli spada. Pytanie - czy po przedświątecznej wojnie sklepów i producentów o klienta zaimportowane wcześniej/taniej ilości sprzętu się skończą a potem nie będzie już taryfy ulgowej i ceny wzrosną zgodnie z kursami walut? Co radzicie, ktoś ma wiedzę czy obecne stabilne (a nawet malejące) ceny sprzętu foto po grudniowym szaleństwie nie wzrosną?

: środa 16 gru 2015, 17:33
autor: Pyra
Witam
Odpowiedź, według mnie, jest prosta... Co byś nie zrobił, będziesz sobie "pluł w brodę". Ja po prostu nie zwracam uwagi na "trendy", tylko jeśli coś potrzebuję, to kupuję. Zawsze za jakiś czas, to coś będzie tańsze, albo pojawi się nowsze, lepsze, w podobnej cenie.
Zawsze może się coś wydarzyć, co wpłynie na rynek, mimo innych prognoz. Pamiętam jakie zamieszanie na rynkach PCtów, wywołało trzęsienie ziemi, w jednym malutkim, dalekowschodnim kraju...

Pozdrawiam

: środa 16 gru 2015, 18:16
autor: ww296
Poza tym, jeśli cena już odzwierciedla rzeczywistą wartość (już produkt nie jest "nowością") to różnice cen będą stosunkowo niewielkie, a coś fajnego pod choinką, dokładnie w Wigilie też ma swoją wartość :)
Kupuj!

: środa 16 gru 2015, 19:42
autor: studzin
Też bym kupował. Przed wakacjami się zdenerwowałem, że dolar nie jest po 3,20, tak jak na początku roku i odpuściłem zakup. Teraz mamy dolara po 4 xD

: niedziela 20 gru 2015, 19:46
autor: Polsky
Kupuj. Chłopie, kupuj i ciesz się! Stracisz np. Wzrok i będziesz żałował że tego nie kupiłeś i się nie pobawiłeś. Więc kupuj :) , żyj! Ciesz się ;)

Oczywiście hardcorowy przykład ale ja tak podchodzę do wszystkiego :mrgreen:

: niedziela 20 gru 2015, 21:23
autor: GanzConrad
Miną święta i okazja do zdjęć rodzinnych, spadnie śnieg i pojawi się pierwsza szadź, a ty będziesz bez aparatu...

: niedziela 20 gru 2015, 21:34
autor: tOmki
Można wiedzieć co chcesz kupić ?

: wtorek 22 gru 2015, 17:37
autor: GoBo
Odradzam kupno jakiejkolwiek lustrzanki entry level. Marketingowy bełkot mający usprawiedliwiać sprzedaż aparatu pozbawionego podstawowych funkcji. Lepiej kup dobry optycznie jednoobiektywowy. Po co ci lustrzanka? Lustro to przeżytek. Szkoda kasy. Będziesz nosił ta cegłę i 3-4 duże i ciężkie obiektywy? Przemyśl.

: wtorek 22 gru 2015, 18:09
autor: GanzConrad
GoBo pisze:Odradzam kupno jakiejkolwiek lustrzanki entry level
Odradzam kupna jakiegokolwiek roweru entry level.
Jak w ogóle można wpaść na tak "genialne" stwierdzenie?
GoBo pisze:Lustro to przeżytek
Kolejny kwiatek. Kolego, zrób sobie prezent na święta: odłącz internet i włącz jak skończysz 12 lat.

: wtorek 22 gru 2015, 18:54
autor: endrju1
A ja odradzam kupno każdej droższej latarki.
Przecież marketowki za 5zl tez dadzą radę oświetlić to co przed nami.
A po co takiego ciężkiego kloca nosić, akumulatory co godzinę albo 2 lądować, skoro taka przy breloczku też świeci, do tego o wiele dłużej i jest o wiele lżejsza.

: wtorek 22 gru 2015, 19:52
autor: GoBo
Nie rozumiem ataku na moją wypowiedź. Fotografuję od 30 lat. Mam swoje zdanie, możemy podyskutować ale taki ton do dyskusji nie prowadzi. Wracając do tematu to dzisiejsze aparaty kompaktowe w rozumieniu tzw turystycznych mega-zoomów z trybami PASM to jest to co polecam początkującemu. A za takiego uważam pytającego który sie zastanawia czy kupić pierwszą "lustrzankę". Wielu myśli że lustrzanką zrobią "lepsze" zdjęcia niż obecnie, to klasyczny błąd, wmawiany przez handlowców. Nie masz kasy na porządny aparat - kup dobrą książkę o fotografii i kompozycji, będziesz mieć więcej frajdy , wiedzy i zrobisz postępy.

: wtorek 22 gru 2015, 21:26
autor: tty5150
GanzConrad pisze:Kolejny kwiatek. Kolego, zrób sobie prezent na święta: odłącz internet i włącz jak skończysz 12 lat.
Można się nie zgadać z tezą, ale na forum staramy się trzymać poziom dyskusji. Takie "teksty" nie są za bardzo konstruktywne. Okiełznaj emocje proszę. Szczególnie, że nie wiesz kogo pouczasz.

Ad rem - sam miałem dylemat lata temu czy iść w lustrzanki czy bridge camera czy coś innego. W czasach fotografii analogowej miałem różne lustra z wymienną optyką i inne aparaty. Kiedy nastała era cyfrowa próbowałem rożnych opcji i nie zdecydowałem się na lustrzankę. Po prostu przejrzałem zdjęcia, które robiłem i wyszło, że najwięcej robiłem prostszym sprzętem - bo zawsze był pod ręką, nie trzeba było brać torby itp. Teraz robię sobie superzoomem, ale ma wiele wad, natomiast patrzę na sprzęt z systemem 3/4 i podobne - zalety lustrzanek a brak ich wad.

Więc może lustro i nie przeżytek, ale są i inne opcje.

Wesołych Świąt :-)

: środa 23 gru 2015, 00:11
autor: ww296
Tutaj się nie zgodzę z GoBo - co prawda było to parę lat temu - ale miałem wysokiej klasy kompakt Panasonica bodajże fz28 czy coś takiego - świetny aparat - duży zakres zoom od szerokiego kąta do dużego zbliżenia - oczywiście ten zakres bardzo się przydawał, i znałem ograniczenia tego aparatu.
ale po jakimś czasie kupiłem lustrzankę serii ALFA Sony - to chyba entry level? Zdjęcia nieporównywalne - pomimo ograniczenia w zakresie ogniskowych - dokupiłem "długi" obiektyw i zdjęcia można porównywać do bezlusterkowców ale na pewno nie kompaktów. Problemem jest oczywiście masa i wielkość ale tutaj "w miedzyczasie" problem rozwiązała wystarczająca jakość aparatów w smartfonach - które dorównują mojemu byłemu kompaktowi i są super mobilne :)

: środa 23 gru 2015, 09:44
autor: cobra427
Zdjęcia nieporównywalne - pomimo ograniczenia w zakresie ogniskowych

Nie "pomimo" ale właśnie dlatego zdjęcia są lepszej jakości! Pokaż mi superzoom o dobrej jakości optycznej :roll:.

Od "zawsze" miałem lustrzanki. Począwszy od Practiki LTL, poprzez Pentaxa K, Minoltę 505, Canona AE-1, Canona Eos 650, Canona T90 (bardzo go lubiłem!), Canona Eos 30, pierwsza cyfra Olympus E-20P (lubiłem ją), Canon 350d, Canon 650d. Przy tym zawsze był jakiś poręczny kompakt (najczęściej któryś Canon G).

Teraz już tylko Canon, bo nazbierało się sporo osprzętu, ale... często w kieszeni siedzi Sony NEX-5 z naleśnikiem, bo lekki i poręczny.

Nie wyobrażam sobie fotografowania bez lustrzanki, ale niegłupim rozwiązaniem jest bezlusterkowiec + ze 3 szkiełka. System jest elastyczny, można kombinować z różnymi obiektywami niesystemowymi, tanim osprzętem pochodzenia chińskiego itp.

: środa 23 gru 2015, 09:45
autor: endrju1
Co do fotografii, przez kilka lat przeszedłem przez niemal wszystkie klasy sprzętu fotograficznego (od pierwszych amatorskich kompaktów, przez zaawansowane zoomy i tańsze lustrzanki, po sprzęt profesjonalny a dokładniej D3s nikona) i muszę przyznać, że (choć może tylko dla mnie) najlepsza okazała się właśnie lustrzanka (z bardzo średniej półki). Oprócz największej wady czyli wagi, posiada same plusy, zwłaszcza dla osoby która chce się nauczyć fotografować, a nie po prostu cykać zdjęcia.