Strona 1 z 2
Wciśnięta blaszka ogniwa panasonic 18650
: sobota 05 gru 2015, 06:58
autor: Seb@
Witam wszystkich serdecznie,
Mam problem mianowicie posiadam latarkę z dosyć mocną sprężyną na dupce i ostatnio zaliczyła upadek na płytki troszkę się obiła jak się później okazało przestało coś łączyć wyciągam ogniwo a tam blaszka plusowa wręcz wbita.. Pytanie do Was czy podjąć się próby wyciągnięcia (wyprostowania) jej czy to bezpieczne? Dodam tylko ze ogniwo jest stosunkowo świeże.. Ma zaledwie 10 ładowań za sobą.
Pozdrawiam Sebastian
: sobota 05 gru 2015, 07:13
autor: skaktus
Teoretycznie powinno być ok, warunek jest taki, aby zawór ciśnieniowy nie był uszkodzony, ale tego od tak nie sprawdzisz. Lepiej nic nie odginaj itd. a sprężynkę wymień na słabszą.
: sobota 05 gru 2015, 07:19
autor: Seb@
skaktus, tylko problem jest taki że latarka ma spadki napięcia ponieważ po włączeniu miga na innym ogniwie działa normalnie...
: sobota 05 gru 2015, 09:02
autor: skaktus
Zapewne doszło do uszkodzenia ogniwa. Pozostaje utylizacja.
: sobota 05 gru 2015, 09:05
autor: fotorondo
Pacnij kroplę cyny na (+).
: sobota 05 gru 2015, 10:21
autor: MCSubi
Niestety Panasonic 3400 mAh ma bardzo cienką blaszkę +, zwłaszcza w wersji chińskiej. U mnie wszystko pogięte od latarki L2P nawet po kilku jazdach rowerem. Koszulka również słabizna.
: sobota 05 gru 2015, 15:27
autor: Seb@
A więc tak. Podjąłem się małej reanimacji oczywiście z zachowaniem ostrożności jak kolega fotorondo, pisał dałem trochę cyny na plus po czym delikatnie podważyłem blaszkę by nie była tak mocno sprasowana i tu rodzi się kolejne pytanie usłyszałem jak zadziałał zawór ciśnieniowy czy czasami go tym podważaniem nie uszkodziłem? Dodam że włożyłem do latarki i wszystko w porządku teraz go ładuje i wskazuje na to ze powinno być okey.
: sobota 05 gru 2015, 15:30
autor: Sniffles
U siebie rozwiązałem problem wgiętej blaszki dolutowując okrągły krążek ze starej, zużytej baterii AA.
Seb@ pisze:A więc tak. Podjąłem się małej reanimacji oczywiście z zachowaniem ostrożności jak kolega fotorondo, pisał dałem trochę cyny na plus po czym delikatnie podważyłem blaszkę by nie była tak mocno sprasowana i tu rodzi się kolejne pytanie usłyszałem jak zadziałał zawór ciśnieniowy czy czasami go tym podważaniem nie uszkodziłem? Dodam że włożyłem do latarki i wszystko w porządku teraz go ładuje i wskazuje na to ze powinno być okey.
Niepotrzebnie to ruszałeś, jeśli blaszka jest już wgięta to lepiej nie próbować tego podważać.
: sobota 05 gru 2015, 15:40
autor: Seb@
Sniffles, również fajne rozwiązanie
tylko teraz czekam na odpowiedź co tym zaworem
: sobota 05 gru 2015, 15:45
autor: Seb@
Niepotrzebnie to ruszałeś, jeśli blaszka jest już wgięta to lepiej nie próbować tego podważać.
czasu już nie cofnę...
: sobota 05 gru 2015, 16:39
autor: Jarekk
A na jakiej podstawie sądzisz, że zadziałał zawór ciśnieniowy? Może zdjęcie pomoże ocenić wgniotkę?
Wyciągałem kiedyś wbitą od sprężyny blaszkę w NCR18650B (S3 po upadku), nalutowałem mosiężny styk i ciągnąc za niego udało się trochę wyprostować. Działa do dziś.
Wiadomo z ogniwami Lion żartów nie ma, ale może nic poważnego się nie stało i konstrukcja zaworu nie została naruszona.
: sobota 05 gru 2015, 16:47
autor: Seb@
Wysłany: Dzisiaj 16:39
A na jakiej podstawie sądzisz, że zadziałał zawór ciśnieniowy?
ponieważ podczas próby podważania usłyszałem syczenie przez chwilę jakby ciśnienie zeszło...
: sobota 05 gru 2015, 16:59
autor: Manekinen
Więc ewidentnie uszkodziłeś ogniwo. Przy każdym ładowaniu i rozładowaniu będzie cieknąć, a sprawność będzie spadać bardzo szybko. Jakieś zdjęcie by dużo ułatwiło.
: sobota 05 gru 2015, 18:04
autor: skaktus
Tylko co da zdjęcie, skoro zaworu nie widać ? Tak jak pisałem - nie ruszać. Ogniwo zostało uszkodzone, teraz je dobiłeś
W każdym razie lepiej nie używać takiego cuda.
: sobota 05 gru 2015, 18:11
autor: Seb@
Właśnie próbuje to złapać na zdjęciu ale nie idzie więc odpuszczę pójdzie do utylizacji..