Zasilanie power led, a niewiadome spadki napiec
: wtorek 24 lis 2015, 22:56
Jako, ze to moj pierwszy post na forum to witam wszystkich uzytkownikow!
Wczesniej nieco przewertowalem forum, ale nie znalazlem interesujacej mnie odpowiedzi.
Kupilem sobie pare kolorowych power ledow, zeby sie pobawic ze sztucznym naswietlaniem roslin. Mam 10 ledow niebieskich i 10 czerwonych.
Raczej jest to w formie dydaktycznej, wiec nie chce za mocno szarpac portwela, takze chce sobie odpuscic kupowania drogiego zasilacza stalopradowego. Mam natomiast zasilacz komputerowy 12V i to jego zamierzam uzyc.
Problem polega na tym, aby po omacku nie dobierac rezystora. Bedzie piec rownoleglych sekcji. Przez kazda sekcje ma plynac prad 700 mA. Kazda bedzie sie skladala z 2 diod czerwonych i 2 niebieskich, ze wzgledu na korzystne przewidywane spadki napiec. I tu jest pies pogrzebany, bo zeby dobrac rezystor musialbym znac dokladna ich charakterystyke pradowo napieciawa, ktorej nie posiadam.
U sprzedawcy jest napisane ze czerwone moga miec spadek 2,2-2,6V a niebieskie miedzy 3-3,6 V. To duzy rozstrzal przez co raczej nie moge sobie stwierdzic, ze przy 700 mA spadki na czerwonych beda akurat 2,3 V, a na niebieskich 3,5 V.
Czy zatem macie jakis pomysl jak sensownie, ale bez zbednych zakupow dobrac rezystor? Wpinanie amperomierza w moim przypadku multimetru podstawowej klasy chyba nie ma sensu, bo sam w sobie chyba wprowadza spora rezystancje?
Wczesniej nieco przewertowalem forum, ale nie znalazlem interesujacej mnie odpowiedzi.
Kupilem sobie pare kolorowych power ledow, zeby sie pobawic ze sztucznym naswietlaniem roslin. Mam 10 ledow niebieskich i 10 czerwonych.
Raczej jest to w formie dydaktycznej, wiec nie chce za mocno szarpac portwela, takze chce sobie odpuscic kupowania drogiego zasilacza stalopradowego. Mam natomiast zasilacz komputerowy 12V i to jego zamierzam uzyc.
Problem polega na tym, aby po omacku nie dobierac rezystora. Bedzie piec rownoleglych sekcji. Przez kazda sekcje ma plynac prad 700 mA. Kazda bedzie sie skladala z 2 diod czerwonych i 2 niebieskich, ze wzgledu na korzystne przewidywane spadki napiec. I tu jest pies pogrzebany, bo zeby dobrac rezystor musialbym znac dokladna ich charakterystyke pradowo napieciawa, ktorej nie posiadam.
U sprzedawcy jest napisane ze czerwone moga miec spadek 2,2-2,6V a niebieskie miedzy 3-3,6 V. To duzy rozstrzal przez co raczej nie moge sobie stwierdzic, ze przy 700 mA spadki na czerwonych beda akurat 2,3 V, a na niebieskich 3,5 V.
Czy zatem macie jakis pomysl jak sensownie, ale bez zbednych zakupow dobrac rezystor? Wpinanie amperomierza w moim przypadku multimetru podstawowej klasy chyba nie ma sensu, bo sam w sobie chyba wprowadza spora rezystancje?