Strona 1 z 2

Smar Nyogel 760G

: środa 18 lis 2015, 22:46
autor: lumen
Czy ktoś zna lub używał smar Nyogel 760G?
ArmyTek zaleca do latarek, tylko, czy ten smar jest lepszy od zwykłego smaru silikonowego do gwintów i oringów?
Odpowiedzi na to pytanie nie znalazłem na forum.

: środa 18 lis 2015, 23:41
autor: sp5it
Hajp i tyle :)
Nie wiem, jaki to jest ten zwykły smar, którego używasz. Ja kiedys zakupiłem tubę 400g SuperLube i starczy jeszcze moim wnukom do smarowania latarek :D

: czwartek 19 lis 2015, 09:05
autor: igi
Ja używam miedziowego i jest najlepszy na gwinty, jedyny minus że trzeba uważać żeby się nim nie upaćkać. Ale gwinty po nim pracują idealnie, zero zgrzytów, dużo lepszy niż silikonowy.

: czwartek 19 lis 2015, 09:09
autor: tnt_gt
igi pisze:Ja używam miedziowego i jest najlepszy na gwinty, jedyny minus że trzeba uważać żeby się nim nie upaćkać. Ale gwinty po nim pracują idealnie, zero zgrzytów, dużo lepszy niż silikonowy.
Czy ten miedziowy smar nie reaguje z aluminium? Nie tworzy się korozja elektrochemiczna?

: czwartek 19 lis 2015, 11:53
autor: ww296
kupiłem silikonowy z teflonem w puszce plastykowe i jest lepszy niż sam silikonowy. Kupiłem tez kiedyś w spreyu silikonowy z teflonowe firmy Boll i jest to najlepsze co mam do różnych połączeń ruchomych. Rzadkie przy aplikacji, po odparowaniu rozpuszczalnika konsystencja pasty a współczynnik tarcia malutki. Świetnie sprawdził się z użytkowanym intensywnie scyzorykiem Victorinoxa po kąpieli w detergencie lżej pracuje i dłużej niż na smarowania fabrycznie.

: czwartek 19 lis 2015, 12:48
autor: igi
tnt_gt pisze:
igi pisze:Ja używam miedziowego i jest najlepszy na gwinty, jedyny minus że trzeba uważać żeby się nim nie upaćkać. Ale gwinty po nim pracują idealnie, zero zgrzytów, dużo lepszy niż silikonowy.
Czy ten miedziowy smar nie reaguje z aluminium? Nie tworzy się korozja elektrochemiczna?
Nie zauważyłem. Zresztą chyba jak by tak było to nie był by tak powszechnie używany w motoryzacji gdzie się go używa żeby zabezpieczał śruby przed zapiekaniem.
Ja mam na niego wkręcone w głowicę świece żarowe i jak po 2 latach musiałem jedną wymienić o wykręciła się bez najmniejszego problemu.

: czwartek 19 lis 2015, 16:52
autor: lumen
sp5it, a który SuperLube konkretnie?

ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?

igi, podejrzewam, że może przewodzić prąd i lepiej w takim razie niechcący nie pobrudzić akusów i w ogóle latarki od środka. Czy nie skawala się w jakimś stopniu, nie zbryla, tracąc właściwości uszczelniające?
Mały offtop: Ian Curtis jest jednym z moich muzycznych guru!!

: czwartek 19 lis 2015, 17:00
autor: pietros
lumen pisze:ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?
Smar jest po to, aby zapewnić "kulturę" pracy połączenia gwintowanego i zapobiegać przed wycieraniem się gwintu. Przed wnikaniem wody chroni o ring.
igi pisze:Nie zauważyłem. Zresztą chyba jak by tak było to nie był by tak powszechnie używany w motoryzacji gdzie się go używa żeby zabezpieczał śruby przed zapiekaniem.
Chodzi o korozję, która powstaje na połączeniu miedzi z aluminium, przez które płynie prąd. Śruby w samochodach są w większości stalowe i rzadko kiedy płynie przez nie prąd.

Ja używam smar silikonowy CX80 i jest w zupełności wystarczający.

: czwartek 19 lis 2015, 17:16
autor: lumen
pietros pisze:
lumen pisze:ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?
Smar jest po to, aby zapewnić "kulturę" pracy połączenia gwintowanego i zapobiegać przed wycieraniem się gwintu. Przed wnikaniem wody chroni o ring.
Myślałem, że smar (poza kwestią zapewnienia dobrej kultury pracy gwintów) jest rzeczą nieodzowną przy wspomaganiu oringa.

: czwartek 19 lis 2015, 17:53
autor: ww296
smar jest nieodzowny bo powoduje że oring jest ułożony bez naprężeń, i robi swoją robotę, czyli uszczelnia. Bez smaru skuteczność oringa jest niepewna i jest narażony na uszkodzenia (może się przytrzeć lub zerwać)

Natomiast co do pytania - ten "mój" smar to smar silikonowy z dodatkiem teflonu - właściwości mechaniczne (w sensie konsystencje i lepkość) ma takie same jak zwykły silikonowy.

Sens stosowanie miedzianego na gwint np na zakrętki jest żaden a wręcz działa niekorzystnie bo raz, że jak ktoś wspomniał korozja a dwa jest bardzo niepraktyczny bo brudzi niesamowicie - a silikonowy nawet jak wytrzesz palec w ubranie to nie ma śladu ;) (oczywiście moja żona na pewno miała by inne zdanie ale czego oczy nie widzą... ;) )

PS. Na gwinty piguły stosuję niewielki ilości pasty termo miedzianej czasem. Korozji ani innych spraw poza straszna "brudliwością" nie zauważyłem.

: czwartek 19 lis 2015, 19:29
autor: lumen
OK, dzięki za słowo wyjaśnienia.
Ale Nyogel 760G nie spotkałeś? Ciekaw jestem, co to za cudo, chociaż sp5it napisał, że to może być sztucznie wypromowany produkt...

: czwartek 19 lis 2015, 19:32
autor: Ebola
A ja używam wazeliny technicznej i nie narzekam :wink: moje latarki i oringi w nich raczej też nie:)

: czwartek 19 lis 2015, 19:58
autor: lumen
Z takim nick-iem to nikt Ci nie podskoczy :twisted: Ani oringi, ani latarki, ani nikt :mrgreen:

: czwartek 19 lis 2015, 20:50
autor: Jacekkg
igi pisze:
Nie zauważyłem. Zresztą chyba jak by tak było to nie był by tak powszechnie używany w motoryzacji gdzie się go używa żeby zabezpieczał śruby przed zapiekaniem.
Ja mam na niego wkręcone w głowicę świece żarowe i jak po 2 latach musiałem jedną wymienić o wykręciła się bez najmniejszego problemu.
Ściema marketingowa, niestety smar miedziany dzięki swoim właściwościom powoduje zacieranie się cześci.

: czwartek 19 lis 2015, 22:54
autor: Pyra
Witam
Jacekkg pisze:Ściema marketingowa, niestety smar miedziany dzięki swoim właściwościom powoduje zacieranie się cześci.
Ciekawa uwaga, jednak w pracy od kilku lat używamy, i mimo wszystko elementy łatwiej się demontuje...

Pozdrawiam