Strona 1 z 2

Sens stosowania podłoża Noctigon

: czwartek 12 lis 2015, 13:18
autor: light7
Posiadam latarkę Convoy S6 z diodą XM-L2 U2 na aluminiowym podłożu. Pomiędzy pigułą a podłożem jest pasta termo. Docelowo latarka będzie wyposażona w sterownik konfigurowalny LED Nanjg 105C HE 2.8A od Alienth opisany tutaj http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=17360

Czy w takiej konfiguracji mogę bez obaw używać trybu 100% przez dłuższy czas nie obawiając się o żywotność diody ??
Czy też lepiej by było wymienić podłoże na Noctigon i wlutować je bezpośrednio w pigułę ??
Ile lumenów więcej w trybie 100% uzyskałbym wymieniając podłoże na Noctigon ??

: czwartek 12 lis 2015, 13:34
autor: Volo
Pytać powinieneś, nie ile zyskasz, a ile nie stracisz bo dioda na początku świeci na max, nie ważne na jakim podłożu.
A czy warto, oczywiście, ale to musisz znaleźć bo, było setki razy.

: czwartek 12 lis 2015, 13:45
autor: Ebola
Dioda i na zwykłym podłożu powinna wytrzymać długo, jednak tak jak kolega wyżej pisał, jeśli zależy Ci na jak największej wydajności świecidełka to warto się trochę pobawić, chociaż szczerze mówiąc różnica gołym okiem widoczna nie będzie.

: czwartek 12 lis 2015, 14:01
autor: light7
Tak podejrzewałem, że różnicy w świeceniu raczej nie zobaczę a ponieważ sterownik posiada zabezpieczenie termiczne to nie pozwoli "usmażyć się" diodzie nawet przy długotrwałym świeceniu w trybie 100%

: czwartek 12 lis 2015, 17:31
autor: Pyra
Witam
light7 pisze:... a ponieważ sterownik posiada zabezpieczenie termiczne to nie pozwoli "usmażyć się" diodzie nawet przy długotrwałym świeceniu w trybie 100%
Nooo, tak nie do końca... Największa różnica temperatury występuje z reguły pomiędzy diodą a podłożem, tak więc jeśli masz kiepskie podłoże, to zabezpieczanie termiczne może nie być do końca skuteczne, bo dioda będzie gorąca, a piguła ciepła.

Pozdrawiam

: czwartek 12 lis 2015, 17:56
autor: skaktus
Jeden obraz (no dwa) zastąpi tysiąc słów :)

Obrazek

Obrazek

: czwartek 12 lis 2015, 18:24
autor: michal1
Moim zdaniem różnica w odprowadzaniu ciepła jest na tyle wyraźna że warto zainwestować te kilka złotych.

: czwartek 12 lis 2015, 19:16
autor: Jacek318
Tak, tylko należy pamiętać o tym że taka różnica jest przy 5A. Przy 2,8A będzie nieco większy spadek jasności + mniejsza żywotność. Choć ja jeszcze nie widziałem "upalonego" XML-l'a*


*przy prawidłowym odprowadzaniu ciepła na obudowę.

: czwartek 12 lis 2015, 19:19
autor: Ebola
Jacek318 pisze:Tak, tylko należy pamiętać że taka różnica jest przy 5A.
Dokładnie, sam mam starą latarkę z Xm-L która już trochę śmiga na standardowym podłożu przy prądzie 2,8A. Więc nie ma co dramatyzować, bo warto zmienić podłoże jednak bez tego latarka się nie usmaży.

: czwartek 12 lis 2015, 21:03
autor: Mociumpel
Tak teoretycznie:
1. śrubując wyniki koszty są nieistotne
2. liczy się idea i satysfakcja
3. szacun na dzielni za mega pomysł
wtedy miedź jest OK

Wg zdjęcia temperatura miedzi i alu tyczy 5A co raczej niespotykane nawet wśród mocno żyłowanych latarek - jak wiadomo ilość wydzielonego ciepła jest wprost proporcjonalna do kwadratu prądu
Po drugie - zdjęcie znam z tematu gdzie do noctigona podlepiony był kawał alu nurzany w cieczy więc chłodzenie "megawydajne"
Podsumowując krótkie sprzeczności - wysoki amperaż i specyficzne warunki pomiaru (chłodzenia) śmiem twierdzić że ... dobry miedziany noctigon nie jest teoretycznie zły ale jeśli można taniej przy "prawie podobnej" satysfakcji to alu wystarczy.
Dodając do powyższego ogólne podejście do tematu "co najlepsze w cenie do 30 złotych" wychodzi że alu mimo iż biedne dla pasjonatów spoko te 2,8A wsyśnie - istotnym jest czas nagrzewu i pojemność cieplna latarki - jak jest goraco to lepiej wyłączyć ;)

: czwartek 12 lis 2015, 21:37
autor: ptja
Mociumpel pisze:/.../jak wiadomo ilość wydzielonego ciepła jest wprost proporcjonalna do kwadratu prądu/.../
mylisz się. Tak jest w przypadku obwodów liniowych. Przy diodzie ta zależność nie jest liniowa, bo napięcie przewodzenia rośnie wraz z prądem.

: czwartek 12 lis 2015, 21:51
autor: Pyra
Witam
ptja pisze:
Mociumpel pisze:/.../jak wiadomo ilość wydzielonego ciepła jest wprost proporcjonalna do kwadratu prądu/.../
mylisz się. Tak jest w przypadku obwodów liniowych. Przy diodzie ta zależność nie jest liniowa, bo napięcie przewodzenia rośnie wraz z prądem.
"Dowyjaśniam"...

P = U x I

Biorąc pod uwagę stałą rezystancję obciążenia,

U1 / I1 = U2 / I2 = U3/I3....

czyli R=const

P = I² x R

Niestety, ekwiwalent rezystancji dla diody, nie jest stały w stosunku do prądu,

U1 / I1 ≠ U2 / I2 ≠ U3 / I3 ...

w związku z tym, R nie jest stałe, więc nie możemy skorzystać z powyższego wzoru, a jedynie z podstawowego:

P = U x I

Pozdrawiam

: piątek 13 lis 2015, 00:32
autor: Mociumpel
Polemizowałbym:
1. rezystancja dynamiczna diody w stanie przewodzenia w zakresie napięć "roboczych" przy których ilość światła jest użyteczna przy zasilaniu ogniwem 18650 czyli 2,80V (czyli zadziałania zabezpieczenia drajwera aby chronic ogniwo) do ok. 3,8V (czyli full naładowane ogniwo obciążone prądem o określonych wartościach np 1,2,3,4,5 A) z pobieżnych obliczeń nie zmienia się jakoś drastycznie (np. o rząd z 0,01 do 200 omów - wartości z palca, ale bardziej o jednostki z 0,01 do 0,02 omów) aby na krótkim odcinku przyrostu/spadku napięcia 2,8-3,8 - czyli 1V - nie można było jej uznać za "lekko rosnącą ale liniowo w górę" - to dla uproszczenia - pamietajmy że 1V to w zasadzie "garb" wykresu Rd = If/Uf jest
2. Faktem jest że do obliczenia energii termicznej wydzielanej w diodzie w postaci ciepła należałoby zaprząc rachunek różniczkowy w zakresie charakterystyki napięcia 2,8-3,8V ale to prąd stanowi główny nośnik strat i "grzania się" diody bo chociaż rezystancja dynamiczna maleje wraz ze spadkiem napięcia pracy ogniwa to prąd stabilizowany przez drajwer pozostaje taki sam.
3. Nie podam konkretnych wartości - nad czym ubolewam albowiem rachunek różniczkowy to już hobbystycznie raczej (od obliczeń są programy metoda elementów skończonych i to wersja "raz dwa trzy uwaga jest wynik") ale na krótkim odcinku zakresu pracy z ogniwem czyli 1V (mowa o XML2 i 18650) wartość cieplna jest bardziej zblizona do kwadratowej funkcji iloczynu prądu i lekko zmiennej rezystancji niż liniowej napięcia i prądu ...

Reasumując - może nieprecyzyjnie ale poprawnie (uwzględniając pewne uproszczenia bo tylko na krótkim odcinku wykresu operując) bardziej dokładne moim zdaniem wyliczenia ilości ciepła bedą z uproszczonego wzoru iloczynu kwadratu prądu i lekko zmiennej rezystancji.

A żeby jeszcze dodatkowo uwiarygodnić bez męczenia matematyką że ilość ciepła generowana przez latarke podczas pracy to moc wydzielana razy czas i kumulacja energii w samej latarce - im prąd wyższy tym wzrost temperatury ze względu na niewielka pojemność cieplną samej latarki jest tym szybszy im prąd wyższy np. dla 1,4A Convoy S2 praktycznie sie nie grzeje, ale już dla 2,8A po kilku minutach parzy:
- prąd wzrasta relatywnie niewiele raptem 2x
- napięcie ogniwa przez godzinę oscyluje między 3,6-3,2V (dla 18650 3400mAh i 10W diodzie)
- rezystancja dynamiczna "jakoś" się zmienia - ale z racji DELIKATNEGO spadku Uf raczej sa to części oma niż rzędy omów - tutaj teoretyzuje ale badając wykres wnoszę, że tak jest.
CO pozwala stwierdzić że Prawo Joula Lenza w tym krótkim zakresie pracy diody jest mocno zbieżne z oczekiwanym (I kwadrat x Rd)dt równa sie dQ (ciepło) - wersja różniczkowa - cząstkowa na dana chwilę.
Ilość ciepła wydzielonego przez diodę miedzy punktami końcowym (napięcie pracy świeżego ogniwa) i początkowym (napięcie przewodzenia) charakterystyki If/Uf przy MALEJACEJ rezystancji i STAŁYM PRADZIE w z drajwera w diodę to będzie całka po odcinku paraboli miedzy tymi punktami.
Summa summarum - moim zdaniem dalej pozostaje kwadrat prądu wielkością dominującą w wydzielaniu ciepła i zależność powyższa jest uproszczonym po pobieżnej analizie jak wyżej zgodna z Lenzem - moim zdaniem oczywiście co podkreślam z duma ;)

Kwestie towarzyszące wydzielaniu ciepła z diody przez podłoże na pigułę i jego kumulacja w latarce i spowodowany brakiem możliwości jego wyprowadzenia z niej wzrost temperatury to oczywiście dobra rzecz - znaczy się dioda wali ciepłem w pigułę i czyni to tym lepiej im pad jest "bardziej miedziany" ;) czyli przewodzący (stąd lutowanie miedzi do mosiężnej piguły jest dobre) ciepło bo efektem jest szybsze odprowadzanie powyższego poza diodę co efekcie poprawia jej chłodzenie, efektywność pracy (niższa temperatura = więcej lumenów) i dłuższa żywotność ogólną.
Stwierdzenia wyżej nie są sprzeczne z założeniem - do 2,8A wystarcza aluminiowy pad bo jest i tańszy i "dający rade" i łatwiej dostępny - miedź bądź ceramika jest moim zdaniem dla fanatyków osiągów (co nie wyklucza możliwości używania armaty na muchę dla lepszego samopoczucia).

: piątek 13 lis 2015, 07:49
autor: grigorij00
Tu raczej nie o obliczenia chodzi, nie mamy w ogóle wiedzy jakiej jakości podłoże aluminiowe siedzi w Convoy S2. Jaki dielektryk, jaka rezystancja termiczna itd.
Mało tego, nawet jakbyśmy mieli takie aktualne dane to wcale nie jest powiedziane że producent w następnej partii produkcyjnej latarek nie zmieni podłoża na inne. Może gorsze może lepsze... O czym raczej nas nie poinformuje.
Oczywiście nie twierdzę że w tej chwili podłoża w S2 sa złe , trzeba by je pomierzyć żeby coś tam stwierdzić. I może akurat dla prądu 2,8A jest wystarczające. Ale jak chce się mieć pewność w tej kwestii to moim zdaniem zostaje nam wymiana na Noctigon, Sinkpad.

: piątek 13 lis 2015, 09:39
autor: komor
Jeśli mogę się podłączyć pod temat, zakładając, że jednak chcemy wymieniać to podłoże (czy to dla samopoczucia, czy realnej potrzeby), czym się różni ten Noctigon od Sinkpada? Czym się kierować przy wyborze ten czy tamten?