Strona 1 z 1

Zakup samochodu elektrycznego dla 3-latka.

: piątek 30 paź 2015, 10:57
autor: piciex
Witam,
Stanąłem przed dylematem wyboru samochodu elektrycznego dla syna. Mimo, że wielokrotnie powtarzałem dziadkom, że to jest badziewie to się uparli, że zrobią zrzutę na gwiazdkę. :neutral:
Chciałbym żeby młody zdążył się tym nacieszyć zanim się rozleci. Na co zwracać uwagę przy zakupie? Ma może ktoś doświadczenia z takim sprzętem?
Najważniejsze kryterium dla przyszłego właściciela to koniecznie otwierane drzwi i coś na wzór kluczyka. Ewentualną markę mogę mu wydrukować i przykleić na maskę. Kryteria ważne dla mnie dla mnie: nagumowane koła i napęd przynajmniej 4x2 żeby dało się tym skutecznie jeździć po trawie. Mile widziane zdalne sterowanie dla ostudzenia jego rajdowych zapałów.
Kryterium inwestora- max 1000PLN.
Na Allegro wypisują bzdury jak przy Bailongach więc nawet nie wiem gdzie tego szukać.
Myślałem o czymś takim: http://allegro.pl/samochod-elektryczny- ... 30467.html

: piątek 30 paź 2015, 21:19
autor: Jacekkg
Niezly wypas

: piątek 30 paź 2015, 23:14
autor: piciex
No nie wiem czy to taki wypas. :-|
Obawiam się, że moc silników podawana jest jak przy latarkach Bailonga. Akumulatorów zresztą też. Tak czy inaczej, jakbym tego nie liczył to w każdym przypadku wychodzi mi, że to pojeździ max 30 minut, a nie tak jak niektórzy podają 2h. Na LiIony nie ma co liczyć. Inną sprawą jest wykonanie karoserii z paczek po TicTacach. I myślę, że nie widziałem w życiu lepszego sposobu na wyrzucenie 1000zl w błoto, ale jak ktoś się uprze to nie poradzisz. Dlatego pytałem czy ktoś miał z tym styczność, bo nie che mi się po 3 miesiącach używania przy tym dłubać.

: sobota 31 paź 2015, 00:07
autor: tOmki
Teściowie kupili wnukom - 3 dziewczyny i chłopak, model trochę prostszy - 1x silnik, 1x predkośc, bez żadnych bajerów. Moje 2 dziewczyny zachwycone, najczęściej obie siedziały w aucie, ale 1 silnik to za mało do takiego obciążenia. Auto kupione w 2011 za 377zł, w miedzy czasie: 2x wymieniony akku, 1x ładowarka, ostatnio przełącznik pedał/pilot padł.

: sobota 31 paź 2015, 00:19
autor: piciex
Jeden silnik- na jedno koło?
Młody bawił się u znajomych quadem z takim napędem. Ta zabawa polegała na tym, że co chwilę musiałem wstawać od stołu i iść go popchnąć, bo po trawie wcale to nie chciało jeździć. :neutral:
Co tam właściwie siedzą za baterie? O chemię pytam.

: sobota 31 paź 2015, 00:26
autor: tOmki
Na jedno koło, jazda tylko po utwardzonym :[. Zasilanie: żelowy lub AGM 6V 12Ah.

: sobota 31 paź 2015, 06:57
autor: pier
I ta jęcząca przekładnia którą słychać u drugiego sąsiada.

: sobota 31 paź 2015, 08:33
autor: piciex
pier, czyżbyś był "drugim sąsiadem"? :mrgreen:

: sobota 31 paź 2015, 09:30
autor: tOmki
Co plastiku, to jest on wyjątkowo odporny, bardzo elastyczny -więc nawet po uderzeniu nic się nie dzieje.

: sobota 31 paź 2015, 09:37
autor: piciex
A ta ładowarka, która padła to rozumiem jakiś najprostszy zasilacz?

: sobota 31 paź 2015, 11:21
autor: tOmki
Dokładnie, jakby auto u mnie stało to ładowałbym Imax'em B6, a tu na pałę ładowali i zajechali te akku.

: sobota 31 paź 2015, 11:41
autor: pier
piciex pisze:pier, czyżbyś był "drugim sąsiadem"? :mrgreen:
Nie" drugim sąsiadem nie jestem".
Widziałem po prostu w akcji już niejeden taki wynalazek.
Sam kiedyś miałem plany na taki wehikuł jak znalazłem na gratach targowych taki wózek elektryczny na kije golfowe. Tam to był silnik i przekładnia porządna. Myślałem wtedy aby kupić taką "skorupę" autka i przeszczepić silnik i przekładnię. Do tego zasilanie li ion. Ale jakoś mi ten wózek się podział i odpuściłem temat.