Led Lenser H7R i zmiana zasilania z NiMH na Li-ION
: wtorek 27 paź 2015, 22:23
Co prawda to mój drugi post tutaj ale pierwszy wątek, więc jeszcze raz witam wszystkich
Mam czołówkę jak w temacie (Led Lenser H7R) z płynną regulacją mocy świecenia ale bez stabilizacji. Jako, że na urlopie lubię łażenie po górach i czasem wracam po ciemku to zacząłem się rozglądać za lampką, którą na jednym komplecie akumulatorów wytrzyma spokojnie kilka godzin dając mi większe poczucie bezpieczeństwa.
Najpierw myślałem o Petzl Tikka RXP, który ma dedykowany akumulator LI-ION 1800mAh, ewentualnie dokupić drugi oryginalny akku Li-ION lub koszyczek na 3x AAA jako awaryjne zasilanie.
Tylko cena latarki ok. 300zł + dodatkowy akku ok. 90zł, bądź koszyczek na AAA ok. 35zł powoduje, że trochę szkoda mi wydawać tyle kasy na lampkę z dedykowanym zasilaniem.
Nawet byłbym w stanie kupić model NAO, gdyby nie fakt, że choć ma ogniwo 1850 to jest ono niewymienne, więc znowu mamy dedykowany akumulator, a mam na stanie kilka akumulatorów 18650, więc takie źródło zasilania ale wymienne wydaje mi się optymalne i dla mnie najlepszym rozwiązaniem.
Wracając do Led Lensera H7R to jest on zasilany 3x AAA, co daje razem 3,6V, czyli w zasadzie tyle samo co jedno ogniwo 18650.
Co do dostępnych akumulatorów AAA to w sprzedaży są akumulatorki o pojemności 800-1000mAh (realnie wychodzi 750-950mAh), więc wrażenia nie robi.
Biorąc pod uwagę samo napięcie stwierdziłem, że aby wydłużyć czas działania lampki wystarczy zmienić samo źródło zasilania z 3x AAA na 1x 18650.
W przypadku 18650 w prosty sposób mam do dyspozycji 3000-3400mAh (realnie 2900-3250mAh), czyli starczy to na co najmniej 3x dłuższe świecenie niż 3xAAA.
Tyle teorii, bo pojawił się problem, którego nie przewidziałem w swoich rozważaniach.
Akumulatorki AAA miały po 1,27V każdy, razem ok. 3,81V i dawały prąd przy ustawieniu w latarce na:
- MAX ok. 0,47A
- 50% ok. 0,24A
- MIN ok. 0,016A
Z kolei po podłączeniu na krótko akumulatora 18650 o napięciu 4.13V przy takich samych ustawieniach w lampce pobór prądu wyniósł odpowiednio 0,89A, 0,59A i 0,018A.
Jak widać tylko tryb MIN był porównywalny, natomiast na ustawieniu 50% i MAX pobór prądu na Li-ION był o ok. 2x większy, choć różnica w napięciu to tylko ok. 8%, więc tym samym padł mój argument, że na Li-ION lampka będzie świecić 3x dłużej.
Pytanie w czym tkwi problem, bo nie sądziłem, że samo źródło zasilania może mieć aż taki wpływ na pobór prądu, raczej zakładałem, że chodzi o to, aby była mniej więcej zgodność napięcia i to wszystko.
Nie wiem jakie w praktyce w grę wchodzą koszty jeśli chodzi o samą zmianę zasilania w H7R ale po natrafieniu na powyższy problem skłaniam się raczej ku gotowcowi np. Fenix HP30, który inni polecali tutaj na forum. Ale jeszcze poczytam zanim podejmę ostateczną decyzję, bo ma to być porządny zakup na kilka lat.
Mam czołówkę jak w temacie (Led Lenser H7R) z płynną regulacją mocy świecenia ale bez stabilizacji. Jako, że na urlopie lubię łażenie po górach i czasem wracam po ciemku to zacząłem się rozglądać za lampką, którą na jednym komplecie akumulatorów wytrzyma spokojnie kilka godzin dając mi większe poczucie bezpieczeństwa.
Najpierw myślałem o Petzl Tikka RXP, który ma dedykowany akumulator LI-ION 1800mAh, ewentualnie dokupić drugi oryginalny akku Li-ION lub koszyczek na 3x AAA jako awaryjne zasilanie.
Tylko cena latarki ok. 300zł + dodatkowy akku ok. 90zł, bądź koszyczek na AAA ok. 35zł powoduje, że trochę szkoda mi wydawać tyle kasy na lampkę z dedykowanym zasilaniem.
Nawet byłbym w stanie kupić model NAO, gdyby nie fakt, że choć ma ogniwo 1850 to jest ono niewymienne, więc znowu mamy dedykowany akumulator, a mam na stanie kilka akumulatorów 18650, więc takie źródło zasilania ale wymienne wydaje mi się optymalne i dla mnie najlepszym rozwiązaniem.
Wracając do Led Lensera H7R to jest on zasilany 3x AAA, co daje razem 3,6V, czyli w zasadzie tyle samo co jedno ogniwo 18650.
Co do dostępnych akumulatorów AAA to w sprzedaży są akumulatorki o pojemności 800-1000mAh (realnie wychodzi 750-950mAh), więc wrażenia nie robi.
Biorąc pod uwagę samo napięcie stwierdziłem, że aby wydłużyć czas działania lampki wystarczy zmienić samo źródło zasilania z 3x AAA na 1x 18650.
W przypadku 18650 w prosty sposób mam do dyspozycji 3000-3400mAh (realnie 2900-3250mAh), czyli starczy to na co najmniej 3x dłuższe świecenie niż 3xAAA.
Tyle teorii, bo pojawił się problem, którego nie przewidziałem w swoich rozważaniach.
Akumulatorki AAA miały po 1,27V każdy, razem ok. 3,81V i dawały prąd przy ustawieniu w latarce na:
- MAX ok. 0,47A
- 50% ok. 0,24A
- MIN ok. 0,016A
Z kolei po podłączeniu na krótko akumulatora 18650 o napięciu 4.13V przy takich samych ustawieniach w lampce pobór prądu wyniósł odpowiednio 0,89A, 0,59A i 0,018A.
Jak widać tylko tryb MIN był porównywalny, natomiast na ustawieniu 50% i MAX pobór prądu na Li-ION był o ok. 2x większy, choć różnica w napięciu to tylko ok. 8%, więc tym samym padł mój argument, że na Li-ION lampka będzie świecić 3x dłużej.
Pytanie w czym tkwi problem, bo nie sądziłem, że samo źródło zasilania może mieć aż taki wpływ na pobór prądu, raczej zakładałem, że chodzi o to, aby była mniej więcej zgodność napięcia i to wszystko.
Nie wiem jakie w praktyce w grę wchodzą koszty jeśli chodzi o samą zmianę zasilania w H7R ale po natrafieniu na powyższy problem skłaniam się raczej ku gotowcowi np. Fenix HP30, który inni polecali tutaj na forum. Ale jeszcze poczytam zanim podejmę ostateczną decyzję, bo ma to być porządny zakup na kilka lat.