Strona 1 z 2

Naprawa żarówki LED.

: wtorek 22 wrz 2015, 21:38
autor: piciex
Witam,
Jakiś czas temu kupiłem z ciekawości na Allegro trzy takie oto żarówki:
Obrazek

Ogólnie byłbym z nich nawet zadowolony, gdyby nie to, że po tygodniu jedna zaczęła mrugać, a później padła. :-|
Pozostałe działają OK, więc po co robijać komplet. Co może być przyczyną, czego szukać?
Obrazek Obrazek

PS skaktus, opanuj się! Te żarówki kosztowały 9zł- grzech było nie sprawdzić. :razz:
Wiem, nie kazałeś wtedy, ale nie mogłem się opanować i zanim powiesz "a nie mówiłem" to przypominam:
skaktus pisze:Ledy na samym laminacie, bez chłodzenia. Aluminiowa obudowa to tylko osłona.

A tu jednak zaskoczenie- aluminiowa obudowa dotarła jakimś cudem pod całą powierzchnię MCPCB i nawet pasta jest. :mrgreen:

: wtorek 22 wrz 2015, 22:07
autor: Pyra
Witam
Masz spuchnięty kondensator, więc albo był bardzo złej jakości i jego wymiana pomoże, albo któraś dioda padając, zrobiła przerwę i poszło na niego za wysokie napięcie.
Najpierw sprawdź na jakimś zasilaczu, czy diody świecą.

Pozdrawiam

: wtorek 22 wrz 2015, 22:22
autor: piciex
Pyra, co to jest "jakiś" zasilacz?
Może przerzucę płytkę z diodami na inną żarówkę z tej serii, ale jeśli to dioda to upalę kolejny sterownik.

: wtorek 22 wrz 2015, 23:17
autor: Pyra
Witam
piciex pisze:Może przerzucę płytkę z diodami na inną żarówkę z tej serii, ale jeśli to dioda to upalę kolejny sterownik.
No właśnie... Zmierz na dobrym egzemplarzu, jakie napięcie jest na diodach, i czymś podobnym zasil ten uszkodzony moduł.
"Czymś" bo nie wiem czym dysponujesz...

Pozdrawiam

: wtorek 22 wrz 2015, 23:59
autor: piciex
Zmierzę i dam znać.
No zasilacza laboratoryjnego nie mam, poszukam w domu co się nada. :)

: środa 23 wrz 2015, 10:09
autor: romanz
Na przykład zasilacz 5V (np. do komórki,stabilizowany), rezystor 100Ω, i sprawdzasz pojedynczo poszczególne diody.
Albo akumulator np. 18650plus rezystor około 80Ω.

: środa 23 wrz 2015, 10:26
autor: Bocian
piciex, przecież na tym module LED, masz ewidentnie upaloną diodę (ta z lewej na zdjęciu, z ciemną kropką) + kilka wymęczonych, które padną lada dzień w tej aplikacji. Ten "zasilacz" też za bogato nie wygląda. No ale czego się spodziewać za taką kasę. Znam ten model radiatora i często Chińczycy robią na tym 5W świecidła, podczas gdy to jest w stanie wychłodzić do granic krytycznej temp. max. 3W.

: środa 23 wrz 2015, 10:49
autor: piciex
Bocian, ta w teorii miała 4,5W. :roll: To jak mówisz, że diody padły to chyba nie mam przy tym dalej co dłubać. Zastosowałem te żarówki w garderobie, a od tego samego dostawcy mam też komplet na balkonie i korytarzu. Są to miejsca gdzie zapala się światło na 2-5 minut, tak więc produkcje takie jak Twoje by się tam zwyczajnie marnowały. Swoją drogą ciekaw jestem co ją ubiło, bo do pozostałych produkcji z tej serii nigdy nie miałem zastrzeżeń. Przypadkowość jakości to oczywiste w tym przypadku, plus pewnie wspomniany przez Pyrę kondensator.
Miejsce dla Bocianoledów szykuję na korytarzu, ale te co mam jak na złość nie chcą paść mimo piekarnika w którym są zamontowane.
Obrazek
A nie wyrzucę przecież. ;)

: środa 23 wrz 2015, 12:29
autor: marekwoj
Bocian pisze:Znam ten model radiatora i często Chińczycy robią na tym 5W świecidła, podczas gdy to jest w stanie wychłodzić do granic krytycznej temp. max. 3W.
Mam 2 sztuki "żarówek", gdzie wcale nie ma radiatora, tylko LED-y na laminacie w które idzie 2,4 W. Zmierzone 2,4 W, wg opisu 7 W.

Świecą po kilka godzin dziennie, bywało że całą noc i tak od około 8-10 miesięcy. Nie wiem jaką mają temperaturę, ale laminat nie wygląda na przegrzany.
Zapłaciłem po 5 zł (na bazarze), więc nawet jak za chwilę padną, to już się chyba zwróciły. Te tanie chińczyki nie zawsze są takie złe jak to na forum piszecie :mrgreen:

Re: Naprawa żarówki LED.

: środa 23 wrz 2015, 12:45
autor: skaktus
piciex pisze: skaktus, opanuj się! Te żarówki kosztowały 9zł- grzech było nie sprawdzić. :razz:
Wiem, nie kazałeś wtedy, ale nie mogłem się opanować i zanim powiesz "a nie mówiłem" to przypominam:
skaktus pisze:Ledy na samym laminacie, bez chłodzenia. Aluminiowa obudowa to tylko osłona.

A tu jednak zaskoczenie- aluminiowa obudowa dotarła jakimś cudem pod całą powierzchnię MCPCB i nawet pasta jest. :mrgreen:
Gdzie tak napisałem ? Jakoś nie przypominam sobie...

Zdejmij pierścień dociskający ledy (jest przykręcany) i zobaczysz, że MCPCB z ledami dotyka tylko żeberek niewielką powierzchnią. Mam tego badziewia karton, strach sprzedawać...W wielu wypadkach zdycha własnie kondensator tak jak napisał Bocian. Efekt widoczny u ciebie - lekki strzał i led dostał po głowie (czarna kropka). Drugi obok też.

Ledy można odlutować, wrzucić nowe, zasilacz naprawić - masz na necie szeroko opisane zagadnienie tego typu zasilaczy tj. zasilacza baztransformatorowego. Stosuję takie osobiście, jednak musi być spełniony jeden warunek - dobra jakość elementów + bezpiecznik.

: środa 23 wrz 2015, 12:45
autor: tre33
Nie wiem jakie miałeś tam wcześniej zamontowane żarówki żarnikowe. Jak wystarczają 2,4 W (jak mierzone?), to pewnie jakieś 20W. Porównując, no to zaczynają się opłacać. Jeśli dociągną do końca roku to będziesz na plusie.

Pytanie jak duże szczęście miałeś i ile takich padło po kilka dniach/ile światła już straciły :)

: środa 23 wrz 2015, 13:50
autor: piciex
skaktus pisze:Gdzie tak napisałem ? Jakoś nie przypominam sobie...

http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... &start=135
skaktus pisze:Ledy można odlutować, wrzucić nowe, zasilacz naprawić - masz na necie szeroko opisane zagadnienie tego typu zasilaczy tj. zasilacza baztransformatorowego.

No co Ty? Żarówkę za 9zł... Zostały jeszcze dwie w tej lampie, które na razie dają radę.

: środa 23 wrz 2015, 15:19
autor: skaktus
piciex pisze:
skaktus pisze:Gdzie tak napisałem ? Jakoś nie przypominam sobie...

http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... &start=135
Tylko co ma jedno do drugiego i po co mam się "opanować" ?
skaktus pisze:Ledy można odlutować, wrzucić nowe, zasilacz naprawić - masz na necie szeroko opisane zagadnienie tego typu zasilaczy tj. zasilacza baztransformatorowego.

piciex pisze: No co Ty? Żarówkę za 9zł... Zostały jeszcze dwie w tej lampie, które na razie dają radę.
No co ty to do kolegi :twisted:

Uszkodzonego leda można zmostkować, lampa będzie działać dalej, kondensator wymienisz za 50 gr, ot cała robota...

: czwartek 24 wrz 2015, 07:59
autor: marekwoj
tre33 pisze:Nie wiem jakie miałeś tam wcześniej zamontowane żarówki żarnikowe. Jak wystarczają 2,4 W (jak mierzone?), to pewnie jakieś 20W. Porównując, no to zaczynają się opłacać. Jeśli dociągną do końca roku to będziesz na plusie.

Pytanie jak duże szczęście miałeś i ile takich padło po kilka dniach/ile światła już straciły :)
Wcześniej było tam (klatka schodowa) 2 x 40W. Te świecą nieco słabiej niż 40W, ale lepiej niż 25W. Kupiłem 2, obie działają :mrgreen:

Re: Naprawa żarówki LED.

: piątek 25 wrz 2015, 16:52
autor: Lampek
piciex pisze:Witam,
Jakiś czas temu kupiłem z ciekawości na Allegro trzy takie oto żarówki:
Ogólnie byłbym z nich nawet zadowolony, gdyby nie to, że po tygodniu jedna zaczęła mrugać, a później padła.
Kupiłem ich z 10 szt do oświetlenia kabiny windy(24/doba), jedne padły po około 3 miesiącach jakaś może pociągła do roku. Administracja kupiła na wymianę po około 10 zł w szklanym kloszu jak zwykły halogen, w tej chwili mija rok, a one dalej świecą jak nowe.