Pasta LodeStar

Coś Ci się zepsuło? Nie chce działać jak powinno? Opisz dokładnie swój problem a postaramy się pomóc...
emerel
Posty: 113
Rejestracja: piątek 30 lis 2007, 16:53
Lokalizacja: z pogranicza :-)

Pasta LodeStar

Post autor: emerel »

Witajcie,

jakiś czas temu (z 9 miesięcy) kupiłem na DX pastę do lutowania, która zdążyła już nieźle stwardnieć. Macie może pomysł, czym można ją zmiękczyć?

pozdrawiam
Mariusz
czarny_kruk

Re: Pasta LodeStar

Post autor: czarny_kruk »

emerel pisze:Witajcie,

jakiś czas temu (z 9 miesięcy) kupiłem na DX pastę do lutowania, która zdążyła już nieźle stwardnieć. Macie może pomysł, czym można ją zmiękczyć?
taka paste przechowuje sie w lodowce, teraz to ja mozesz... do smieci dac:(
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

niestety te tanie pasty to jeden wielki shit.
Ja kiedyś kupiłem na allegro pastę od jakiegoś człowieka który sam miał jej kilka kilo i sprzedawał w pojemniczkach po kliszy :). Kosztowała niedużo, a okazała się ekstra - leży już u mnie pewnie z dwa lata, nie w lodówce tylko normalnie na półce i nic się z nią nie dzieje, super się nią lutuje, szkoda tylko że się kończyć zaczyna a nie widziałem jej więcej na allegro :(.
Awatar użytkownika
lennin
Posty: 2104
Rejestracja: piątek 04 sty 2008, 19:31
Lokalizacja: Łódź

Post autor: lennin »

Ja mam jakąś paste cynela chyba w pojemniczku jak pasta do butów. Ze 3 lata ma i ciągle jest ok. Jak potrzebuje ją rozcienczyć by pędzelkiem rozprowadzać ze spirytusem sie miesza ;)
Obrazek Obrazek
Czy to jakaś nowa niesprecyzowana choroba? .....światła, światła więcej ŚWIATŁAObrazek Obrazek
czarny_kruk

Post autor: czarny_kruk »

Jest kilka rodzajow past "do lutowania", wiekszosc to te wspomagajace lutowanie. Ta do ktorej jest link to pasta oznaczona najczesciej jako "pasta lutownicza smd" i nalezy przechowywac ja w lodowce. Po dlugim przechowywaniu w temp. pokojowej pasta ta twardnieje, kruszy sie i nie nadaje do dalszego uzywania. Moze spirytus na nia dziala - jak pisze lennin - nie wiem, nie probowalem i nie znam tej metody;)
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

czarny_kruk - no ta moja też jest do smd, stawiałem już nią kulki na układach, czasami jak nie miałem cyny pod ręką to jej używałem ;), i tak jak pisałem nie trzeba jej trzymać w lodówce.
Wcześniej używałem pasty keda - czyli chinszczyzna pełną gębą - i jej nawet lodówka nie pomogła :(.
emerel
Posty: 113
Rejestracja: piątek 30 lis 2007, 16:53
Lokalizacja: z pogranicza :-)

Post autor: emerel »

Nie wyrzucę jej jednak do śmieci...
Wlałem nieco czystego spirytusu i odstawiłem na parę godzin. Ładnie się rozpuściło, mam teraz bardziej płyn niż pastę, ale myślę, że nieco odparuje i będzie ok. Póki co, można lutować, działa prawidłowo :smile:
ODPOWIEDZ