Modyfikacja przetwornicy od chiń. HIDa oraz montaż do roweru
: wtorek 25 sie 2015, 20:52
Zgodnie z nagłówkiem strony w pierwszym poście publikuję słowo (l. poj!) powitania - witam!
Tak więc poszukując dobrego oświetlenia do roweru kupiłem takową latarkę na Aliexpressie: aliexpress.com, a mocowanie do kierownicy rozwiązałem poprzez dwie obejmy (obejma ) do rur (jedna na kierownicy, druga na lampce - ta na lampce bez "gumy") połączone metrowym prętem gwintowanym dociętym do kilku cm piłką tarczkową (można brzeszczotem). Wygląda to wbrew pozorom BARDZO estetycznie, dużo lepiej niż mocowanie oryginalnej lampki rowerowej LED np. Mactronica. Problemem okazał się czas pracy - na oryginalnej wyjmowanej baterii razem z przetwornicą (to srebrne na zdjęciu wysuwane) koło godziny (dokładnie nie mierzyłem). Jako że nie mogłem znaleźć nigdzie takiej baterii zamiennej oraz poszukiwałem elastycznego rozwiązania wyprowadziłem z "baryłki" (gdzie w środku są 3 ogniwa 18650 paketowane, wklejone na stałe, dające razem 11,1V) krótki kabelek zakończony gniazdem "jack" (jack). Z drugiej strony koszyczek na 3x18650 (koszyk)dający 11,1V, na którego końcu zamontowałem analogiczny wtyk. Teoretycznie mógłbym zawiesić go na kierownicy, lecz ze względu na to, iż na niej mam mało miejsca (uchwyt na smartfona, klakson, dzwonek) zmontowałem przedłużacz wzdłuż ramy, a koszyk umieściłem w wodoszczelnych sakwach (które zawsze i tak wożę).
Jeżeli będę miał czas (nie gwarantuję) zrobię kilka zdjęć i wstawię.
Pozdrawiam,
SM
Tak więc poszukując dobrego oświetlenia do roweru kupiłem takową latarkę na Aliexpressie: aliexpress.com, a mocowanie do kierownicy rozwiązałem poprzez dwie obejmy (obejma ) do rur (jedna na kierownicy, druga na lampce - ta na lampce bez "gumy") połączone metrowym prętem gwintowanym dociętym do kilku cm piłką tarczkową (można brzeszczotem). Wygląda to wbrew pozorom BARDZO estetycznie, dużo lepiej niż mocowanie oryginalnej lampki rowerowej LED np. Mactronica. Problemem okazał się czas pracy - na oryginalnej wyjmowanej baterii razem z przetwornicą (to srebrne na zdjęciu wysuwane) koło godziny (dokładnie nie mierzyłem). Jako że nie mogłem znaleźć nigdzie takiej baterii zamiennej oraz poszukiwałem elastycznego rozwiązania wyprowadziłem z "baryłki" (gdzie w środku są 3 ogniwa 18650 paketowane, wklejone na stałe, dające razem 11,1V) krótki kabelek zakończony gniazdem "jack" (jack). Z drugiej strony koszyczek na 3x18650 (koszyk)dający 11,1V, na którego końcu zamontowałem analogiczny wtyk. Teoretycznie mógłbym zawiesić go na kierownicy, lecz ze względu na to, iż na niej mam mało miejsca (uchwyt na smartfona, klakson, dzwonek) zmontowałem przedłużacz wzdłuż ramy, a koszyk umieściłem w wodoszczelnych sakwach (które zawsze i tak wożę).
Jeżeli będę miał czas (nie gwarantuję) zrobię kilka zdjęć i wstawię.
Pozdrawiam,
SM