Strona 1 z 1
Petzl Myo 370 lumenów czy Petzl RXP?
: niedziela 16 sie 2015, 15:35
autor: Mylna
Witam, mam pewien kłopot. Otóż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem czołówki. Zależy mi głównie na wystarczającej ilości światła, żeby nie świeciła jak zapałka. Używana będzie w jaskiniach, łażeniu po lesie, na szlakach górskich, czasem na rowerze i pod namiotem. Cena podobna i normalnie kupiłbym to nowoczesne cudo RXP, ale Myo ma 270 lumenów w trybie bez stabilizacji, a RXP mniej bo 150 w trybie stałym i 210 w trybie max reacting light. Czy te 100 lumenów to widoczna różnica w sile światła między tymi czołówkami? Te trzy baterie na jednym pasku w Myo to nie za dużo żeby czołówka dobrze trzymała się na głowie? Wiem, że Petzl duo led ma jeszcze pasek na głowie na czubku, ale to duża krowa jest poza moim zainteresowaniem. Nie interesują mnie żadne inne czołówki tylko te dwie. Korci mnie ta technologia dostoswywania mocy światła w RXP... Ale Myo ma większą moc...
Co doradzacie?
: niedziela 16 sie 2015, 19:05
autor: Harryn
W RXP jest możliwość wymiany diody na XML czy XML2 co zwiększy widocznie ilość światła.
Moja RXP niedługo przekroczy okres gwarancyjny...
Po szczegóły odsyłam na forum i wyjaśnień doświadczonych kolegów.
: poniedziałek 17 sie 2015, 10:57
autor: rafalklis
Zwróć uwagę na zasilanie. Czołówki Petzl aktywne mają dedykowane akumulatory i z tego powodu ja bym ich nie wybrał. Poza tym są rewelacyjne.
Tutaj recenzje:
http://www.light-test.info/index.php?op ... 54&lang=pl
http://www.light-test.info/index.php?op ... 54&lang=pl
: wtorek 01 wrz 2015, 16:56
autor: Mylna
Dziękuję za odzew. Odwiedziłem stronkę light-test, ale nie ma tam porównań RXP do Myo 370 lumenów. Poczytałem jedynie o teście RXP. Co do Myo to posiłkuję się jedynie tym, że osoba, która testuje te czołówki, ma w swoim arsenale Myo poprzedniej wersji, różniącej się jedynie siłą światła i pisze, że bardzo ją sobie ceni.
@Harryn
Wymiany diody nie przewiduję - nie chcę grzebać przy sprzęcie.
@rafalklis
Dedykowanych akumulatorów byś nie wybrał. Nie wiem tylko dlaczego? Chodzi o to, że jak się wyczerpią, to nie zastąpimy ich paluszkami tak jak w Myo?
Za RXP przemawia technologia dostosowania ilości światła do warunków i 3 źródła światła(3 diody chyba)
W Myo (370 lumenów) - większa ilość światła, ale bez zaawansowanej techniki, no i jedno źródło światła - jedna dioda - jak padnie, to kaplica, jakaś obawa zawsze jest.
Sto lumenów różnicy między tymi modelami, to dużo czy mało, jadąc np. na rowerze po ciemnej drodze polnej lub w totalnej ciemnicy jaskiniowej?
: wtorek 01 wrz 2015, 18:05
autor: Browar
Żadne Myo nie ma dedykowanego aku, każde ma jedną diodę (skąd te trzy?) Myo od Myo RXP różni się tym, że RXP jest stabilizowane. Ale i tak najwyższe tryby nie są stabilizowane a boost w RXP pierwszym był udawany (boost=max tryb), nie wiem jak jest w RXP 2 (obiecują boost 370lm a w trybie max 280lm)
Na Twoim miejscu brał bym te Myo RXP 2
: wtorek 01 wrz 2015, 19:31
autor: Mylna
Miałem na myśli PETZL TIKKA RXP z trzema diodami, pomyliłem model. Druga to dokładnie MYO E87AHB C PETZL 370lm i między tymi dwoma rozgrywa się cała batalia;)
: sobota 12 wrz 2015, 21:20
autor: iluminator
Mylna pisze:Miałem na myśli PETZL TIKKA RXP z trzema diodami, pomyliłem model. Druga to dokładnie MYO E87AHB C PETZL 370lm i między tymi dwoma rozgrywa się cała batalia;)
szczerze polecić mogę, tę którą sam posiadam a więc Petzl Tikka RXP, bardzo porządna czołówka. Posiada diody power-led, strumień światła do 215 lumenów, automatycznie zmniejsza bądź zwiększa natężenie światła. Dla mnie rewelacja. Służę radą w razie potrzeby:)
Daj znać, co wybierzesz:)
: piątek 30 paź 2015, 01:35
autor: wentyl
iluminator pisze:a więc Petzl Tikka RXP
a w porównaniu do Tikka R+ ACTIVE ?
: piątek 30 paź 2015, 20:28
autor: oskar
Jeśli mogę to się wypowiem.
Wiem, że to co napiszę teraz oburzy część użytkowników ale muszę to napisać z własnego doświadczenia z firmą PETZL i innymi firmami.
Sam miałem PETZL MYO więc wiem co piszę, ja osobiście nie kupiłbym żadnej z latarek petzla w tej chwili mają mało lumenów w stosunku do wysokiej ceny i co jest najgorsze wręcz KARYGODNE to że latarki petzl wykonane są z plastiki a plastik nie oddaje skutecznie ciepła petzl to dobra marka dla ludzi lubiących mało światła dla amatorów lub osób które nie potrafią wyszukać porządnego chińskiego produktu. Chińczycy potrafią wiele, potrafią wyprodukować ogrom badziewia ale również mają najlepsze na świecie parki maszynowe potrafiące wyprodukować również produkty najwyższej jakości.
Moja propozycja brzmi następująco, rozejrzyj się proszę, obejrzyj te latarki, podam ci te które wiem że są wykonane perfekcyjnie.
Propozycja nr. 1. Zebralight H32 to nowa wersja z diodą XM-L (max ponad 400 lumenów ale krótki czas świecenia)poprzednia wersja na diodzie XP-G H31
Porządna latarka zasilana baterią CR123 lub co lepsze ogniwem litowo jonowy RCR123 - to ładujesz w ładowarce do ogniw litowo jonowych.
Tu link do porządnego polskiego sklepu:
http://www.mhunt.pl/latarka-zebralight- ... l-white-op
Propozycja nr. 2
Armytek Wizard v2 (druga generacja)
Ponad 800lumenów zasilanie to już wyłączne ogniwo litowo jonowe 18650 co ma sporo zalet czyli dużo więcej światła bo i ogniwo jest większe i dużo dłuższy czas świecenia w stosunku do małych ogniw RCR123.
Tu polecę chiński sklep w którym dokonywałem kilku zakupów i zawsze wszystko było ok
Link do sklepu:
http://www.hkequipment.net/product-p/wzw.htm
Pooglądaj i się zastanów bo naprawdę warto wybrać markowy produkt w aluminiowej obudowie, tylko metal dobrze odprowadza ciepło z diody dlatego jeszcze raz odradzam zakupu latarek z plastiku gdyż będą miały mało lumenów (tak żeby się nie grzać) albo posłużą krótko bo słabe odprowadzanie ciepła spowoduje wypalenie się diody.
: piątek 30 paź 2015, 21:20
autor: marmez
oskar pisze:Sam miałem PETZL MYO więc wiem co piszę, ja osobiście nie kupiłbym żadnej z latarek petzla w tej chwili mają mało lumenów w stosunku do wysokiej ceny i co jest najgorsze wręcz KARYGODNE to że latarki petzl wykonane są z plastiki a plastik nie oddaje skutecznie ciepła petzl to dobra marka dla ludzi lubiących mało światła dla amatorów lub osób które nie potrafią wyszukać porządnego chińskiego produktu.
Hej, Oskar. Trochę przesadziłeś z tym osądzaniem, że użytkownicy Petzla są nimi, bo nie potrafią kupować z Chin, ale nie jest najważniejsze, co chciałem napisać.
Osobiście w kategorii czołówek lekkich mam rozdwojenie jaźni, bo z jednej strony wolę aluminiowe niezniszczalne (np. Zebry H52xx, Tiara A1 itd.) a z drugiej podwójne optyki najnowszych czołówek Petzl (np. Tikka XP z 2014), z wiązką szeroką i wąską są IMO świetne. Bo zazwyczaj jest problem z czołówką, bo albo ma za mały zasięg, albo za bardzo oślepia przy bliskich zastosowaniach, albo jest za ciężka, albo źle wyważona itd...
To, że te latarki Petzla mają małą moc, to prawda, ale mają ciut lepsze wykorzystanie światła, ale dalej jest ciemniej niż w tańszych chińczykach, to fakt. Do tego dodam, że mają bardzo zimne, dla mnie bardzo kiepskie światło, tutaj o wiele lepiej wypadają firmy takie jak Skillhunt, Zebralignt, Armytek, które mają do wyboru czołówki z neutralnymi barwami światła.
Co do chłodzenia, to ostatnie modele zauważalnie poprawiły tę kwestię w porównaniu do faktycznie żałosnego podejścia do tego tematu w Myo, czy nawet Ultra.
Nowe Tikki (R+ / RXP na pewno) mają małe radiatorki* pod bateriami/akumulatorkiem, ale do tych małych mocy dają radę. A Nao** ma radiatorek z przepływem powietrza, który daje radę przy jej mocy.
Tak, że dla każdego coś miłego, że tak powiem.
Pozdrawiam.
* -
http://www.light-test.info/index.php?op ... 54&lang=pl
** -
http://www.light-test.info/index.php?op ... 54&lang=pl
: sobota 31 paź 2015, 20:51
autor: oskar
Moja MYO XP miała 140 lumenów i w tym trybie po 3 minutach już się przegrzewała i nie dawało się jej włączyć w max tryb może i petzl ma już lepsze rozwiązania ale ja za moją MYO XP dałem 379zł w 2011roku bodajże kasa ogromna za takie pieniądze to można kupić naprawdę super wykonane dwie latarki czołowe wielkości zasilania CR123.
Dziś jak widzę w intersport latarki petzla to się zastanawiam jakie mechanizmy reklamowe sprawiły że ta firma jest ukazywana w wyprawach wysokogórskich skoro są latarki o wiele sprawniejsze i nie raz lżejsze od petzla. Firma bardzo dba o reklamę wydaje katalogi, sponsoruje imprezy, nieraz rozdaje sprzęt w ramach reklamy i to skutkuje mydli oczy potencjalnym użytkownikom mimo że są lepsi gracze na rynku ale bez takiej relkamy i co za tym idzie tańsi.
P.S. Wybaczcie proszę moje skrajne wypowiedzi, nie piszę tu by kogoś wyszydzić, po prostu staram się podkreślić pewne aspekty związane z zakupami produktu mocno wspieranego działaniami marketingowymi, ukazać wielką dziurę w ,,idealnym produkcie,,
: niedziela 01 lis 2015, 00:07
autor: Lampek
oskar pisze:ale ja za moją MYO XP dałem 379zł w 2011roku bodajże kasa ogromna
Jak mnie pamięć nie myli ja za swoją około 2010 dałem coś w okolicy 230zł.