Strona 1 z 1

Migacze samochodowe a diody cree?

: czwartek 30 kwie 2009, 21:28
autor: rafal0325
Witam,czy aby zrobic migacz samochodowy na diodzie cree musze miec jakis sterownik,czy wystarczy zbic szkło w takiej Obrazek przylutować diode i gotowe?

: czwartek 30 kwie 2009, 22:12
autor: hbr
Musisz mieć sterownik. Cree pracuje przy napięciu ~3-4 V, w instalacji samochodowej masz 13-14 V. Zresztą nie wiem, czy to dobry pomysł. Kierunkowskazy to raczej oświetlenie, które ma być widoczne, a nie oświetlające. Kąt świecenia Cree to o ile dobrze pamiętam zaledwie 90 stopni. Zużycie prądu zwykłej żarówki (która świeci dookólnie) - znikome. Co chcesz osiągnąć poprzez zastosowanie diod?

: czwartek 30 kwie 2009, 22:20
autor: swietlik
Sterownik może nie, ale przynajmniej opornik wypadałoby dobrać, żeby ograniczyć prąd diody. Natomiast nie jest wcale powiedziane, że po takiej przeróbce kierunkowskazy będą działać. Zwłaszcza nowe samochody mierzą prąd pobierany przez obwód kierunkowskazów i uprzejmie zapraszają do serwisu na naprawę 'usterki' po zamianie żarówek na diody...

Inna sprawa, że diody w kierunkowskazach są wyjątkowo denerwujące z racji natychmiastowego załączania i wyłączania. O ile zwykłe żarówki mają drobną bezwładność termiczną i ich miganie w kierunkowskazach odbierane jest jako 'miękkie', o tyle natychmiastowe zmiany natężenia w przypadku użycia diody odbierane są wyjątkowo 'twardo' i nieprzyjemnie. Producenci co lepszych samochodów zaczęli już montować specjalne sterowniki do diodowych kierunkowskazów, rozjaśniające i gaszące diody płynnie, w sposób naśladujący pracę zwykłych żarówek...

: czwartek 30 kwie 2009, 23:19
autor: hbr
swietlik pisze:Sterownik może nie, ale przynajmniej opornik wypadałoby dobrać, żeby ograniczyć prąd diody
No nie do końca. Napięcie zaraz po zapaleniu samochodu, gdy stał cała noc (albo i kilka dni) jest niższe niż po pewnym czasie, gdy akumulator się naładuje. Inne przy włączonej klimatyzaji, radiu, etc. Już nie mówiąc o wyłączonym silniku (np. na awaryjnych). Od biedy mógłby być LM317 (ten, co podaje 350mA niezależnie od napięcia, nie wiem czy nie przekręciłem symbolu), ale przy tak dużej różnicy napięć chyba będzie problem z jego chłodzeniem.

: piątek 01 maja 2009, 06:56
autor: krudnik
hbr pisze:
swietlik pisze:Sterownik może nie, ale przynajmniej opornik wypadałoby dobrać, żeby ograniczyć prąd diody
No nie do końca. Napięcie zaraz po zapaleniu samochodu, gdy stał cała noc (albo i kilka dni) jest niższe niż po pewnym czasie, gdy akumulator się naładuje. Inne przy włączonej klimatyzaji, radiu, etc.
IMHO bez znaczenia, najwyżej czasami będzie troszeczkę jaśniej lub ciemniej.
hbr pisze: Już nie mówiąc o wyłączonym silniku (np. na awaryjnych). Od biedy mógłby być LM317 (ten, co podaje 350mA niezależnie od napięcia, nie wiem czy nie przekręciłem symbolu), ale przy tak dużej różnicy napięć chyba będzie problem z jego chłodzeniem.
Tak w przybliżeniu 350mA * 12V = 4W. Mając tonę żelastwa do odprowadzania ciepła to żaden problem, oczywiście trzeba wybrać układ w odpowiedniej obudowie, umożliwiającej odprowadzanie ciepła.

: piątek 01 maja 2009, 09:14
autor: DNF
Hbr chyba chodzilo Ci o AMC7135 co? :) m
LM317 to regulowany zasilacz, choc te moglby byc, ale aplikacja by ciutek miejsca zajela.
Pozdrawiam
DNF

: poniedziałek 04 maja 2009, 09:09
autor: Calineczka
AMC7135 nie mozna zasilac z 12V.MAX 6V.

: poniedziałek 04 maja 2009, 09:49
autor: Dar.El
Witam
Żarówka 21W da ponad 200lm, więc LEDa potrzeba potraktować 700mA, nie widzę w tej zamianie sensu. Żelazo jest bardzo słabym radiatorem, trzeba dodać sporą płytkę aluminium w celu rozprowadzenia ciepła na większą powierzchnię.

: poniedziałek 04 maja 2009, 10:29
autor: Dominik
Dar.El, to są zwykłe żarówki próżniowe w dodatku zasilane impulsowo więc wolfram nie ma się jak porządnie rozgrzać - 21 * 5 lum/w = 105 lumenów :)

: poniedziałek 04 maja 2009, 18:05
autor: EdiM
Jeśli chodzi o prosty driver prądowy to oczywiście LM317 + 1 rezystor mocy się nadaje.
Tylko będzie się dosyć mocno grzać.

Co do przerywacza kierunkowskazów, to KAŻDY ma pomiar prądu, aby sygnalizował przepalenie jednej z żarówek.

Szczerze mówiąc nie polecam kombinacji z diodami do kierunkowskazów w poważnym pojeździe. Brak homologacji, itp. może spowodować problemy zarówno przy badaniach technicznych jak i ewentualnej szkodzie, jak ktoś na ciebie najedzie i powie, że nie widział włączonego kierunkowskazu, itp.

: wtorek 05 maja 2009, 06:28
autor: rafal0325
EdiM pisze:Szczerze mówiąc nie polecam kombinacji z diodami do kierunkowskazów w poważnym pojeździe
Ja to tylko do seicento chciałem wsadzic a na allegro jest multum takich przeróbek tylko ciekawe czyo dobrze swieci? http://www.allegro.pl/search.php?string=p21w&p=0

: wtorek 05 maja 2009, 07:20
autor: SzymonHK
Z powodów, które były wyżej opisane jako kierunkowskazy te zamienniki nie nadają się. Pomiar pradu żarówki nie będziei działał poprawnie, ponadto w zalezności od typu przerywacza zmieniona będzie częstotliwość pracy.

: wtorek 05 maja 2009, 08:34
autor: Bocian
Wymiana kierunkowskazów na LEDy nieodłącznie wiąże się z modyfikacją "przerywacza". Jest to moduł który zawiera rezystor pomiarowy (u mnie był to gruby rezystor drutowy) który zazwyczaj po wykryciu zmniejszenia obciążenia po którejś ze stron kierunkowskazów zaczyna mrygać o wiele szybciej.