Strona 1 z 2
Mosiężny styk
: środa 24 cze 2015, 22:54
autor: lumenoman
witam,
Dużo osób na sprężynce od włączniki montuje mosiężny styk w celu poprawy przewodnictwa prądu, co całkowicie rozumię. Interesuje mnie tylko czemu nikt nie robi tego na sprężynce od drivera, przecież tam też płynie prąd i też są straty.
Pozdrawiam
: środa 24 cze 2015, 23:00
autor: michal1
Jak to nikt? A ja to co?
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
Przy włączniku mosiężny krążek ma jeszcze inną rolę: zapobiega lataniu ogniwa w środku.
Pozdrawiam
: środa 24 cze 2015, 23:06
autor: lumenoman
Na ale np. w EDC X1 w wersji 4.2 A ( od Grega - cenionego użytkownika tego forum) nic nie ma, tylko sprężyna.
: środa 24 cze 2015, 23:15
autor: michal1
W wersji 2,8A też nie ma, ale to pytanie do Niego. Tak samo niektórzy mostkują sprężyny inni nie. Na pewno nie wpływa to w znaczący sposób na działanie latarki.
Dobranoc
: środa 24 cze 2015, 23:18
autor: madkeinam
Sprężynka od strony drivera jest najczęściej gruba i dodatkowo zwoje stykają się jak ogniwo jest włożone, nie ma tam za bardzo strat. Jeszcze jeśli jest ona trochę zeszlifowana żeby był lepszy kontakt z ogniwem to już w ogóle nie ma o czym mówić.
: środa 24 cze 2015, 23:23
autor: cpt.Nemo
Płaska pacyna mosiężna mało kiedy będzie miała tak dobry kontakt z dnem baterii jak spręźyna
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Tak mi się wydaje
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
: środa 24 cze 2015, 23:58
autor: Jacek318
cpt.Nemo pisze:Płaska pacyna mosiężna mało kiedy będzie miała tak dobry kontakt z dnem baterii jak spręźyna
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Tak mi się wydaje
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Możesz jaśniej, bo nie bardzo rozumiem?
Ja daje styk od Omtena, Bocian opisywał dlaczego jest lepszy od mosiądzu/miedzi. Jest też dość cienki co ma znaczenie. Jeżeli zastosujemy 2 grubsze mosiężne styki, sprężynka na driverze będzie się zbytnio wyginać w bok, co zauważyłem w niektórych zmodowanych latarkach. Zdarzyło mi się nawet zwarcie z AMC i gdybym nie zauważył że coś jest nie tak, to mogłoby nie wyglądać zbyt ciekawie. Skończyło się na szczęście stopionym włącznikiem i rozgrzanym ogniwem.
: czwartek 25 cze 2015, 10:23
autor: cpt.Nemo
Jacek318 pisze:cpt.Nemo pisze:Płaska pacyna mosiężna mało kiedy będzie miała tak dobry kontakt z dnem baterii jak spręźyna
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Tak mi się wydaje
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Możesz jaśniej, bo nie bardzo rozumiem?
Dno akumulatora nie jest idealną płaszczyzną.
Szczególnie akumulatora z odzysku
I jeśli się trafi choć mała pozostałość występu po zgrzewie, taka igiełka szczątkowa, to plyta mosiężna może sie na tym oprzeć i powierzchnia styku wyjdzie malutka. Dna akumulatorów z odzysku nie są supergładkie i znowu zmniejszona powierzchnia. a drut sprężyny, jak mi się wydaje, zawsze tak się ułoży aby dotykać jak największą powierzchnią.
Sprężyna i tak chyba ma grubość drutu większą od kabli doprowadzających napięcie w głowicy (nie mówię o ekstremalnych przypadkach tuningu) więc daje radę nie pogarszając pracy samej latarki
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
: czwartek 25 cze 2015, 11:33
autor: Jacek318
Dno akumulatora
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Ja wszystkie pozostałości zgrzewów mam przeszlifowane, a później nadlane cyną, lub ewentualnie lutuje styk( oczywiście w przypadku +). Nie wszystkie ładowarki naładują ogniwa z płaskim plusem. Cynę od czasu do czasu należy "odświeżyć".
: czwartek 25 cze 2015, 14:20
autor: Bocian
cpt.Nemo, idąc drogą Twojej logiki należałoby również brać pod uwagę to, że ktoś nasika do tuby latarki, co też może pogorszyć jej pracę
![:|](./images/smilies/yyyy.gif)
. Chyba każdy, ciut ogarnięty technicznie użytkownik ma chyba świadomość, że należy usunąć zgrzewy, aby powierzchnia styku akumulatora była maksymalnie gładka. Pisałem o tym kiedyś i blaszka z mosiądzu, najlepiej powlekanego to najlepsza metoda zapewnienia pewnego styku i małego spadku napięcia przy połączeniu sterownik->+ogniwa.
: czwartek 25 cze 2015, 15:22
autor: cpt.Nemo
Bocian pisze:cpt.Nemo, idąc drogą Twojej logiki należałoby również brać pod uwagę to, że ktoś nasika do tuby latarki, co też może pogorszyć jej pracę
Konstruktorzy starają się zapobiec:)
Po to są oringi i smar na gwintach
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Cóż zrobić ?
Przyroda zna, o ile jeszcze coś pamiętam, trzy rodzaje zestyków.
1.Punktowy
2.Liniowy
3.Powierzchniowy
Zestyki niełączeniowe ruchome, a z takimi mamy doczynienia wykonywane bywają w trzech powyższych rodzajach, a często jakość zestyku zależy w dużej mierze od parametrów fizycznych. Typu siła docisku, jakość wykończenia powierzchni itp.
Oczywiście w wypadku ideału zestyk powierzchniowy jest nieco lepszy od zestyku liniowego ( a do takich należy kółko gołej okrągłej sprężynki :)Ale nie są to jakieś krytyczne różnice, dużo więcej zależy od materiałów z których wykonane są powierzchnie stykające się.
Ja myślę że przy naszych napięciach i prądach oba podobnie dają radę. No ale mnie więcej o metro, tramwajach czy elektrowozach uczyli
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
: piątek 26 cze 2015, 09:30
autor: Ebola
Warto wspomnieć że podczas pionowego upadku latarki driver z mosiężnym grzybkiem jest bardziej podatny na uszkodzenia.
: piątek 26 cze 2015, 10:31
autor: michal1
Ebola, dlaczego? Może się dolutować?
: piątek 26 cze 2015, 10:52
autor: Ebola
Po prostu podczas upadku sprężynka zamortyzuje uderzenie ogniwa o driver, a mosiężny grzybek nie, czego skutkiem może być uszkodzenie drivera i ogniwa.
: piątek 26 cze 2015, 11:05
autor: michal1
Ale chodzi o to, żeby mosiężny krążek zalutować na sprężynkę.