www.swiatelka.pl

Mamy lato, więc wnętrze autka potrafi rozgrzać się do niezłej temperatury. W związku z tym zastanawiam się - jakie zasilanie w tej sytuacji jest najbardziej bezpieczne? Ni-Mh degradują powyżej 50 stopni, li-ion może się zapalić... Ni-Cd - ktokolwiek tego jeszcze używa Czyli zostają zwykłe baterie alkaliczne? Baterie litowe?

Bierz liony i nie wydziwiaj.
Nic nie wybuchnie, ale jeśli się tak boisz to możesz jeszcze ładować je tylko do 4V.
W lionach puszcza wentyl powyżej ok. 110C

Ja odradzam "baterie" alkaliczne, już 2 razy mi się wylały w samochodzie. Raz w oryginalnym fultonie, a drugi raz w czołówce z biedry. Lionów też się jakoś cykam, dlatego obecnie w aucie mam tylko jakieś badziewne latarki za pare zł, których mi nie będzie szkoda:)

Ja nie wiem o co wam chodzi, chyba za dużo się naoglądaliście przypalonych nóg.
Cisne ogniwa po 50A aż się robią parzące po kilku sekundach a wy boicie się że wybuchnie od leżakowania w aucie w 35C

A jednak nie polecam zostawiać ogniw 18650 w samochodzie na pełnym słońcu.
3 lata wstecz straciłem w ten sposób w Chorwacji 2 LG i 2 Samsungi i na całe szczęście zadziałał zaworek, dodam jeszcze że koszulki na nich po prostu pękły.

Ja i tata mamy w autach latarki na Eneloopy juz kilka lat - działają.

Doctore pisze:Bierz liony i nie wydziwiaj.

...

Doctore pisze: Cisne ogniwa po 50A aż się robią parzące po kilku sekundach a wy boicie się że wybuchnie od leżakowania w aucie w 35C

Kolego chyba nie wiesz do jakiej temperatury potrafi nagrzać się karoseria samochodu, zwłaszcza ta o ciemnych kolorach. Nie mam czasu na szukanie danych, ale pewnie 35 stopni można pomnożyć razy dwa. Może się nic nie stanie ale wątpliwości kolegi są IMHO słuszne.

Ale on chyba nie będzie zostawiał ogniw pod szybą/na karoserii??!
Róbcie jak chcecie...

W upały schowek nagrzał się do 65 stopni, zostawiłem tam termometr chyba faktycznie nowoczesne ni-mh będą najlepsze.

Kiedyś plastik mi się roztopił w aucie, a nawet nie był w bezpośrednim słońcu.

Mam czarne auto i 50C w środku, to nie jest żadne osiągnięcie.

To chyba będę musiał zabierać na takie dni Mobiusa - ciekawe, czy przeżył ostatni długi weekend Nie sprawdzałem, czy działa....

Mam pirometr, będę woził w upalne dni i mierzył temperaturę w schowku.
Zobaczymy

Niedaleko Wałbrzycha, u mnie temp w sobotę doszła do 41 kresek w cieniu, jak zostawiłem samochód na słońcu z otwartymi szybami, to ojciec jadąc do pracy na drugą zmianę miał problem wysiedzieć, tam śmiało było ponad 50 a gdyby tak zamknąć szyby to piekarnik? Wydaje mi się że lion by nie wytrzymał tego.

W kabinie mamy efekt szklarniowy, światło wpada przez szybę i rozgrzewa tapicerkę i plastiki, a studzone nie są, bo mamy szybę, która izoluje nas od zimna

Kolor lakieru znaczenia nie ma, za to ma znaczenie (niewielkie ale ma) kolor tapicerki i kokpitu w aucie, bo to one są grzejnikami czerpiącymi energię ze słońca.

Temperatura plastików spokojnie może osiągnąć 70°C

Tutaj: http://www.autokrata.pl/news/ile-stopni ... 20/slide_4 Przeprowadzali prosty test.

Pozdrawiam.