Czołówka w góry + survival ?
: niedziela 31 maja 2015, 21:54
Witam,
Taki oto właśnie czeka mnie zakup wobec czego potrzebuję porady. Ale po kolei, żeby było wiadomo o co chodzi
Do tej pory w górach sprawdzało mi się moje jedyne (na razie) światełko - takie moje typowe EDC, Olight Baton S20. Niewielkie, stosunkowo mocne, poręczne... i nie do końca wygodne bo trzeba dzierżyć w łapie. Zazwyczaj ze szlaku schodzę przed zmrokiem, więc do "doświecenia" gdy docierałem do schroniska przy szarówce w zupełności wystarczało. Ale w tym roku plany są znacznie poważniejsze, więc i wygodniej i bezpieczniej będzie zaopatrzyć się w czołówkę a batona nosić jako awaryjny backup. Do tego biegam, na razie po mieście ale ciągnie mnie "trail", więc i tu czołówka byłaby przydatna.
Poza górami i ogólną turystyką od kilku miesięcy przekuwam w czyn inną pasję - bushcraft czy jak kto woli survival. Zasadniczo wieczorami czołówka potrzebna jest do "typowego życia obozowego", jak na kampingu, z tym ze las bywa bardziej gęsty i nie ma prądu
I teraz pytanie - czy jest czołówka która ogarnie oba zastosowania ? Obawiam się że nie, ale może ? Wymagania nie są jakoś wygórowane:
- maksymalnie długi czas pracy
- odporność na wypadki losowe (bo to się człowiek tylko raz poślizgnął w górach, niestety tak bywa)
- odporność na warunki pogodowe - coby nie zgasło w deszczu lub zimnie
- zasilanie akumulatorowe (18650 itp), awaryjnie standardowe paluszki
I coś co wzajemnie się wyklucza więc prawdopodobnie będzie tu przysłowiowa kaplica - żeby dawało miłe, rozproszone światło (bez słynnego efektu ping ponga pod nogami dla mocno skupionych latarek) i... miało akceptowalny zasięg, żeby w razie czego można było po zmroku znaleźć oznaczenie szlaku.
Czytając i rozważając znalazłem dwa (a nawet 3) modele, ale jako że jestem w latarkologii mocno początkujący, jestem otwarty na wszelkie sugestie, w sumie po to pytam
- Zebralight H600w lub H600Fw
Tych zawodników nie trzeba przedstawiać. Aczkolwiek wciąż nie do końca mieszczą mi się w ogólnym rozumieniu "czołówki", pewnie to przez wygląd. Nigdy takich wynalazków nie widziałem na żywo, o trzymaniu w rękach czy noszeniu nie wspominając. Nie wiem jak to się nosi, i czy da się z tym światłem biegać. Na plus jest możliwość zastosowania jako kolejne EDC, jedynie klipsa brakuje.
Nie mogę się zdecydować czy wziąść H600w lub H600Fw - jedna świeci dalej, druga daje bardziej równomierne (ale krótsze) światło. Obie trzeba manualnie przełączyć w niższy tryb przed czytaniem mapy żeby uniknąć chwilowego oślepienia. Zebra to jak mi się wydaje opcja bardziej "hardcorowa", twardsza, bardziej bushcraftowa. No i ma chyba najdłuższe czasy pracy z pojedynczego ogniwa. Niestety trzeba wybierać między floodem a spotem.
- Petzl Nao
Wydaje się być przeciwieństwem zebry. Bardziej cywilna, bardziej typowa (jako czołówka) i o ile zebra ma tylko to co niezbędne, Nao ma to i sporo więcej. Przede wszystkim spot PLUS flood - chociaż jest tu haczyk, nawet floodowa zebra ma dużo więcej lumenow niż Nao, więc nie wiem czy nie okaże się że spot Nao sięga nawet bliżej niż "floody" H600Fw. Do tego reactive lightning czyli szansa na uniknięcie oślepienia przy mapie bez sięgania do czołówki, i automatyczne przełączanie flood/spot w zależności od potrzeb w czasie marszu. System nośny na zdjęciach wygląda na wygodniejszy, ale nie wiem czy tak jest w rzeczywistości. Na minus - krótszy czas działania, i niestety dedykowane akumulatory. Za to z pewnością da się z nią biegać.
No i tak się sprawy mają. Co byście polecili z tych dwóch (trzech) ? No chyba że jest coś jeszcze warte rozważenia. Oczywiście zdaję sobie sprawę że prawdopodobnie szukam czegoś "dobrego do wszystkiego", a z tym wiadomo jak bywa Więc jeżeli powiecie "kup x w góry i do lasu a y do biegania" - nawet jeśli w sumie przekroczy to założony budżet, to również taką odpowiedź przyjmę za dobrą kartę. Kupie jedną i dozbieram do drugiej. Wiadomo, latarek nigdy za dużo
Budżet na zakup (na razie jednej czołówki) myślę ze spory - do 650 zł. Wiec zdecydowanie wolałbym kupić "dobrze" niż tanio.
Edycja: poprawa formatowania
Edycja2: polskie znaki
Grzesiek
Taki oto właśnie czeka mnie zakup wobec czego potrzebuję porady. Ale po kolei, żeby było wiadomo o co chodzi
Do tej pory w górach sprawdzało mi się moje jedyne (na razie) światełko - takie moje typowe EDC, Olight Baton S20. Niewielkie, stosunkowo mocne, poręczne... i nie do końca wygodne bo trzeba dzierżyć w łapie. Zazwyczaj ze szlaku schodzę przed zmrokiem, więc do "doświecenia" gdy docierałem do schroniska przy szarówce w zupełności wystarczało. Ale w tym roku plany są znacznie poważniejsze, więc i wygodniej i bezpieczniej będzie zaopatrzyć się w czołówkę a batona nosić jako awaryjny backup. Do tego biegam, na razie po mieście ale ciągnie mnie "trail", więc i tu czołówka byłaby przydatna.
Poza górami i ogólną turystyką od kilku miesięcy przekuwam w czyn inną pasję - bushcraft czy jak kto woli survival. Zasadniczo wieczorami czołówka potrzebna jest do "typowego życia obozowego", jak na kampingu, z tym ze las bywa bardziej gęsty i nie ma prądu
I teraz pytanie - czy jest czołówka która ogarnie oba zastosowania ? Obawiam się że nie, ale może ? Wymagania nie są jakoś wygórowane:
- maksymalnie długi czas pracy
- odporność na wypadki losowe (bo to się człowiek tylko raz poślizgnął w górach, niestety tak bywa)
- odporność na warunki pogodowe - coby nie zgasło w deszczu lub zimnie
- zasilanie akumulatorowe (18650 itp), awaryjnie standardowe paluszki
I coś co wzajemnie się wyklucza więc prawdopodobnie będzie tu przysłowiowa kaplica - żeby dawało miłe, rozproszone światło (bez słynnego efektu ping ponga pod nogami dla mocno skupionych latarek) i... miało akceptowalny zasięg, żeby w razie czego można było po zmroku znaleźć oznaczenie szlaku.
Czytając i rozważając znalazłem dwa (a nawet 3) modele, ale jako że jestem w latarkologii mocno początkujący, jestem otwarty na wszelkie sugestie, w sumie po to pytam
- Zebralight H600w lub H600Fw
Tych zawodników nie trzeba przedstawiać. Aczkolwiek wciąż nie do końca mieszczą mi się w ogólnym rozumieniu "czołówki", pewnie to przez wygląd. Nigdy takich wynalazków nie widziałem na żywo, o trzymaniu w rękach czy noszeniu nie wspominając. Nie wiem jak to się nosi, i czy da się z tym światłem biegać. Na plus jest możliwość zastosowania jako kolejne EDC, jedynie klipsa brakuje.
Nie mogę się zdecydować czy wziąść H600w lub H600Fw - jedna świeci dalej, druga daje bardziej równomierne (ale krótsze) światło. Obie trzeba manualnie przełączyć w niższy tryb przed czytaniem mapy żeby uniknąć chwilowego oślepienia. Zebra to jak mi się wydaje opcja bardziej "hardcorowa", twardsza, bardziej bushcraftowa. No i ma chyba najdłuższe czasy pracy z pojedynczego ogniwa. Niestety trzeba wybierać między floodem a spotem.
- Petzl Nao
Wydaje się być przeciwieństwem zebry. Bardziej cywilna, bardziej typowa (jako czołówka) i o ile zebra ma tylko to co niezbędne, Nao ma to i sporo więcej. Przede wszystkim spot PLUS flood - chociaż jest tu haczyk, nawet floodowa zebra ma dużo więcej lumenow niż Nao, więc nie wiem czy nie okaże się że spot Nao sięga nawet bliżej niż "floody" H600Fw. Do tego reactive lightning czyli szansa na uniknięcie oślepienia przy mapie bez sięgania do czołówki, i automatyczne przełączanie flood/spot w zależności od potrzeb w czasie marszu. System nośny na zdjęciach wygląda na wygodniejszy, ale nie wiem czy tak jest w rzeczywistości. Na minus - krótszy czas działania, i niestety dedykowane akumulatory. Za to z pewnością da się z nią biegać.
No i tak się sprawy mają. Co byście polecili z tych dwóch (trzech) ? No chyba że jest coś jeszcze warte rozważenia. Oczywiście zdaję sobie sprawę że prawdopodobnie szukam czegoś "dobrego do wszystkiego", a z tym wiadomo jak bywa Więc jeżeli powiecie "kup x w góry i do lasu a y do biegania" - nawet jeśli w sumie przekroczy to założony budżet, to również taką odpowiedź przyjmę za dobrą kartę. Kupie jedną i dozbieram do drugiej. Wiadomo, latarek nigdy za dużo
Budżet na zakup (na razie jednej czołówki) myślę ze spory - do 650 zł. Wiec zdecydowanie wolałbym kupić "dobrze" niż tanio.
Edycja: poprawa formatowania
Edycja2: polskie znaki
Grzesiek