Strona 1 z 2
Specyficzny olej silnikowy
: wtorek 21 kwie 2015, 17:34
autor: piciex
Witam,
Szukam wśród szanownego grona kolegów kogoś, kto jest w stanie profesjonalnie wypowiedzieć się w dziedzinie oleju silnikowego.
Natrafiłem na nietypowy problem jakim jest zakup MINERALNEGO oleju SAE 10W30. Potrzebuje tego oleju do czterosuwowego silnika chłodzonego powietrzem (Kawasaki FH491V). Problem polega na tym, że silnik przelatał już w swoim rodzimym kraju 240h na takim oleju, więc nie mogę go zmienić na syntetyk, który mi usilnie wciskają polscy sprzedawcy (np Stiga SAE 5W30). Inni polecają Mobil Garden 4T, ale tu sytuacja też nie jest prosta bo na jednych kartach katalogowych jest on opisany jako SAE 10W30, a na innych jako SAE30, a przecież to nie to samo.
Wolałbym nie kupować na znanym portalu aukcyjnym oleju marki "JanuszOil" tylko coś pewnego. Tak więc jeśli znajdzie się ktoś, kto może się sensownie wypowiedzieć w tym temacie to bardzo proszę o pomoc.
: wtorek 21 kwie 2015, 18:02
autor: andriu2233
Kolego przepracowałem parę lat w serwisie i sklepie ogrodniczym. Ogólnie jak był minerał to lej minerał. Dostępne SAE 30 możesz lać, patrz tylko czy ma wysoką klasę jakości czyli SJ lub SL, nie warto niższej czyli np. SG. Klasa 10W30 to do urządzeń pracujących w czasie zimy, np odśnieżarki, w naszym klimacie SAE 30 spokojnie wystarczy. Szukaj oleju Stiga lub B&S (briggsa). Są to oleje specjalnie stworzone pod maszyny ogrodnicze. Jak zastosujesz inny olej samochodowy lub syntetyk to silnik zacznie go żłopać litrami:D
Reasumując ja bym zalał SAE 30, doczytaj ewentualnie oleje Hondy 10W30 do odśnieżarki czy są mineralne czy syntetyczne.
: wtorek 21 kwie 2015, 18:15
autor: Browar
Nie bardzo rozumiem problem z zastąpieniem oleju mineralnego syntetycznym. Dobrej jakości oleje mineralne i syntetyczne różnią się bazą, ale dodatki myjące, przeciwutleniające, stabilizujące itp są te same, a ich stężenie w podobnie sklasyfikowanym oleju dość podobne. Największą różnicą w bazie (syntetyk lub minerał) jest różnica współczynnika lepkości i tu przewaga syntetyka jest bezsporna. W silniku chłodzonym powietrzem jest to istotne o tyle że olej służy jednocześnie za chłodziwo i dość mocno się rozgrzewa, syntetyk w takim wypadku nie traci lepkości i jego film jest na pewno bardziej odporny na zerwanie niż minerał. Wyjątkiem byłby minerał z dość dużą zawartością wosków naturalnych np Quaker State lub Penzoil, ale i one ostatnimi czasy mało przypominają swoje własne oryginały
Jeśli dołożymy do tego dużo mniejszą skłonność syntetyka do tworzenia osadów/nagarów to wybór jest oczywisty.
: wtorek 21 kwie 2015, 18:59
autor: Jacekkg
Prosze. Pytanie czy 1L czy beczuszka 208L
są też pośrednie
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/ofe ... rs/100001/
W wyszukiwarke wpisz 10w30,
Jesli ma być uzywane glównie w lato skłaniał bym się w strone 10w40, 10w50, dzieki lepszym właściwościom w wyższych temperaturach
: wtorek 21 kwie 2015, 19:33
autor: piciex
andriu2233, też się zastanawiałem nad zwykłym SAE30 tylko nie mam pewności czy podoła w upale.
Browar, zawsze mnie uczyli, że można przejść z syntetyku na minerał, nigdy odwrotnie, chyba, że po remoncie silnika.
Jacekkg, ja tam nie widzę oleju mineralnego SAE 10W30
A najlepsze jest to porównanie dwóch zdjęć:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... EIQMygbMBs
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... EMQMygcMBw
Jakieś logiczne wytłumaczenie? Przecież to ten sam olej.
: wtorek 21 kwie 2015, 19:54
autor: PawelG.
piciex pisze:Browar, zawsze mnie uczyli, że można przejść z syntetyku na minerał, nigdy odwrotnie, chyba, że po remoncie silnika.
Nie zapomnij, że jak auto przekroczy 100 tyś km, to koniecznie trzeba lać mineralny.
Włóż te legendy między bajki.
Tata zmienił w wiekowej Maździe Minerala 15W40 na syntetyka 5W40.
Nie dość, że silnik się wyciszył i zimą miał lżej startować, to wcale przez to nie zaczął brać więcej oleju.
Tak jak wyżej było napisane syntetyk, czy minerał, różnią się tylko bazą.
Syntetyk będzie miał lepsze właściwości smarne.
Co do oleju SAE30, to dlaczego ma nie podołać w upale?
Oznaczenie 10W30 należy podzielić.
Za zimowe właściwości oleju odpowiada oznaczenie 10W - mówi ono o granicy płynięcia oleju.
Letnie właściwości określa liczba 30, która mówi o lepkości oleju w wysokich temperaturach.
Jeśli zimą sprzętu nie używasz, to oznaczenie 10W możesz pominąć.
Tak jak napisał
andriu2233, ważniejsza jest klasa jakości oleju, lub jak zauważył
Browar, zastosowane dodatki.
http://flatout.com.pl/zmiana-oleju-z-mi ... lamy-mity/
: wtorek 21 kwie 2015, 20:29
autor: Jacekkg
: wtorek 21 kwie 2015, 21:10
autor: Pyra
Witam
PawelG. pisze:Syntetyk będzie miał lepsze właściwości smarne.
Nie tylko... Wszelkie mity o jednym kierunku zmian, wzięły się stąd, że oleje syntetyczne mają więcej dodatków m.in. zapobiegających tworzeniu się nagarów, i wypłukujących je. Jeśli silnik jest OK, to nic mu się nie stanie, jeśli natomiast jest mocno zużyty, wtedy nagary powodują jego częściowe uszczelnienie. Taki silnik, znajduje się z reguły w zużytym aucie, więc tanim i właściciel z reguły leje kiepskie oleje... Przejście na dobry olej, nawet mineralny, ale zawierający spore ilości środków myjących itp, spowoduje że wyjdą wszelkie nieszczelności.
Pozdrawiam
PS: Mam auto, które zrobiło już pół miliona km, i leję syntetyk, nie wiem co lali poprzednicy...
: wtorek 21 kwie 2015, 22:03
autor: Browar
Pyra ma 100% racji. Syntetyk zazwyczaj jest bardzo dobrej jakości olejem, z dużą ilością dodatków myjących, kto oglądał wnętrze silnika po minerale i syntetyku ma jasność. Faktycznie jak silnik zaniedbany to może syntetyk spowodować wypłukanie nagarów (zwłaszcza uwolnienie pierścieni uszczelniających na tłoku) i spadek kompresji tudzież żłopanie oleju. Inną sprawą jest dużo luźniejsze spasowanie silnika chłodzonego powietrzem, on z założenia zużywa więcej oleju. Ja mam auto z 1993r, ma zrobione ok 350.000 km i jeżdżę na syntetyku (4 lata temu przeszedłem z minerała), zużywa ok 1 litr oleju na 15.000 km - od wymiany do wymiany nie dolewam
Jeszcze takie info - półsyntetyk ma bazę ok. w 95% mineralną, a w kilku % syntetyczną, taka skromna dolewka coby jednak można było nazwać olej półsyntetycznym.
: wtorek 21 kwie 2015, 23:41
autor: piciex
Pyra pisze:Przejście na dobry olej, nawet mineralny, ale zawierający spore ilości środków myjących itp, spowoduje że wyjdą wszelkie nieszczelności.
Browar pisze:jak silnik zaniedbany to może syntetyk spowodować wypłukanie nagarów (zwłaszcza uwolnienie pierścieni uszczelniających na tłoku) i spadek kompresji tudzież żłopanie oleju
I o to właśnie chodzi, że lepiej nie ryzykować bo nigdy nie mamy pewności co kupiliśmy, szczególnie jeśli chodzi o używane silniki. Najlepiej lać to co było i to co zaleca producent, a zaleca właśnie mineralny SAE 10W30, albo 10W40. Wyższość oleju syntetycznego nad mineralnym jest dla mnie oczywista, ale skoro producent tak chce to co zrobić.
: środa 22 kwie 2015, 07:18
autor: Volo
Dokładnie, Pyra ma rację!
Mnie nikt nie wierzy, że w Primerze p11 z 1998r (~335000km) leję od 6 lat (od zakupu) olej 5W40 full syntetyk i nie dolewam nic między wymianami co roku (ok 15-20tyś km).
Jak silnik w dobrej kondycji to zmiany na minerał wkładamy między bajki.
: środa 22 kwie 2015, 08:15
autor: skaktus
Golfik 3, rok 1994, nie pamiętam od kiedy mineralny, zawsze jakiś podstawowy Mobil itd. Po pewnym czasie, trafił się syntetyk. Zalano, zmieniono filtry. Auto ma przejechane ponad 230 000. Syntetyk wszystko wypłukał, auto stało się głośniejsze, ale to wina "tłukących się szklanek" i ten typ tak ma. Po nagrzaniu auto lata bez problemów. Czyli powrót do syntetyka po kilkunastu latach nie zabił silnika...Oczywiście Heńki z serwisów wiedzą swoje, niestety wielu z nich żyje jeszcze w latach 80 i ich wiedza o oleju skończyła się na rzepakowym...
: środa 22 kwie 2015, 09:15
autor: Browar
piciex pisze:Pyra pisze:Przejście na dobry olej, nawet mineralny, ale zawierający spore ilości środków myjących itp, spowoduje że wyjdą wszelkie nieszczelności.
Browar pisze:jak silnik zaniedbany to może syntetyk spowodować wypłukanie nagarów (zwłaszcza uwolnienie pierścieni uszczelniających na tłoku) i spadek kompresji tudzież żłopanie oleju
I o to właśnie chodzi, że lepiej nie ryzykować bo nigdy nie mamy pewności co kupiliśmy, szczególnie jeśli chodzi o używane silniki. Najlepiej lać to co było i to co zaleca producent, a zaleca właśnie mineralny SAE 10W30, albo 10W40. Wyższość oleju syntetycznego nad mineralnym jest dla mnie oczywista, ale skoro producent tak chce to co zrobić.
Producent to określa jakiej klasy ma być olej (np SAE 10W30 klasa jakości SJ) a zalecenie że to ma być minerał to jedynie wskazówka że to wystarczy, i nic więcej. Podobnie wygląda sprawa zaleceń Renault że powinny auta tego producenta jeździć na Elfie czy Totalu - to oczywisty marketingowy kit. A z tym zaniedbaniem silnika to miałem na myśli rzęcha - jak zaglądniesz przez wlew oleju do środka to w rzęchu wyraźnie widać czarny syf - znak złego oleju, rzadko albo w ogóle nie zmienianego. Samochód z unieruchomionymi pierścieniami zazwyczaj nie przejdzie kontroli na CO, jak rozgrzany to zaczyna przydymiać na niebiesko itp. Jeśli jednak auto jest normalnie eksploatowane na oleju mineralnym to nie ma co się bać syntetyka.
A jak chciałbyś mieć pewność co w silniku piszczy to endoskop na ebayu kosztuje 8 dolców, możesz zaglądnąć pod pokrywę zaworów oraz po wykręceniu świecy do komory spalania
http://www.ebay.com/itm/151488946329?_t ... EBIDX%3AIT
: środa 22 kwie 2015, 10:49
autor: cpt.Nemo
Hmm ? Az czym to współpracuje ?
Z Androidowym tabletem da radę ?
: środa 22 kwie 2015, 12:32
autor: ww296
piciex pisze:Browar, zawsze mnie uczyli, że można przejść z syntetyku na minerał, nigdy odwrotnie, chyba, że po remoncie silnika.
Nie uczyli tylko usłyszałeś obiegowa (bledną) bujdę podwórkową.
Słuchaj chłopaków w oleju liczą się dwie rzeczy:
- lepkość podawana poprzez wskaźnik sae (np 10W30 lub samo 30 jak nie pracujemy w niskich temperaturach)
- jakość oleju oznaczana dwoma literami S i litera i C i litera - czym dalsza litera w alfabecie po S lub C to olej spełnia wyższe normy jakościowe i zwykle zawiera więcej dodatków myjących i innych, składa się też z lepszej bazy
Dalsze "doktoryzowanie" się na jakością oleju wymaga sięgnięcia po karty produktów od producentów , ale jest o tyle trudne, że nie wszystkie parametry podawane są wg tych samych norm a i tak nie wiemy jak długo dany olej utrzymuje swoje parametry....