www.swiatelka.pl

Projekt obejmuje wykonanie lampy diodowej która będzie zawierać funkcjonalności:

1. posiada uchwyt do montażu na statywie i może służyć zamiast halogena podczas prac
2. posiada uchwyt magnetyczny
3. można ją powiesić pod sufitem

Rodzaje zasilania:

1. zasilanie z gniazdka 230V
2. zasilanie z akumulatora 12V bądź innego źródła napięcia do 32V

Zgromadzone materiały:

1. zasilacz od XBOXa w celu zasilania diod napięciem 12V
2. diody z Banggood "10W 900LM White/Warm White High Bright LED Light Lamp Chip DC 9-12V"
3. radiatory z procesorów Pentium bez heat pipe

Najprawdopodobniej lampa będzie zawierać 6 diod, chłodzenie pasywne. Raczej układ nie nadaje się do bezpośredniego podłączenia np. pod akumulator samochodowy.

Lepiej zastosować układ step up czy step down? Podczas pracy samochodu przyda się step down bo na akumulatorze będzie >12V, jednak podczas pracy z zasilania rozładowującego się źródła energii przyda się step up, żeby jasność nie spadała.

Obydwa układu zasilające oferują chińczycy na ebayu.
- 2 sztuki, po jednym na 3 diody TEGO
- 6 diod podłączone pod to
- tak samo wszysto pod to

Dochodzą jeszcze wersję z wyświetlaczem - woltomierzem itp.

Fluxor pisze:2. diody z Banggood "10W 900LM White/Warm White High Bright LED Light Lamp Chip DC 9-12V"
3. radiatory z procesorów Pentium bez heat pipe

Najprawdopodobniej lampa będzie zawierać 6 diod, chłodzenie pasywne. Raczej układ nie nadaje się do bezpośredniego podłączenia np. pod akumulator samochodowy.

Lepiej zastosować układ step up czy step down? Podczas pracy samochodu przyda się step down bo na akumulatorze będzie >12V, jednak podczas pracy z zasilania rozładowującego się źródła energii przyda się step up, żeby jasność nie spadała.

Majsterkowałem przy tych modułach. Próbowałem organoleptycznie dobrać odpowiedni radiator w zależności od prądu i wymaganej jasności. Driver powinien dawać 900mA, a było wtedy ok 9V, przy 700mA zauważalny spadek jasności. Dla 1050mA już nie ma znacznego skoku jasności, za to potrzebujemy większego radiatora.
Radiator z chłodzeniem pasywnym z procesora pentium albo chipsetu.
Testowałem dzisiaj driver sieciowy 10W/230V (banggood) i działał z pojedynczym modułem bardzo dobrze.
Dla zasilania z akumulatora 12V wybrałbym driver step down.
Minimalne napięcie rozładowanego akumulatora wynosi 10,8V. Przy zastosowaniu takiego drivera należy liczyć ze spadkiem jasności modułu przy rozładowanym akumulatorze.
Znalazłem w sieci, że ktoś połączył trzy moduły szeregowy i zasilił ich napięciem 36V (900mA). Fajne rozwiązanie bo moduły i drivery tanie ale wtedy, to już przetwornica step up dla zasilania z akumulatora (i sprawność niska).

Wykonane pierwsze testy.

Radiator testowy wygląda tak:


Dwie diody puszczone na pełną moc nagrzewają go do 70C po 15 minutach (sonda to żółty przewód)



Wydaje mi się, że temperatura zbyt wysoka. Dwie diody na jednym radiatorze to za dużo.

W tej pozycji to raczej kiepsko ciepło oddaje... powietrze nie ma jak przepływać między żeberkami, środek zasłonięty, od góry zasłonięte.
Jak to wygląda przy położeniu na boku - albo choć lekkim uniesieniu nad stół?

Wiatraczek daj.

Nastąpiło pierwsze uruchomienie. W przyszłym tygodniu uruchomienie zasilacza i testy jak się to grzeje.

Fluxor, Nie żartuj, że to na biwak chcesz tachać?

IMO fajnie to wygląda tylko tak jak napisałZbychur, dźwiganie tego wydaje się troszkę nie praktyczne.
Pozdrawiam

Ja tam problemu nie widzę. Jak dojdzie podstawa trójnożna to będzie jeszcze większe, ale w końcu ma to być porządny sprzęt do różnych warunków otoczenia.

W planach jest jakiś odbłyśnik, żeby nie świeciło zbyt szeroko. Ciągle myślę nad obudową, która będzie chronić radiatory i elektronikę.

Radiatory zamknę w obudowie metalowej dodając wentylator i dziurkując ja dla lepszego przepływu powietrza lub użyję czegoś podobnego, może jakaś siatka. Wszystko zależy jakie materiały uda mi się pozyskać.

Każda para diod dostanie osobny włącznik, tak aby był regulacja czy mają świecić 2, 4 a może 6 sztuk.

Zasilacz z Xboxa najprawdopodobniej dostanie końcówkę od zasilacza komputerowego i tak też będzie podłączany do części świecącej.

Projekt ok, ale kompletnie niepraktyczny... Na biwak bierze się tylko to, co najpotrzebniejsze a targanie czegoś takiego to moim zdaniem nie najlepszy pomysł. Zamiast takiego wielkiego kloca, użył bym jednego radiatora z ciepłowodami i zamontował na nim leda tego typu ale o mocy np 50W lub więcej. Za COB-a 50W w wersji ciepłej zapłacisz jakieś 9 dolców. W takim układzie, udało by się całość zmniejszyć do takich rozmiarów, żeby zmieścić całe chłodzenie z ledem na dłoni. Do tego jak piszesz - chłodzenie aktywne, otwór z gwintem na statyw i koniec.

Skaktus dobrze prawi. Nie znam się na swiatełkach ale biwakowanie czy pakowanie auta na wyjazd campingowy czy też z ludźmi do pracy w delegacje dość często przerabiam
Jak dasz jeszcze obudowę to sporo miejsca zajmie. I odpowiedz sobie na pytanie: jak często będziesz tego na biwaku używał? I jeszcze stojak? Po co Ci to? Lepiej trytką do auta przypiąć no bo pewnie będzie blisko zaparkowane. Tak intensywne światło przeszkadza też innym jeśli chodzi o camping
I te wszystkie komary, ćmy etc.
Panie daj pan spokój

Biwakuję kilka razy w roku i zawsze jest miejsce żeby zabrać lampę, więc moje wymogi będzie spełniać jak najbardziej. Do oświetlania komórki też będzie dobra.

Jak skończysz projekt to pochwal się, ile to waży

Żeby nie było, że nic się nie dzieje to zamówiony został

DC CC 12A 300W Step Down Buck Converter 7-32V Power module LED Car Power



do zasilania lampy z akumulatora.
Lampa jak na razie świeci. Wentylator dopasowany w odpowiednim rozmiarze, skręcony na minimalne obroty zapewnia przyzwoitą temperaturę radiatorów max do 40C niezależnie od miejsca pomiaru temperatury.

Jak na razie całość czeka na przyzwoitą obudowę ale pewnie zostanie zrobiona z materiałów odzyskanych.