Po raz drug latarka z koroną
Po raz drug latarka z koroną
Witam, chciałem zaprezentować latarkę dla Bazyla, poniekąd w sprawę zamieszany jest Saracen ale głębiej nie wnikam . Tym razem udało mi się namówić jej przyszłego właściciela by jako źródło zasilania zastosować ogniwa 18650 na co zgodził się bez większych problemów. Driver jaki znajduje się w środku to trzy trybowy liniowiec Edima wraz z selekcjonowanym ledem Q5 stworzy niezły duet , będzie dosyć mocno i długo świeciła. Ref 18mm SMO, szybka poliwęglan z powłoką AR, na włączniku korona ze stali kwasoodpornej. Długość latarki to około 13,5 -14cm średnica w najgrubszym miejscu nie przekracza 25mm, korona wyszła jak widać, może się podobać lub nie, nie zmienia to faktu że siedziałem nad nią 4 godziny i wątpię bym dał się na następną namówić . To tyle resztę widać.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Korona w latarce służy jak sama nazwa wskazuje do celów defensywnych czyli obronnych, i do innych na pewno Bazyl jej nie użyje. A znając życie zaszyje się gdzieś i będzie robił to co ja jak dostałem swój egzemplarz: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=18875#18875jeryd pisze:Odnoszę wrażenie że latarka będzie działała nawet bez Leda i aku,do tego z masakrycznym skutkiem.
O światełkach wiem najmniej na tym Forum
Wiem doskonale czemu służy taki a nie inny kształt.Jako że jestem forumowiczem Knives.pl wiem nawet że takie cosik to kobutan lub yawara i daleko jestem od myśli żeby ktokolwiek używał jej do niecnych celów.Jednak muszę przeznać że nawet jak na kobutan kształt głowicy jest mocno drapieżny.co wcale nie oznacza że mi się nie podoba.
masz mnie Taki właśnie był plan: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=18674#18674jeryd pisze:(...)wiem nawet że takie cosik to kobutan lub yawara (...)
O światełkach wiem najmniej na tym Forum
Hej, no to Saracen i Bazyl zostaną braćmi latarek he he, tylko sobie do oczu kiedyś nie skoczcie bo jeden jak i drugi będzie miał konkretne argumenty ( to żart, ot tak ). Cieszę się iż macie z nich radość, pozdrawiam.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.