Strona 1 z 2

Moduł świateł długich - dziennych DRL

: środa 04 mar 2015, 19:41
autor: osiema
Witam wszystkich forumowiczów,
Zobaczyłem w internecie rozwiązanie, które polega na zamontowaniu w samochodzie modułu który powoduje, że światła długie świecą na ~30% mocy i to jest światło do jazdy dziennej. Zastanawiam się tylko jak to jest "zrobione" czy napięcie zostaje obniżone i żarówka świeci "słabiej" czy jakoś inaczej. Bo chciałbym się dowiedzieć czy zastosowanie tam żarówki LED spisałoby się tzn. czy w postaci świateł do jazdy dziennej czy to w ogóle odpali.
Może ktoś już testował/użytkował coś takiego?

Pierwszy link z góry
Moduł DRL


Pozdrawiam

: środa 04 mar 2015, 20:05
autor: PawelG.
Za ten wynalazek powinni kastrować.
Obniża on napięcie na żarówkach, przez co świecą one słabiej, oczywiście teoretycznie.
W wielu samochodach te "długie" mimo obniżenia napięcia i tak oślepiają jadących z przeciwka.

: środa 04 mar 2015, 21:34
autor: donpablox
Mam tego typu moduł. Na elektrodzie straszą że żarówki będą sie szybko przepalać bo nie zachodzi jakieś tam zjawisko halogenowe. Od dwóch lat żarowki świecą, jeszcze sie żadna nie przepaliła, dodatkowo odpadł problem z często przepalającymi sie żarowkami świateł mijania, drogie night breaker h7. W moim module idzie doregulować obniżenie napięcia, ale nie trzeba było nic zmieniać, nie oślepia, a światła są widoczne w dzień.
Samochody po ktorymś roku produkcji mają możliwość aktywacji w module świateł, jest to rozwiązanie homologowane przez producenta pojazdu.

: czwartek 05 mar 2015, 09:46
autor: skaktus
Na ledach to nie zadziała. Całość jest sterowana za pomocą PWM.

: czwartek 05 mar 2015, 11:48
autor: pegasus_sis
W wielu samochodach te "długie" mimo obniżenia napięcia i tak oślepiają jadących z przeciwka.
nie wiem czy zauważyłeś, ale coraz częściej to jest montowane w nowych samochodach seryjnie, tam gdzie nie ma dziennych LED. I z tego co przyuważyłem, to właśnie te seryjne rozwiązania całkiem mocno oślepiają. Zresztą seryjne diodowe w wielu autach bynajmniej słabo nie świecą...

: czwartek 05 mar 2015, 12:19
autor: luzik
A co myślicie o takich rozwiązaniach http://allegro.pl/modul-swiatel-dzienny ... 60065.html

http://allegro.pl/swiatla-dzienne-zamia ... 16692.html

Wszytko cacy tylko jak coś nie ma homologacji znaczy - nielegalne...chyba.

: czwartek 05 mar 2015, 15:16
autor: PawelG.
pegasus_sis pisze:nie wiem czy zauważyłeś, ale coraz częściej to jest montowane w nowych samochodach seryjnie
Też myślałem, że tak jest, ale np. wszystkie Renaulty i podobne mają do tego osobną żarówkę, mimo że z daleka tego nie widać.
Takie samo rozwiązanie jest też w koncernie VW (np. w VW T5, Scirocco, Audi A6 C6, Skoda Octavia).
Do świateł dziennych jest osobna żarówka 21W.

: piątek 06 mar 2015, 10:15
autor: marekwoj
Miałem takie "dzienne" w poprzednim samochodzie, gdzie były żarówki H4. Samoróbka, więc moc była ustawiona (około 25%) aby z kilkudziesięciu metrów święciło podobnie jak światła krótkie. Barwa światła była nieco inna, ale aż tak bardzo się to nie rzucało w oczy.

Jeździłem tak ze 2 lata, zaliczyłem ze 2 kontrole policji za prędkość, do świateł nikt się nie czepiał. Gdyby nie to, że teraz mam inny samochód i żarówki H7 zrobiłbym tak samo.

: piątek 06 mar 2015, 15:49
autor: PawelG.
luzik pisze:Wszytko cacy tylko jak coś nie ma homologacji znaczy - nielegalne...chyba.
Światła dzienne muszą mieć nabitą homologację na kloszu, a światła w twoim aucie, raczej tego nie mają ;)

: piątek 06 mar 2015, 17:52
autor: paolo1976
luzik pisze:A co myślicie o takich rozwiązaniach http://allegro.pl/modul-swiatel-dzienny ... 60065.html

http://allegro.pl/swiatla-dzienne-zamia ... 16692.html

Wszytko cacy tylko jak coś nie ma homologacji znaczy - nielegalne...chyba.

Nie wiem czemu, ale strasznie te urządzenia z aukcji amatorszczyzną i chałupnictwem zalatują. Przewody wypuszczone przez wypiłowany otwór, bez jakiejkolwiek gumowej przelotki, fotorezystor w oprawce diody LED, a na dokładkę produkt polski, a na froncie obudowy znaczek "China Export", bo chyba ktoś nie ma pojęcia jak wygląda prawdziwy znaczek unijny CE.
Nigdy bym tego nie zamontował tam, gdzie ważna jest niezawodność i bezpieczeństwo.
Ciekawe czy chociaż zrobione w zgodzie z "automotive electronics".

: sobota 07 mar 2015, 09:56
autor: zxcvb
Nie bardzo rozumiem, dlaczego akurat na światłach drogowych mamy jeździć w czasie dnia(?). Mógłbym to zrozumieć w przypadku żarówek dwuwłóknowych, ale zdaje się, że chyba odchodzi się od tego rozwiązania.
Drogowe zawsze będą świecić po oczach, dlatego...
Bezpieczniej byłoby wykorzystać światła mijania z obniżonym napięciem zasilania do ok. 90%. Jak wiadomo, w bańkach żarówek halogenowych przebiega cykl halogenkowy przedłużający trwałość włókna żarnika. Jeśli obniżyć temperaturę żarnika (czyli jasność) poniżej pewnego progu, to cykl halogenkowy nie przebiega i można doprowadzić do przedwczesnego przepalenia żarnika.
W EP kiedyś był odpowiedni moduł, który nie dość, że obniżał napięcie zasilania, to jeszcze uruchamiał światła z tzw. soft-startem - wiadomo, żarnik przepala się najczęściej w chwili włączenia zasilania (udar prądowy).

: sobota 07 mar 2015, 10:10
autor: smokuxx1987
Ja bym jednak na twoim miejscu wolał zainwestować w światła do jazdy dziennej.
Do ceny linku z 1 postu dołożysz 50 zł i masz porządne DRL które pobierają 15-20 W.
A 30% z 2 żarówek halogenowych 55W wychodzi 33 W.

: sobota 07 mar 2015, 11:33
autor: pegasus_sis
cykl halogenkowy nie przebiega i można doprowadzić do przedwczesnego przepalenia żarnika
Po dotarciu do żarnika halogenki wolframu ponownie rozpadają się na halogen i wolfram, co spowodowane jest wysoką temperaturą. Cząstki wolframu nie odkładają się ponownie na rozgrzanym żarniku, lecz na jego chłodniejszych częściach takich jak „nóżka". W konsekwencji cząsteczki halogenu ponownie mogą uczestniczyć w cyklu halogenowym. Oznacza to, że atomy wolframu nie mają możliwości odkładania się na wewnętrznej ścianie bańki i powodowania jej ciemnienia. Dzięki temu procesowi nawet najmniejsza żarówka halogenowa zawsze zachowuje swoją przejrzystość. Przez cały okres użytkowania żarówki halogenowej wartość strumienia świetlnego nie ulega zmniejszeniu, jego zmniejszenie jest nieuniknione w przypadku tradycyjnych żarówek.
Dzięki cyklowi halogenowemu rozmiar żarówek halogenowych może być znacznie mniejszy niż rozmiar standardowych żarówek. Umożliwia to zastosowanie droższych materiałów do produkcji baniek i droższego gazu wypełniającego, co przekłada się na ogólną poprawę jakość żarówki.
http://www.osram.pl/osram_pl/aktualnosc ... /index.jsp

a tak wygląda zależność trwałości żarówki wolframowej od napięcia nominalnego:

Obrazek

Oczywiście żarnik też się zużywa, ale i tak żarówka będzie miała znacznie większą trwałość, niż na nominalnym napięciu.[/quote]

: sobota 07 mar 2015, 13:48
autor: zxcvb
pegasus_sis pisze:Oczywiście żarnik też się zużywa, ale i tak żarówka będzie miała znacznie większą trwałość, niż na nominalnym napięciu.
Dlatego te przeróbki mające na celu obniżenie napięcia. Ale jeśli obniży się znacznie napięcie, to żarówka będzie świecić na pomarańczowo, więc aby być prawie z zgodzie z przepisami i mieć "normalną" barwę światła, a także aby oszczędzić żarówki, pozostanę na stanowisku, aby jednak zostawić te 85-90% jasności.
A ten wykres trwałości żarówki jest sporządzony dla żarówki o włóknie wolframowym czy dla żarówki halogenowej o włóknie wolframowym?
pegasus_sis pisze:
Dzięki cyklowi halogenowemu rozmiar żarówek halogenowych może być znacznie mniejszy niż rozmiar standardowych żarówek. Umożliwia to zastosowanie droższych materiałów do produkcji baniek i droższego gazu wypełniającego, co przekłada się na ogólną poprawę jakość żarówki.
Wspaniale - mniejszy rozmiar żarówek umożliwia zastosowanie droższych materiałów. Cóż, wolałbym, aby było odwrotnie :roll: . Tzn. taniej.

: sobota 07 mar 2015, 20:50
autor: pegasus_sis
Tzn. taniej
no tu mamy prostą fizykę. Chcesz taniej, to dostajesz niską wydajność albo niską trwałość przy dobrej wydajności. Musisz iść na kompromis.
W halogenowej możesz dać lepsze materiały, mieszaninę szlachetnych gazów pod ciśnieniem, co kosztuje. Ale w zamian dostajesz lepszą jakość światła i lepszą wydajność niż przy zwykłych żarówkach ;) rachunek zysków i strat. W samochodach wynik jest oczywisty, przejedź się zabytkowym autem ze zwykłymi żarówkami a zrozumiesz :P
Ale jeśli obniży się znacznie napięcie, to żarówka będzie świecić na pomarańczowo
Teraz mam zaniebieszczone Narvy (Range Power Blue) i kolor jest porównywalny do zwykłych o nominalnym napięciu ;)