Strona 1 z 2

Karta miniSD 16 GB - padła zużycie ?

: poniedziałek 23 lut 2015, 18:02
autor: skaktus
Witajcie.

Karta miniSD magicznej firmy Lyna, kupiona w kaufie jakiś rok temu w cenie 39 zł (za dwie karty, każda po 16 GB). Karta działała jak trzeba. Postanowiłem użyć jej w kamerze Shadow RX300 (karta klasy 4, kamera wymaga minimum 10) - mimo niezgodności, karta pracowała poprawnie, przeżyła około 8 000 km nagrywań z kamery po czym dziś po trasie do pracy (50 km) po włączeniu kamery, ta wyświetliła napis "insert card".

Telefon z androidem nie potrafi sformatować karty.
Telefon z Symbianem pisze - karta zablokowana hasłem.
Windows pisze - nie można sformatować.

Czyżby karta padła od zbyt mocnego wykorzystywania (zbyt szybki zapis) ? :roll:

Druga karta pracuje poprawnie.

: poniedziałek 23 lut 2015, 18:10
autor: max4max
Nie padła od 'szybkiego zapisu".
Uszkodził się prawdopodobnie kontroler lub sama pamięć nand.
Poczytaj ;0 http://www.hotfix.pl/naprawa-pendrive-k ... h-a366.htm

: poniedziałek 23 lut 2015, 19:30
autor: tOmki
Mi wczoraj po miesiącu pracy Domoticz padł, tzn. na karcie SD nic nie ma. Kupiłem parę dni wcześniej pena, żeby robić kopie ustawień i nie miałem czasu dodać :[
Karta tak została udu...iona że nie dałem jaj rady sformatować, brak tablicy partycji - przy próbie stworzenia nowej błąd I/O. Poległy wszystkie mi znane programy na WIN i Linux.

: poniedziałek 23 lut 2015, 19:40
autor: max4max
Ja w tej chwili naprawiam flasha 8GB użytego słownie 2x.
Przy trzecim włożeniu do usb system co prawda wykrył ale niesformatowany dysk o pojemności 8 ale MB a nie GB.

: poniedziałek 23 lut 2015, 20:50
autor: zieloczek100
Moja poprzednia karta 16GB, już nie pamiętam jakiej firmy informowała mnie od jakiegoś czasu, a to, że były problemy z odczytem, a to coś znikało aż padła. Takie karty mają ograniczoną żywotność i coś padło, co ciężko powiedzieć ;)

: poniedziałek 23 lut 2015, 21:45
autor: tOmki
Ja miałem Kingston 8GB class 10, najlepsze że widać ją w systemie i jej pojemność ale nie daję się sformatować. Na zagranicznych forach czytałem że może pomóc włożenie jej do Mac'a i tam ją sformatować. Ale Maca nie mam :[

: poniedziałek 23 lut 2015, 21:46
autor: DNF
Sprawdźcie czy chipgenius wykrywa kartę/pena i wtedy odszukajcie program obsługujący chip i spróbujcie przeładować oprogramowanie.

: poniedziałek 23 lut 2015, 22:06
autor: paolo1976
Spróbujcie tego. Ja w ten sposób uratowałem pendrive'a Kingston Data Travel 4GB. Miałem go już wyrzucić, bo nijak nie szło go sformatować, ani w Windows, ani w urządzeniach przenośnych. Zastosowałem tę metodę i już ponad pół roku śmiga jak nowy :)

Obrazek

Pozdrawiam.

: poniedziałek 23 lut 2015, 22:25
autor: tOmki
Mi nawet linuxowy fdisk nie pomógł. Karta odesłana na gwarancji - zobaczymy co powiedzą.

: sobota 28 lut 2015, 09:47
autor: DNF
Skoro mowa o flashach, to mam pytanie co do pendrive'ów. Jak mam przywrócić "fabryczną" nazwę pena czyli "dysk wymienny"?
Uprzedzam odpowiedzi typu "wpisz sobie" bo to nie działa. Chodzi mi o to, że po zrobieniu kilku penów bootowalnych
z różnymi wersjami windowsa, zmieniły one nazwy na jakieś przypadkowe ciągi liter i po formacie takie nazwy zostały,
przez co radio w samochodzie przestało mi wykrywać pendrive'a :/
Jakieś pomysły?

: sobota 28 lut 2015, 10:00
autor: max4max
DNF pisze:po formacie takie nazwy zostały,
Jak dobrze sformatujesz to nie ma prawa nic zostać.
Czym i na jaki system formatowałeś te peny i nazwy zostały?

: sobota 28 lut 2015, 10:45
autor: theman
Po Windowsem możesz spróbować użyć DISKPART.
! Dysk musi być pusty bo utracisz wszystkie znajdujące się na nim dane podczas tej operacji !
Odpalasz okno konsoli (cmd) "jako administrator", uruchamiasz diskpart, wpisując po prostu - diskpart :)
Następnie:

Kod: Zaznacz cały

DISKPART> list disk
odszukujesz na liście właściwy dysk patrząc po rozmiarze i wykorzystujesz jego numer do polecenia:

Kod: Zaznacz cały

DISKPART> select disk <nr>
teraz usuwamy informacje o układzie partycji:

Kod: Zaznacz cały

DISKPART> clean
i tworzymy nową, czystą partycję:

Kod: Zaznacz cały

DISKPART> create part primary
formatujemy i przypisujemy literę (zamiast fat32 możesz spróbować fat, niektóre urządzenia nie rozpoznają fat32):

Kod: Zaznacz cały

DISKPART> format fs=fat32 quick
DISKPART> assign
kończymy :)

Kod: Zaznacz cały

DISKPART> exit
PS: Gdyby dysk był GPT (* - w kolumnie "gpt" w liście dysków) to przed "clean" trzeba zrobić jeszcze "convert mbr" :)

PPS: Nie ponoszę odpowiedzialności w przypadku utraty danych czy innych strat :mrgreen:

: sobota 28 lut 2015, 10:50
autor: paolo1976
max4max pisze:
DNF pisze:po formacie takie nazwy zostały,
Jak dobrze sformatujesz to nie ma prawa nic zostać.
Czym i na jaki system formatowałeś te peny i nazwy zostały?
Koledze DNF nie chodzi pewnie o tę nazwę, którą samemu można zmienić normalnie, bądź przy formatowaniu, a tzw. "Device Name", czy główną nazwę urządzenia, która czasem brzmi np. Kingston Storage, lub Mass Storage Device, lub SD Device, itp.

: sobota 28 lut 2015, 11:23
autor: theman
paolo1976 pisze:
max4max pisze:
DNF pisze:po formacie takie nazwy zostały,
Jak dobrze sformatujesz to nie ma prawa nic zostać.
Czym i na jaki system formatowałeś te peny i nazwy zostały?
Koledze DNF nie chodzi pewnie o tę nazwę, którą samemu można zmienić normalnie, bądź przy formatowaniu, a tzw. "Device Name", czy główną nazwę urządzenia, która czasem brzmi np. Kingston Storage, lub Mass Storage Device, lub SD Device, itp.
Ale to są raczej nazwy pochodzące ze strowników/chip'a, nie można ich od tak zmieć. No chyba, że DNF próbował "przeprogramować" chip, chcąc np. zmienić "Removable Media Bit".

: sobota 28 lut 2015, 11:57
autor: max4max
theman pisze:
paolo1976 pisze:
max4max pisze: Jak dobrze sformatujesz to nie ma prawa nic zostać.
Czym i na jaki system formatowałeś te peny i nazwy zostały?
Koledze DNF nie chodzi pewnie o tę nazwę, którą samemu można zmienić normalnie, bądź przy formatowaniu, a tzw. "Device Name", czy główną nazwę urządzenia, która czasem brzmi np. Kingston Storage, lub Mass Storage Device, lub SD Device, itp.
Ale to są raczej nazwy pochodzące ze strowników/chip'a, nie można ich od tak zmieć. No chyba, że DNF próbował "przeprogramować" chip, chcąc np. zmienić "Removable Media Bit".
A ja podtrzymuje to co napisałem wyżej.
Tworząc bootowalne peny różne programy róznie "labelują" dyski i w systemie potem takie dyski nie są wykrywane jako "mass storage' , czy dysk wymienny tylko np. tak jak u mnie - "Install Ubuntu".
Proste programy do formatowania nie sa w stanie tego zmienić i albo trzeba użyć coś ala Easeus partition Master pod win czy nawet w ostateczności LLF.