Strona 1 z 1

...bateriami litowymi (różnice w stosunku do alkalicznych)

: środa 25 mar 2009, 16:24
autor: kwieto
Jako że to mój pierwszy post na tym forum, witam wszystkich :")

Przy okazji przerabiania swojego Myo XP na wersję "NiMH ready" zahaczyłem o temat stosowania w latarkach baterii litowych.
Spotkałem się z opinią, że aby móc korzystać z baterii litowych należy mieć latarkę ze stabilizowanym światłem. Nie bardzo rozumiem, dlaczego?
Powiedzmy że litowa bateria 1.5 będzie na starcie miała nieco wyższy voltaż niż alkaliczna, jednak dioda powinna to zupełnie spokojnie znieść?
Jeśli dobrze pamiętam, charakterystyka rozładowania baterii litowych jest bardziej stabilna niż w przypadku alkalicznych, więc teoretycznie powinno być tylko lepiej?

Gdzie więc jest "haczyk"?

: środa 25 mar 2009, 17:55
autor: Dominik
kwieto, hej - po naszemu lepiej ci idzie :wink:

Ostrzeżenie petzlowe wynika z jeszcze większego niż w przypadku NiMH-ów prądu zwarcia :mrgreen:

Napisz co tam namieszałeś najpierw - max co testowałem w Myo XP to ok 5,5V.

: środa 25 mar 2009, 19:09
autor: kwieto
Dominik pisze:hej - po naszemu lepiej ci idzie :wink:
Taaa... swoją drogą, ostatnio robię tak absurdalne literówki, że aż się sam dziwię...
Dominik pisze:Ostrzeżenie petzlowe wynika z jeszcze większego niż w przypadku NiMH-ów prądu zwarcia :mrgreen:
Taaa... Spotkałem się jednak z tekstem typu "chcę używać baterii litowych więc latarka musi być stabilizowana" i nieco się zdziwiłem skąd ten warunek?
Po mojemu, jeśli się włoży litówki 1,5V to też powinno być dobrze?
Wiem, że początkowe napięcie tego typu baterii jest dość wysokie i niektóre urządzenia nie chcą z nimi działać (ktoś raportował taki przypadek z GPS'em, jednak po lekkim rozładowaniu baterii odbiornik radził sobie z nimi bez problemu)
Dominik pisze:Napisz co tam namieszałeś najpierw - max co testowałem w Myo XP to ok 5,5V.
Eee, ja nie zmieniłem zbyt dużo. "Standardowa" wymiana diody na SSC P4 + wlutowanie bezpiecznika coby mieć spokojną głowę przy używaniu akumulatorków.
Zakładając że baterie litowe będą miały na starcie nawet do 1.7V, 3xAA dają nam w sumie 5.1, może 5.2V... Czyli nic, czego latarka mogłaby nie przeżyć.

: środa 25 mar 2009, 19:23
autor: Dominik
To wszystko w najlepszym porządku - możesz łazić z nią spokojnie :mrgreen:

: środa 25 mar 2009, 19:31
autor: kwieto
A masz w takim razie pomysł skąd komuś wzięło się wymaganie stabilizacji do wrzucenia baterii litowych?

: środa 25 mar 2009, 20:09
autor: Dominik
To było po polsku czy angielsku ? Na CPF jeśli napisał lithiums równie dobrze mógł mięć na myśli liionki - a czegoś takiego większość lampek by nie zniosła :mrgreen:

: środa 25 mar 2009, 20:34
autor: kwieto
Tak, to było na CPF.
Przy czym gość pisał o "litówkach" w kontekście zimna, więc chyba nie chodziło mu o Li-On (które mają przecież inny woltaż).
Będę go musiał wypytać.

: środa 25 mar 2009, 20:41
autor: Dominik
Hehe, tam stabilizowana i na litówkach to... :mrgreen:
"chcę używać baterii litowych więc latarka musi być stabilizowana"
=
"chcę PrincetonTec Apex / Apex Pro"

: środa 25 mar 2009, 21:14
autor: kwieto
Jemu chodziło akurat o EOS, z tej samej stajni :")

Oni w ogóle są czuli na punkcie stabilizacji... ja mam nieco inne priorytety przy wyborze, szczerze mówiąc.

[ Dodano: Czw Mar 26, 2009 9:32 pm ]
Właśnie zmierzyłem sobie baterie litowe - 1,8V (!) Razem nam daje na starcie 5,4V, całkiem sporo...
Myo wytrzymało takie zasilanie, X-zoom też :")