Strona 1 z 2
Korozja na ogniwach 18650
: niedziela 01 lut 2015, 00:34
autor: Karolcio
Na niektórych ogniwach, które mam z demontażu, zauważyłem ślady korozji (?) pod koszulkami. Najgorsze ogniwo sfotografowałem, na kilku innych jest podobnie, ale w mniejszym stopniu. Ogniwa są sprawne i całkiem wydajne, niemniej mam pewne obawy czy można ich bezpiecznie używać. W końcu eksplozja ogniwa w ładowarce lub latarce nie jest miła ani bezpieczna.
A więc jak - wywalić bez żalu do odpowiedniego pojemnika, używać bez obaw, a może zdjąć koszulki, wyczyścić i założyć nowe
: niedziela 01 lut 2015, 00:54
autor: max4max
Jak chcesz być pewny to ja bym zdjął koszulkę.
Moim zdaniem to w ogóle może nie być korozja, ale lepiej zdjąć i obejrzeć dokładnie.
: niedziela 01 lut 2015, 01:08
autor: Karolcio
Dzięki, tak zrobiłem, korozja:
: niedziela 01 lut 2015, 10:59
autor: Ebola
Ja bym wywalił. Cena kilku zł nie jest warta ryzyka zwarcia ogniwa w domu czy kieszeni.
: niedziela 01 lut 2015, 18:03
autor: Issac
Karolcio,
Allegro ?
: niedziela 01 lut 2015, 18:38
autor: Doctore
Nie ma obaw, można użytkować ogniwa dalej, korozja nie jest w stanie zrobić poważnego zwarcia, a że to niskoprądowe ogniwa z demontażu to by się też dużo nie stało.
Ale najlepiej było by zdjąć termokurcze i to wyczyścić.
Ja osobiście bym je wywalił, nawet robię tak z ogniwami w dobrym stanie zewnętrznym.
: poniedziałek 02 lut 2015, 06:10
autor: FreeMagenta
No cóż, jeśli jest korozja, to musiała być i wilgoć, być może zalanie - więc bym nie ryzykował używania - choć zapewne 99% szans jest na to, że nic się nie stanie. Osobiście jednak wolę tego 1% unikać.
: sobota 07 lut 2015, 12:58
autor: Karolcio
Issac pisze:Karolcio,
Allegro ?
Tak, pewnie mamy ogniwa z tego samego źródła, na szczęście tylko kilka ma ślady korozji.
Zalane nie są, w każdym razie przeszły już kilka cykli ładowania/rozładowania i OK. Używać ich jednak pewnie nie będę, mam w końcu sporo innych, pewniejszych ogniw.
Dzięki za odpowiedzi!
: niedziela 08 lut 2015, 13:12
autor: Issac
Taak... U mnie wiszystkie 30 ma korozje
A sprawdzales/as czy zabezpieczenie może. Byc używane?
: poniedziałek 16 lut 2015, 22:46
autor: Karolcio
Issac, - nie sprawdzałem, szczerze to nie wiem o co pytasz
. Używasz tych ogniw czy wyrzuciłeś do utylizacji?
: poniedziałek 16 lut 2015, 22:53
autor: Issac
O elektronike mi chodzi, dostałem zestawy całe w obudowach. Czy działa jak należy, odcina przy rozładowaniu poniżej jakiejść wartości ?
Zostawiłem na czarną godzinę, schowałem w miejsu w którym nawet jak się same zapalą to szkód nie zrobią.
: poniedziałek 16 lut 2015, 23:22
autor: Karolcio
Issac pisze:O elektronike mi chodzi, dostałem zestawy całe w obudowach. Czy działa jak należy, odcina przy rozładowaniu poniżej jakiejść wartości ?
Aaa, nie sprawdzałem, ja też dostałem w obudowach ale otwartych, elektronika sprawna chyba nie była, nawet nie wnikałem, wyjąłem je. Zamówiłem ich 10, dostałem kilka więcej. Jedno z tych ogniw kilka razy ładowałem i potem wyświeciłem w latarce bo akurat sporo roboty na zewnątrz. Ogniwa całkiem wydajne, nie zauważyłem niczego niepokojącego, prąd rozładowania jednak był dość mały - około 0,84A. Pytanie pozostaje otwarte - czy używanie takich ogniw jest bezpieczne...
: wtorek 17 lut 2015, 20:23
autor: Issac
Karolcio, Przy rozładowywaniu w ładowarce 1A rozgrzewają się do ~45C
Wydaje mi się że tak, zwarcia nie będzie na 99%, chcę w to wierzyć
: czwartek 19 lut 2015, 01:53
autor: Manekinen
Issac pisze:Przy rozładowywaniu w ładowarce 1A rozgrzewają się do ~45C
Deko zbyt gorące. Nawet najbardziej zajechane ogniwa które sprawdzałem, nagrzewały się maksymalnie do temperatury 37 stopni w temp pokojowej, w większość z nich ledwie przekraczała 30 stopni. Mówimy o prądzie 1A.
Jeśli chodzi o samą korozję to jeśli korozja występuje tylko przy biegunie dodatnim to może to oznaczać że z ogniw wyciekł elektrolit który pomógł w powstaniu korozji, a to bardzo źle, bo bez powodu nie wycieka.
Czy są bezpieczne? Temperatura i korozja mówią że nie. Jeśli do tego dojdzie napięcie przechowywania poniżej 2,5V to zdecydowanie nie nadają się do użytku.
Karolcio pisze:Ogniwa całkiem wydajne, nie zauważyłem niczego niepokojącego, prąd rozładowania jednak był dość mały - około 0,84A
Nawet najbardziej zajechane ogniwo poradzi sobie z takim prądem. Prąd przy którym można powiedzieć że ogniwo jest wydajne i się nie przegrzewa, to 3A
: czwartek 19 lut 2015, 22:12
autor: Karolcio
Manekinen pisze:
Jeśli chodzi o samą korozję to jeśli korozja występuje tylko przy biegunie dodatnim to może to oznaczać że z ogniw wyciekł elektrolit który pomógł w powstaniu korozji, a to bardzo źle, bo bez powodu nie wycieka.
Ściągnięcie koszulek z kilku potwierdza tę teorię - ślady korozji zawsze w tym samym miejscu. Ogniwa po wyjęciu z baterii miały ponad 4V. Zastanawiam się dlaczego do tego mogło dojść (przeładowanie?), ogniwa wewnątrz baterii laptopa powinny chyba być "pilnowane" przez elektronikę?