Strona 1 z 1

Napięcie spada po ładowaniu li-ion

: piątek 30 sty 2015, 14:41
autor: misterbociekpro
Witam wszystkich na tym forum, jestem nowym użytkownikiem i chciałby cię dowiedzieć jak najwięcej o li-ion.
Ostatnio kupiłem "niby nową" baterię do laptopa. Bateria leżakowana która ma ponad 5 lat. Osiem ogniw "SE US18650GR, T G5117PL18L". Gdy rozebrałem obudowę ogniwa miały 3,5V. Wszystkie połączyłem rezystorami aby przez noc napięcie się wyrównało. Potem wszystkie ogniwa połączyłem równolegle i ładowałem je napięciem 4V i około 4A przez 40min. Gdy napięcie doszło do 3,75V odłączyłem ładowarkę i napięcie pomału spadło do 3,73V. Kolejnego dnia napięcie utrzymuje się na poziomie 3,72V i nie spada.

To jest normalne ?

: piątek 30 sty 2015, 14:46
autor: skaktus
Jak połączyłeś rezystorami ? O tej metodzie jeszcze nie słyszałem.

Prąd ładowania moim zdaniem na takie leżaki znacznie za duży, powinien wynosić około 500 mA na ogniwo lub mniej a podejrzewam że poszło 2A na ogniwo.

Napięcie zawsze nieco spada, jednak ty masz ogniwa niedoładowane. Ładowanie powinno się zakończyć przy 4,2V i wówczas może dojść że po chwili spadnie do 4,17 itd i jest to normalne. Zamiast ladować takimi sposobami, lepiej ładuj za pomocą ładowarki z balanserem i dużo niższymi prądami.

: piątek 30 sty 2015, 14:51
autor: ptja
Moim zdaniem tak. Podczas ładowania napięcie na stykach ogniwa będzie wyższe niż w samej "chemii" ze względu na rezystancję wewnętrzną, a poza tym po rozłączeniu ładowania jeszcze przez jakiś czas reakcje chemiczne zachodzą i napięcie może się zmienić.

: piątek 30 sty 2015, 14:59
autor: misterbociekpro
Transformator w ładowarce ma wydajność max. 5A, ogniw jest 8 więc na każdą idzie około 0,6A. Ładowałem je na próbę.

: sobota 31 sty 2015, 18:02
autor: skaktus
Jak ty to liczysz ? Jeśli transformator ma 5A, ogniw jest 8, podejrzewam że są łączone w pary, czyli mamy 4 sekcje, w każdej 2 akumulatory. Sekcje łączone szeregowo, co daje nam około 14,4V i prąd ładowania 5A czyli 2,5A na ogniwo...zabójstwo dla leżaków. Takich rzeczy się nie robi prostownikami itd.

: sobota 31 sty 2015, 18:15
autor: ptja
misterbociekpro pisze:/.../Osiem ogniw /.../ wszystkie ogniwa połączyłem równolegle
skaktus pisze:/.../podejrzewam że są łączone w pary, czyli mamy 4 sekcje, w każdej 2 akumulatory. Sekcje łączone szeregowo, /.../
clara non sunt iterpretanda?

: sobota 31 sty 2015, 18:56
autor: ElSor
skaktus pisze:Jak połączyłeś rezystorami ? O tej metodzie jeszcze nie słyszałem.
Jeszcze mało słyszałeś :razz:
Jeśli ogniwa mają różne napięcia, to, żeby je wyrównać nie można łączyć ich od tak po prostu przewodami, tylko właśnie rezystorami, by prądy równoważenia były nie za wysokie.
misterbociekpro pisze:Transformator w ładowarce ma wydajność max. 5A, ogniw jest 8 więc na każdą idzie około 0,6A.
Tylko im ogniwa bardziej są naładowane, tym prąd jest niższy. Trafo ma max 5A ale nie jest powiedziane, że płynęło 5A, bo mogło 6A a równie dobrze tylko 1A. Poza tym od prądu ładowania i rezystancji wewnętrznej akusów zależy o ile spadnie napięcie po odłączeniu od ładowarki. Oczywiście samorozładowanie też da o sobie znać po czasie więc ładując do 4,20V nigdy nie będziemy mieli akusa gotowego do pracy o napięciu 4,2V - zawsze będzie to mniej (zazwyczaj 4,16-4,18V) przy sprawnej ładowarce i dobrze dobranych parametrach ładowania.

: sobota 31 sty 2015, 19:03
autor: skaktus
ptja pisze: clara non sunt iterpretanda?
Nawet coś głupiego napisane po łacinie sprawia wrażenie czegoś bardzo mądrego :twisted:
ElSor pisze:
skaktus pisze:Jak połączyłeś rezystorami ? O tej metodzie jeszcze nie słyszałem.
Jeszcze mało słyszałeś :razz:
W pierwszej chwili zrozumiałem to tak, że gość podłączył do ogniwa rezystor, tak aby go rozładować do odpowiedniego poziomu czyli rezystor był grzałką :roll:

: sobota 31 sty 2015, 19:16
autor: ptja
skaktus pisze:
ptja pisze: clara non sunt iterpretanda?
Nawet coś głupiego napisane po łacinie sprawia wrażenie czegoś bardzo mądrego :twisted:
tylko, jeśli się nie rozumie :)

: sobota 31 sty 2015, 20:25
autor: marmez
ptja pisze:
skaktus pisze:
ptja pisze: clara non sunt iterpretanda?
Nawet coś głupiego napisane po łacinie sprawia wrażenie czegoś bardzo mądrego :twisted:
tylko, jeśli się nie rozumie :)
A mnie zazwyczaj wkurza wrzucanie łacińskich tekstów, brzmi to jak zwykłe wymądrzanie i wywyższanie się. Przynajmniej na forum, bo na żywo to ma się więcej przekazu pozawerbalnego, którego na forum brakuje.

Ptja a umiesz w ogóle napisać komentarz zastępujący ten w Twoim poście http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=176821#176821, żeby był po polsku zrozumiały dla zwykłego zjadacza chleba, albo nawet dla "prostej osoby" i nie był obraźliwy (ten po łacinie nie był, ale uprzedzam ewentualności).

BTW W łacinie nie używa się wielkich liter na początku zdania? Pytam, bo ja nie uczyłem się łaciny, ale wiem, że w polskim się używa. Choć coś mi się majaczy, że "Lorem ipsum" miał akapity z wielkich liter. :twisted:

Pozdrawiam, marmez

: sobota 31 sty 2015, 20:32
autor: ptja
Clara non sunt interpretanda wykłada się jako (za wikipedią): nie dokonuje się wykładni tego, co jasne. Skoro autor wątku napisał, że wszystkie 8 ogniw połączył równolegle, to moim zdaniem jasne jest, że podejrzenie, że "są łączone w pary, czyli mamy 4 sekcje, w każdej 2 akumulatory. Sekcje łączone szeregowo" jest całkowicie nieuprawnione.

: sobota 31 sty 2015, 21:51
autor: Pyra
Witam
Panowie (bez wytykania palcami ;) ), dyskretnie przypominam, że temat traktuje o spadaniu napięcia po naładowaniu akumulatorów.

Pozdrawiam