Strona 1 z 2

Re: [S] Laptop Asus K70IO 17,3",T4200,4GB,320GB

: niedziela 25 sty 2015, 21:29
autor: zieloczek100
Bocian pisze: Dysk twardy:
Aktualnie zrobiona jedna partycja 320GB na której znajduje się testowo Win7. Zainstalowałem HDTune i wykonałem pełne skanowanie dysku w poszukiwaniu błędów. Wynik brak bad sectorów i innych błędów. Dysk w 100% sprawny.
Pozwolę sobie napisać dwa "słowa";)
Często ludzie właśnie zwracają uwagę na wynik skanowania powierzchni dysku, która tak na prawdę nic nie mówi, ponieważ na jej powierzchni często jeżeli powstanie jakiś uszkodzony (o ile jest jeszcze co wymieniać) /i lub niestabilny sektor to w pierwszej fazie uszkodzenia dysku można to w łatwy sposób skorygować programem MHDD i opcją Remapowania dysku, po takim zabiegu Current Pending Sector się zeruje, ale reallocated sector count pozostaje bez zmian (mimo nazwijmy to zaawansowanego uszkodzenia dysku, skan dysku programem Hd Tune nic nie pokazuje, skan w programie MHDD pokazuje dość dużo, ale zazwyczaj najprostszym i najszybszym sposobem na sprawdzenie stanu dysku jest zakładka HEALTH).
Oczywiście to nie zawsze się sprawdza, ponieważ jeżeli nie ma już czego naprawiać to można bawić się w wykluczanie tych sektorów lub jego zerowanie (i obserwowanie parametru reallocated sector count, ale nie oszukujmy się, takiego dysku już nie uratujemy, a przynajmniej nie na dłuższa metę)

I tak gwoli ścisłości, nie zarzucam Ci dosłownie niczego, ponieważ jesteś zaufanym użytkownikiem, po prostu wiem, że na forum są zazwyczaj osoby niezorientowane w tym temacie, a może ten jeden post odnośnie łatwego sprawdzenia stanu dysku twardego uchroni kiedyś jakiegoś światełkowicza przed błędnym wyborem/zakupem, tylko może dział nie ten?...

Pozdrawiam :grin:

: poniedziałek 26 sty 2015, 10:43
autor: Bocian
zieloczek100, dziękuję za przybliżenie kwestii HDD :) ale w moim przypadku żadnego "poprawiania" nie było. Miałem zamieścić zrzut z zakładki Health ale w darmowej wersji HDTune ta zakładka nie wyświetla nic. Z dyskiem w tym lapku nigdy nie było problemów i co do jego sprawności nie mam żadnych wątpliwości.

: poniedziałek 26 sty 2015, 11:17
autor: Rysiu.
Wetnę się na moment, nie potrzeba płatnego HDTune by zobaczyć wartości stanu dysku wystarczy do tego darmowy CrystalDiskInfo, zresztą w jednym temacie już o tym pisałem ;)

: poniedziałek 26 sty 2015, 11:45
autor: zieloczek100
Rysiu. pisze:Wetnę się na moment, nie potrzeba płatnego HDTune by zobaczyć wartości stanu dysku wystarczy do tego darmowy CrystalDiskInfo, zresztą w jednym temacie już o tym pisałem ;)
Dokładnie, darmowe HDTune ma taką samą funkcjonalność jak wersja płatna. Spróbuj z wersją 5.5 lub z CrystalDiskInfo.
Czasami jest jakaś opcja odnośnie Smartu dysków wyłączona w biosie i wówczas Hd Tune nic nie pokazuje.

: poniedziałek 26 sty 2015, 13:59
autor: skaktus
Dorzucę swoje 3 grosze HDTune to taki program placebo do poprawy humoru, bo o ile w nim dysk jest ok to w MHDD widać że połowa dysku jest uszkodzona.

: poniedziałek 26 sty 2015, 14:06
autor: Scenic
Tak samo było z moim dyskiem.
Niby skan powierzchni bez błedów a w zakladce smart 100 relokowanych sektorów.

Po pewnym czasie dysk przestał być wykrywalny prze bios
I 200 GB danych przepadło.

Oczywiscie dało by się odzyskać te dane ale koszt to powyżej 2000zł.

: poniedziałek 26 sty 2015, 14:35
autor: cervandes
Bo powierzchnia to powierzchnia a smart w zakładce health to smart. Trzeba narzędzia używać ze zrozumieniem a nie liczyć na to, że skoro kwadraciki są zielone to wszystko jest ok.

Używam HD Tune - i prywatnie i zawodowo. Kupując licencję zdecydowałem się właśnie na HD Tune bo jest to świetne narzędzie do diagnozowania dysków.

: poniedziałek 26 sty 2015, 14:41
autor: Rysiu.
cervandes, świetne to jest MHDD, HDTune to taka zabawka a nie program do prawdziwej diagnostyki ;)
Kończymy to Panowie bo off-top się robi

: poniedziałek 26 sty 2015, 17:16
autor: Calineczka
Rysiu. pisze: świetne to jest MHDD, HDTune to taka zabawka a nie program do prawdziwej diagnostyki ;)
+1
Niestety, MHDD pracuje tylko z dyskami widzianymi jako master w biosie, te współczesne "biosy" coraz rzadziej to umożliwiają.

: poniedziałek 26 sty 2015, 17:18
autor: PawelG.
Wystarczy podłączyć jedno urządzenie pod SATA i bez problemu wykryje.
W innych przypadkach pomocna może być Victoria.
Chociaż czasami jest kapryśna.

: poniedziałek 26 sty 2015, 18:20
autor: sebeq
Poradźcie Panowie co zrobić w tej sytuacji , dysk wykrywany w biosie jednak nie działa poprawnie . Dysk pochodzi z laptopa, nie było nic grzebane, nie upadł , nie podjęte żadne próby napraw , bardzo ważne jest odzyskanie danych nawet jest to priorytet, z racji ważności danych wolę nie wysyłać dysku do obcych firm.

Pozdrawiam sebastian

Obrazek


Obrazek

: poniedziałek 26 sty 2015, 18:29
autor: PawelG.
MHDD skan dysku, a potem wykasować obszar w okolicy relokowanych sektorów (erase delays) i następnie remap (obszar określasz za pomocą start i end LBA).
Jeśli to nie pomoże, to wtedy zerowanie całego dyski i remap.
Jak przy skanowaniu będzie dużo sektorów z opóźnieniami, to dysk się niestety kończy.
http://www.nirvanowiec.republika.pl/MHDD.html

: poniedziałek 26 sty 2015, 18:43
autor: skaktus
PawelG. pisze:MHDD skan dysku, a potem wykasować obszar w okolicy relokowanych sektorów (erase delays) i następnie remap (obszar określasz za pomocą start i end LBA).
Jeśli to nie pomoże, to wtedy zerowanie całego dyski i remap.
Jak przy skanowaniu będzie dużo sektorów z opóźnieniami, to dysk się niestety kończy.
http://www.nirvanowiec.republika.pl/MHDD.html
Ale jest napisane że chce odzyskać dane a nie dysk :)

: poniedziałek 26 sty 2015, 19:08
autor: artur_n
W tej sytuacji program DMDE pomoże. Przeskanuj dysk i sprawdź czy uda się odzyskać partycje.

: poniedziałek 26 sty 2015, 20:50
autor: fxxx
Panowie, a ja mam taką sytuację. Lapek szajsung od początku coś nie grał, ale dobra, zwaliłem to na syf od samsunga w systemie. Ale w końcu po dwóch latach włączyłem hdtach i widzę co jest grane ;) 'reallocated' było dość dużo ale remap nie działał (prawdopodobnie dlatego, że to było w partycji przeznaczonej na odzyskiwanie. Dysk wymieniłem, a tym zacząłem się bawić-wywaliłem wszystkie partycje, puściłem remap w victorii i git majonez, poszło wszystko. potem skanowałem kilka razy (1Tb chwilę trwa...) i jest ok. Można w miarę ufać takiego dyskowi? :) sektory 'pending' są teraz równe 0.