Strona 1 z 1
Ładowarka Robbe Power Peak Infinity 3 uszkodzona
: poniedziałek 19 sty 2015, 14:34
autor: zxcvb
Moja ładowarka Robbe Power Peak Infinity 3 uległa uszkodzeniu, z powodu którego jestem bardzo nieszczęśliwy
.
Sprawa wygląda następująco: sprawną ładowarkę podłączyłem pod baterię Li-Po 7s 20 Ah i włączyłem ładowanie. Zgodnie z wypracowanym zwyczajem udałem się do swoich obowiązków, a ładowarka miała ładować. Nawet nie sprawdzałem, czy wszystko jest w porządku - bateria została wykryta i ładowanie na pewno zostało rozpoczęte. Po ok. godzinie przyszedłem skontrolować ładowanie - wyświetlacz wskazywał prąd ładowania ponad 14A, a ładowarka ma ograniczenie do 10A (przy podanym pakiecie prąd nie przekracza nigdy 6,5A, aby nie została przekroczona moc ładowarki, która wynosi 180W).
Niestety, nie sprawdziłem, czy rzeczywiście przez przewody płynie prąd o natężeniu ponad 14A.
Próbowałem jedynie zmniejszyć prąd (przed ładowaniem jak i w trakcie ładowania); ustawienia udawało się zmienić, ale po ich zatwierdzeniu wyświetlacz nadal wskazywał ponad 14A.
Próba ładowania ogniwa Li-Ion 18650 o napięciu 4,08V nie powiodła się - wg ładowarki napięcie na ogniwie wynosiło ponad 6V.
Przypuszczam, że uszkodzeniu uległ człon pomiarowy, ale nie jestem w stanie zidentyfikować usterki. Nie widać żadnych mechanicznych uszkodzeń. Ew. oszalał mikrokontroler (Atmega 128L).
Jeśli mieliście podobny problem albo przypuszczacie, co może być przyczyną lub macie namiary na www, to proszę o pomoc.
Wstępnie przeszukałem sieć i nie znalazłem nic interesującego.
Tutaj znajduje się opis i fotki ładowarki:
http://www.modelteam.com.pl/testy/infin ... nity3.html
http://www.rcclub.pl/mega-power-infinit ... inity-iii/
: poniedziałek 19 sty 2015, 16:45
autor: Manekinen
Mikrokontroler raczej by nie oszalał. Wygląda to tak jak by padło napięcie odniesienia i było zaniżone, przez co wszystkie wartości są odczytywane ze sporym gratisem ale to takie wróżenie z fusów. Do sprawdzenia cała sekcja analogowa. Raczej nikt tego nie zrobi na odległość, szybkie wyszukiwanie schematów lub dokładnych zdjęć nie przyniosło żadnego rezultatu, to jakaś mało popularna ładowarka.
: poniedziałek 19 sty 2015, 17:51
autor: zxcvb
Dzięki za wskazówki.
W sumie nie znalazłem typowego (dokładnego) źródła odniesienia. Ze źródeł napięcia zidentyfikowałem jedynie dwa L7805CV, podobno o dokładności 2%. Jest też jakiś układ PWM.
Nie wiem, czy jest wykorzystywane zewn. źródło napięcia odniesienia, bo noga 62 Atmegi oznaczona jako AREF jest zwarta przez rezystor z nogą 63 stanowiącą masę, a ten mikrokontroler chyba posiada wewn. źródło nap. odniesienia.
: poniedziałek 19 sty 2015, 18:58
autor: Manekinen
Jeśli nie ma scalaka odpowiedzialnego za vref (typu TL431) to być może jest wykorzystywane wewnętrzne vref. Jeśli tak jest, to nie dobrze, bo dokładnością to one nie grzeszy. Jest mocno zależne od temperatury, a te potrafią się mocno zmieniać w takiej ładowarce.
Podaj jakie tam są scalaczki w torze analogowym pomiędzy wyjściami a prockiem. Powinny być dwa osobne tory dla dwóch wyjść. Jeśli przekłamania dla dwóch wyjść są identyczne to znaczy że trzeba szukać usterki gdzieś przy samym procku. Jeśli tylko jedno wyjście przekłamuje to będzie prościej, porównując obydwa tory. Warto zmierzyć podstawowe rzeczy takie jak napięcie zasilania procka, porównać wskazania prądu i napięcia akumulatora z faktycznymi zmierzonymi, żeby dojść do jakichś wniosków. AREF to noga napięcia odniesienia przetwornika i może być dołączona do VCC poprzez rezystor i do GND poprzez kondensator, stanowiące filtr RC. Możesz je zmierzyć na tej nodze, być może jest wystawione przez program, choć niekoniecznie. Sprawdź też nogę AVCC (pin 64) która zasila przetwornik. Jeśli są tam zwykłe wzmacniacze operacyjne i dzielniki rezystorowe to nie trudno będzie dojść w którym miejscu występuje usterka.
: poniedziałek 19 sty 2015, 19:45
autor: zxcvb
Ta ładowarka to wysoki model znanej firmy, więc dokładność pomiaru powinna być wyższa niż niższa (ale wiadomo, wszystkie chwyty dozwolone...). W pobliżu wyprowadzenia 64 są dwa źródła S817, ale dokładność to 2%. Spróbuję jutro zmierzyć napięcie na podanym przez Ciebie wyprowadzeniu.
Wyjścia są dwa, ale jedno jest tylko do ładowania Ni-Cd/Ni-MH. Jest ono stosunkowo małej mocy i chyba obsługuje je PWM-owy układ TL594C - jest bardzo blisko tego wyjścia, otoczony dwoma elektrolitami 470 uF, dławikiem (indukcyjność) i układem P705M jakaś bramka, OR?).
Tak więc tory wyjściowe są dwa, ale różne i nie da się ich porównać - tak mniemam, chociaż specjalistą nie jestem.
Po całej płytce rozsiane są dziwne małe czarne scalaki, o 3-4 nogach.
Oprócz wymienionych układów, wydaje się, że przy wyjściu jest TC4427A - driver MOSFET-ów sterowany sygnałem TTL/CMOS. Jest też KA324AD - jakiś wzmacniacz.
Są jeszcze jakieś wzmacniacze operacyjne - 358A, 393A, 105F(?).
Ogólnie, patrząc na gąszcz cienkich ścieżek, czuję się bardzo bezradny
.
Dla większej wygody mogę załączyć not katalogowe zidentyfikowanych elementów.
Spróbuję też zrobić zdjęcie, aczkolwiek piękne nie wychodziły do tej pory, a rozmazanego szkoda wstawiać.
: poniedziałek 19 sty 2015, 20:14
autor: Manekinen
zxcvb pisze:Jest też KA324AD - jakiś wzmacniacz.
Są jeszcze jakieś wzmacniacze operacyjne - 358A, 393A, 105F(?).
I raczej te elementy będą odpowiedzialne za pomiary wraz z elementami pasywnymi wokoło nich. Szkoda że kanały są różne, będzie ciężko dojść do źródła problemu. Noty katalogowe tu nie wiele pomogą niestety. Podstawa oprócz pomierzenia i porównania (wyświetlanie vs rzeczywistość) to posprawdzanie wszystkich półprzewodników pod kątem zwarcia / rozwarcia, dosyć łatwo to zrobić. Zwykłe rezystory w torze pomiarowym raczej nie padną więc można je pominąć, tym bardziej że ich pomiar w układzie obarczony będzie dużymi błędami. Czy ten drugi kanał dla niklowych również nie działa właściwie? W razie nie znalezienia wadliwego elementu całość można rozrysować w formie schematu i kombinować gdzie co się dzieje, ja tak robiłem gdy naprawiałem swoją ładowarkę. Więcej nie potrafię pomóc, musisz kombinować. Ewentualnie jeśli nie czujesz się na siłach, zleć komuś naprawę.
: poniedziałek 19 sty 2015, 20:40
autor: zxcvb
Nie skupiałem się na drugim kanale, ale jutro złożę wszystko do kupy i spróbuję coś pomierzyć.
Rysował schematu raczej nie będę, bo albo zabrakło by mi nerwów albo czasu.
Zastanawiam się nad naprawą i nad zakupem innej ładowarki. Problem jest taki, że moja ładowarka kosztuje ok. 300 zł w stanie używanym, w porywach 400 zł - ceny z ofert sprzedaży. Tak więc naprawa niekoniecznie opłaca się; tym bardziej, że może zepsuć się coś innego, bo ma już prawie 9 lat. No ale chińska też może się zepsuć...
Dzięki za pomoc, Manekinen.