www.swiatelka.pl

Witam,
Szukam jakiejś czołówki do geocachingu, chodzenia po jaskiniach oraz na wieczorne wypady na jakieś ogniska. Obecnie posiadam czołówkę tiross z allegro za 50zł niby tam jest dioda cree 9W ale ile w tym prawdy to sam nie wiem. Ostatnio zaczeło mnie wkurzać miganie jej podczas ruszania kablami (zbiorniczek z bateriami jest z tylu głowy). Latarka ma zoom ale moc jej mimo wszystko jest dla mnie troche rozczarowująca. Myślę że będe jej używał jako zapasowej.
Chciałbym aby nowa spełniała wymagania:
-miała duży zasięg.
-w miare dobre skupienie ale bez przesady
-nie rozwaliła sie w ciągu 2 lat.
-pare trybów pracy
Dodam że jeśli to ma być jakiś chińczyk to moge spróbować go przerobić jeśli bedzie to łatwa przeróbka (mam lutownice).
Znalazłem coś takiego:
http://www.aliexpress.com/item/Skilhunt ... 00548.html
może ktoś coś poleci?

Pozdrawiam

Cześć,
Generalnie zoom to nie jest najlepszy wybór, choć owszem ma swoje zalety, ale preferencje co do rozkładu światła to sprawa indywidualna. Ja w czołówce generalnie wolę reflektor bądź kolimator, czyli to co jest w lampce z twojego linku. Tu właśnie pojawia się problem, bo o ile lampka jest przyzwoita, to nie będzie spełniać pierwszego punktu z serii życzeń, czyli dobrego zasięgu. Jeśli już ten model, to w wersji
http://www.banggood.com/SKILHUNT-H02R-C ... 44766.html.

Znalazłeś latarkę kątową, czyli w zasadzie idziesz w dobrym kierunku, bo takie rozwiązanie ma sporo zalet, przede wszystkim, większa uniwersalność niż stała czołówka. Jednak latarka czołowa i zasięg, rzadko idą w parze, owszem są pewne modele które wg producenta sięgają nawet 100m, ale wiadomo że realnie, trzeba by to podzielić na pół.

tu kilka propozycji w odnośniku do podobnego tematu.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=15391

Może i ten zasięg mógłbym odpuścić na korzyść jakości, choć wiadomo że czasem w lesie jakieś zwierze przebiegnie i chcemy zobaczyć co to i czy sie do nas nie zbliża.
Wiadomo za takie pieniądze nie można mieć wszystkiego.
Zamiast tego zoomu to chyba lepsze by było dla mnie pare trybów pracy. Aby przyświecić sobie na gps albo na mape no i taki mocniejszy do poszukiwań.

Sam nie wiem czy próbować coś cudować i złożyć z chińczyka np taki temat znalazłem
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=13409&start=0
Czy kupić taką jak podałem w pierwszym poście i mieć latarenkę uniwersalną co ma bardzo duzo zalet jak dla mnie .

Witam
Kilka lat się bawiłem w OC, i miałem dwie latarki: czołówkę, blisko i szeroko, aby widzieć po czym się idzie, notatki, itp.; ręczną z dalekim zasięgiem, do orientacji w okolicy. Ręczną latarką szybciej poruszasz i łatwiej ją skierować w konkretne miejsce.
W sumie to używałem jeszcze jednej, malutkiej EDC, szczególnie w miastach się przydaje, aby poświecić w trudno dostępne miejsce, nie ujawniając się zanadto. Ale ona była używana zamiennie z czołówką.
GPS to najlepiej jak ma własne podświetlenie.

Jaskinie, są osobnym tematem, i tam też nie warto wchodzić, bez dwóch źródeł światła. Awaria oświetlenia w lesie, to zupełnie coś innego niż w jaskini czy w górach.

Pozdrawiam

a jeśli chodzi o trwałość to co polecacie? Czy taki chiński skilhunt wytrzyma troche?

Karuzelek, Jest fajna Zebra w sklepiku, zobacz sobie, bo to najwyższa pólka latarek.

Myślicie warto kupić ją za tą cene i nie będe żałował bo widze ona chyba stara jakas jest ?
Mogę gdzieś znaleźć jej recenzje? Głównie chodzi mi jakie skupienie światła jest.
Widzę że ona jest na AA. Czy zwykły akumulator będzie mi fajnie świeciła czy słabiej niż na zwykłej baterii?

Proszę was o rade bo chcę kupić jak najlepiej i mieć na pare lat
Czy lepiej takiego skilhunta kupić (oczywiscie jak dolar troche spadnie)

Znalazłem jeszcze coś takiego:
http://www.ebay.pl/itm/ArmyTek-Wizard-C ... 4ad99d0145

Lampka z linku moim zdaniem najlepsza. Sam mam tylko wersję Pro i z ciepłym odcieniem diody i taką bym polecał. Zebra ze sklepiku to klasa sama w sobie tylko z zasilania AA to i mniej światła i czasy słabsze. Musisz też wziąć pod uwagę dodatkowy koszt zakupu ogniw i ładowarki decydując się na Wizarda.

O zebrze się nie wypowiem, bo nie znam, ale mam już jakiś czas i znam skilhunta h02. Ostatnio używam tej latarki do wszystkiego, zabieram ją na rower, do piwnicy, do wędrówek po lesie, świeci mi na ręce podczas precyzyjnych prac itp. traktuję po prostu jako edc. Najczęściej nawet bez opaski tylko zapinam ją klipsem do części garderoby. W zasadzie wystarczają mi dwa tryby low i med, na rowerze włączam high. Model h02 bez R w nazwie świeci szeroko i to jest to czego szukam w takiej latarce, światło pokrywa spory wycinek obszaru widzianego przez oko, dzięki czemu świecę np. pod nogi, ale widzę też na boki i do przodu. Wykonana jest zgodnie ze "sztuką" więc jej trwałość będzie podobna do renomowanych produktów znanych firm. Ogólnie jak dla mnie, bardzo udany produkt z tym, że fabrycznie najczęściej posiada zimny odcień leda (markowe, droższe czołówki też tak czasem mają), ale da się go dość prosto wymienić, ja lubię światło cieplejsze w okolicach tintu 4c - rzecz gustu.

Jeszcze natknąłem się na petzl RXP w której mnie zaciekawiły 2 rzeczy.
Akumulator ładowany przez USB (nie musiałbym dokupować specjalnych baterii)
Tryb czerwonego światła (przydatny do pomieszczeń).
Do tego widze że można ją programować za pomocą komputera.

Mam już taki mętlik w głowie że ho ho. Wszystko przez to że nie umiem sobie odpowiedzieć która jak świeci.

Obecnie chciałbym wybrać między petzl a armytec

Posiadam http://allegro.pl/latarka-czolowa-czolo ... 89604.html

Karuzelek pisze:Jeszcze natknąłem się na petzl RXP

Petzl Tikka RXP nie mylić, z Petzl Myo RXP

Karuzelek pisze:Mam już taki mętlik w głowie że ho ho. Wszystko przez to że nie umiem sobie odpowiedzieć która jak świeci.

Zobacz sobie jak co świeci na http://light-test.info/index.php?option ... 59&lang=pl Tikka RXP i Amytek Wizard Pro są tam.

Też mi się wydaje, że ta Tikka to fajna wygodna czołówka, rozkłady światła ładne, ale barwa kiepska i mniej niezniszczalna od aluminiowych się wydaje, bo jednak plastik. Te aluminiowe bardziej toporne, przez co solidniejsze, aku tańsze itd... Tak, że zależy co sam preferujesz.

Pozdrawiam.

Taniego tego Wizarda znalazłeś. Jednak proponowałbym wersję Pro, czyli ze stabilizacją strumienia światła/prądu. Wtedy wychodzi znacznie drożej.
Jeśli nie zależy Ci na stabilizacji, to bierz SkilHunt H02 - nie miałem tego w rękach, ale wyjdzie taniej. Z czasem, gdy będzie Ci przeszkadzać chłodne światło, może wymienisz diodę na ciepłą.

Obydwa Wizardy mają stabilizację. Wersja bez Pro nie ma jej tylko w trybie turbo, którego i tak używa się nie za często.

Tak, masz rację, różnica w stabilizacji dotyczy tylko trybu turbo.
Oprócz tego są jeszcze inne różnice, głównie chodzi o stroboskopy, które występują tylko w wersji Pro.