www.swiatelka.pl

Witam
Wracając do ArmyTeka

zxcvb pisze:Właśnie miałem pisać o tych czołówkach. Prawdopodobnie jutro będę widział się z właścicielem, więc dam Wam znać, czy to przekręt czy nie. Sprzedawca chętnie odpowiada na pytania, raczej wszystko będzie ok.

Jedna sprawa mnie bardzo dziwi czas na jaki jest udzielana gwarancja. Jak to może być, że np. mhunt udziela jej na okres 24 miesięcy a inny sprzedawca z allegro na okres 10 lat. Ta różnica czasowa to przepaść...Według mnie producent określa warunki gwarancji a nie sprzedający.

tomeksz68 pisze:Witam
Wracając do ArmyTeka

zxcvb pisze:Właśnie miałem pisać o tych czołówkach. Prawdopodobnie jutro będę widział się z właścicielem, więc dam Wam znać, czy to przekręt czy nie. Sprzedawca chętnie odpowiada na pytania, raczej wszystko będzie ok.

Jedna sprawa mnie bardzo dziwi czas na jaki jest udzielana gwarancja. Jak to może być, że np. mhunt udziela jej na okres 24 miesięcy a inny sprzedawca z allegro na okres 10 lat. Ta różnica czasowa to przepaść...Według mnie producent określa warunki gwarancji a nie sprzedający.

Nie czytałem dokładnie instrukcji po angielsku, ale wydaje mi się, że napisano w niej o tych 10 latach. A angielską instrukcję daje producent. Tak więc jeśli producent daje 10 lat (nie daję głowy, że tak jest), to sprzedający powinien robić to samo.
Jak będę miał znowu tą latarkę, to przyjrzę się temu dokładniej.
Rozumiem, że chcesz wskazać oszusta - jak dla mnie, to jednak wolę 10 lat .

Co do sprzedawcy z allegro, to wysłał mi latarkę jeszcze zanim zapłaciłem. Okazało się, że pojawiła się usterka, więc odesłałem sprzęt przed płatnością. Miałem tak jakby bezpłatny okres testowy .

tomeksz68 pisze: Jedna sprawa mnie bardzo dziwi czas na jaki jest udzielana gwarancja. Jak to może być, że np. mhunt udziela jej na okres 24 miesięcy a inny sprzedawca z allegro na okres 10 lat. Ta różnica czasowa to przepaść...Według mnie producent określa warunki gwarancji a nie sprzedający.

Bo całkiem czym innym jest gwarancja producenta którą dochodzisz bezpośrednio od producenta, a czym innym gwarancja sprzedawcy którą dochodzisz bezpośrednio od sprzedawcy.

zxcvb pisze: Nie czytałem dokładnie instrukcji po angielsku, ale wydaje mi się, że napisano w niej o tych 10 latach. A angielską instrukcję daje producent. Tak więc jeśli producent daje 10 lat (nie daję głowy, że tak jest), to sprzedający powinien robić to samo.

No nie koniecznie
Gwarancja jest sprawa dowolna i producent czy sprzedawca może ją dawać lub nie i to na okres jaki sobie wymyśli
Całkiem czym innym jest ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy za niezgodność towaru z umową, od niej nie może się wymigać.

http://www.komputerswiat.pl/artykuly/re ... iedzi.aspx

Że się tak wtrącę, ta "gwarancja" od sprzedawcy to chyba rękojmia się nazywa......

Dzięki cpt.Nemo wszystko jasne .
Iperyt68 - znawcą nie jestem, więc nie będę się mądrzył, ale gwarancja to na pewno nie to samo co rękojmia.

Ja też
http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsume ... edazy.html

Iperyt68 pisze:Że się tak wtrącę, ta "gwarancja" od sprzedawcy to chyba rękojmia się nazywa......

Nie.
Szczegóły w KC: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9640160093 (od 25.12 wchodzą zmiany).

To teraz mam linka do konstytucji podać by pokazać, że też potrafię? Podaj chociaż stronę z tych 235

Otwierasz plik PDF w programie typu Acrobat Reader, Sumatra PDF, FoxReader.
Wciskasz ctrl-F, wpisujesz w pole wyszukiwanego tekstu "rękojmi" i czytasz w okolicach znalezionych słów.
Potem podobnie wyszukujesz fragmenty z "gwaranc".
Pomogłem?

Iperyt68 pisze:Ja też
http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsume ... edazy.html

To nie jest tak jak pokazałeś, bo to stara informacja z 2011 roku, i prawo już się dawno zmieniło
O tyle "ciepło" że rękojmia wraca po latach, ale na nieco innych zasadach

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/8 ... menta.html

Nalezy jeszcze pamiętać że wszelkie przepisy dotyczące gwarancji, niezgodności z umową czy rękojmi są zależne także i od tego czy kupiliśmy towar dla osoby fizycznej czy dla firmy Bo przepisy są różne dla różnych podmiotów

Tyle że offtopicujemy znacznie i admin nas zaraz gdzieś przeniesie.

"Rękojmia wraca do kodeksu - zmiany w prawach konsumenta" - tytuł jest nieco mylący, bo rękojmia za wady nigdy z KC nie "wyszła".
Tak czy siak: gwarancja a rękojmia to zupełnie różne rzeczy, a przepisy ich dotyczące są IMHO doś czytelne, by móc samemu się z nimi zapoznać i dostrzec różnicę.

cpt.Nemo pisze:Bo całkiem czym innym jest gwarancja producenta którą dochodzisz bezpośrednio od producenta, a czym innym gwarancja sprzedawcy którą dochodzisz bezpośrednio od sprzedawcy.

No dobrze niech tak będzie ale głupawym jest skracanie gwarancji przez sprzedającego mimo, że i tak w czasie jej trwania to producent pokrywa koszty naprawy. Ja rozumiem to tak: "Kupcie towar, daje wam ochłap gwarancji żebyście za dużo nie dziamali a później poszli ode mnie jak najdalej..."

ps. może troszkę prze kolorowałem

Tak jest - 'odczepcie się ode mnie, już za to nie odpowiadam. Wysyłajcie do producenta'. Co jak co, ale dzięki temu sklep nie traci na wysyłkach ani nie angażuje pracownika.
A - z tego, co wiem - gwarancja musi być udzielona, więc się jej udziela "rozsądnie".

zxcvb pisze: A - z tego, co wiem - gwarancja musi być udzielona, więc się jej udziela "rozsądnie".

Właśnie cały smaczek w tym, że nie musi
Jest odpowiedzialność za niezgodność z umową dla osoby prywatnej i rękojmia dla klienta firmy

http://poradnik.wfirma.pl/-rekojmia-a-reklamacja
Cytat - "Warto pamiętać, iż gwarancja w przeciwieństwie do rękojmi, nie jest obowiązkowa. "

Zamieszania c.d.: rękojmię można wyłączyć (ale - chyba od 25.12.2014 - w przypadku, gdy kupującym jest konsument - tylko jeśli dopuszczają to przepisy szczególne) oraz rękojmia obowiązuje niezależnie od tego, czy sprzedawca jest przedsiębiorcą.