www.swiatelka.pl

Dla mnie poroniony pomysł, aczkolwiek kto bogatemu zabroni ?
I tak dźwigamy normalna latarkę lub jakieś EDC, jaki zatem problem zabrać ze sobą dyfuzor i kolorowe filtry ?
Ja sobie zrobiłem taka mini przejściówkę, ze mogę założyć dyfuzor bezpośrednio na latarkę ale mogę tez i na filtr założony na latarkę.
W cenie tej lampki to już naprawdę sensowniej jest kupić kolejna latarkę z dyfuzorem i mieć zapasowe bardzo uniwersalne narzędzie niż lądować się w takie "coś" ani ładne, ani uniwersalne.
Ale jeśli ktoś odczuwa taką potrzebę to et voilà!

cpt.Nemo pisze:Dla mnie poroniony pomysł, aczkolwiek kto bogatemu zabroni ?
I tak dźwigamy normalna latarkę lub jakieś EDC, jaki zatem problem zabrać ze sobą dyfuzor i kolorowe filtry ?

A do czego (oprócz roweru, szperacza dla straży pożarnej, policji i na broń) służy tzw "zwykła" latarka? Bo do świecenia w górach, przy wspinaniu, w lesie, na biwakach, w bacówkach, w kopalniach, w jaskiniach, w bunkrach, w piwnicy, dla monterów wszelkiej maści, służb ratowniczych np GOPR itp, itd służy czołówka, tam nie uświadczysz nikogo, kto by sobie utrudniał życie używając "zwykłej latarki". Nawet wojsko i strażacy wpadli na to że lepiej mieć ręce wolne, stąd dziwne wynalazki na ramię czy hełm, a nie latarki. Na campingu też nie, jak taką latarkę postawić stabilnie na stole?

Rozpatrzmy taka zwykła Olight S15.
Leciutka jedno-paluszkowa AA z dość uniwersalnym zasilaniem stanowi niezłe EDC, powieszona na uprzęży na głowie i mamy wygodna czołówkę, jak trzeba zakładamy biały dyfuzyjny filterek i jest miodzio
W namiocie dokładamy biały dyfuzor i dzięki magnesowi robi za doskonałą świeczkę postawiona na czymkolwiek żelaznym, sama z siebie też nieźle stoi, a i powiesić wygodnie.
Dokręcamy rurę przedłużacza, już nie taka leciutka, i mamy latarkę turystyczną lub długo działające oświetlenie campingowe.
Z przejściówką do filtra, lub czerwonym dyfuzorem znakomita "pała świetlna" do np. zastosowań szosowych. Jednocześnie w trybie strobo znakomita migałka ostrzegawcza czy sygnalizacyjna.
Do roweru w mieście tez nadzwyczaj wygodna
O to jest to co ja nazywam wielozadaniowością i przystosowaniem do bardzo zmiennych warunków. Strażak potrzebuje bardzo specjalistycznego sprzętu, ja bardzo uniwersalnego i taki mam
Brak mi tylko jednego i jeśli ktoś to wykona to na u mnie Nobla
Nasadka skupiająca zmieniająca ECD w punktowy reflektorek

cpt.Nemo, w sumie mógłbym się z Tobą zgodzić z jednym zastrzeżeniem - jak coś jest do wszystkiego, to jest do ... wszystkiego, a do konkretnych zastosowań są lepsze narzędzia. A strażak potrzebuje światła i wolnych rąk, dlatego zazwyczaj używa lampy czołowej, jak górnik.

Dla tego wszystkie profesjonalne latarki są profesjonalne a nie koniecznie uniwersalne
Ja do swoich wszelakich zainteresowań potrzebuję uniwersalności, choć wiem że nigdy nie będzie tak doskonała jak profesjonalna
Ale tu rozmawiamy o oświetleniu namiotu czy przyczepy campingowej. Tu potrzeba lampy która może jak trzeba być bardzo silna przez wiele godzin, ale musi tez umieć działać w trybie moonlight
Prezentowany powyżej sprzęt Feniksa nie spełnia niestety tych warunków i godziwie werandy nie oświetli
A już całkiem nie wiem po co jej tryb SOS ? toż wolne strobo było by o wiele sensowniejsze.

cpt.Nemo pisze: Ale tu rozmawiamy o oświetleniu namiotu czy przyczepy campingowej. Tu potrzeba lampy która może jak trzeba być bardzo silna przez wiele godzin, ale musi tez umieć działać w trybie moonlight
Prezentowany powyżej sprzęt Feniksa nie spełnia niestety tych warunków i godziwie werandy nie oświetli

Nie widziałem jak świeci ten Fenix. Ale z doświadczenia wiem że taka lampa nie może być za mocna. Moją normalnie używam z prądem 0,5A i spokojnie oświetli werandę, przy 0,7A w XP-G2 jest już za jasna i oślepia. Nie zawsze jest tak że dużo lumenów to dobrze.

Oczywiście, że nie zawsze, dla tego piszę, że musi mieć taka możliwość, bo jak zaprosimy grono znajomych na brydża czy małe party przydatna jest duża moc i podwieszenie pod sufitem
Wtedy jasno wszędzie i nie razi

Browar, niestety się mylisz - rzadko kiedy strażacy używają czołówek.

A co do zastosowania takiej lampki jak w temacie - pewnie w dużych namiotach z rodzinką na campingu (przyczepa z dostawką) a nie pod namiotem to się może i sprawdza.

Trzeba by porównanie latarki z dyfuzorem z tą lampką zrobić.

cpt.Nemo, widziałeś rozkład światła z dyfuzora? Plama na środku zamiast w miarę równomiernego rozkładu fotonów. Być może taki model dostałem...

Bombee pisze:Browar, niestety się mylisz - rzadko kiedy strażacy używają czołówek.

Chyba się jednak nie mylę, właśnie poprawiam jedną dla kumpla strażaka. Drugi kolega ich szkoli w pewnych działaniach i zamawia dla nich ten sprzęt. Poza tym strażacy nie zajmują się tylko gaszeniem pożarów (w takiej akcji faktycznie czołowe lampy się nie przydają) ale też ogólnie pojętym ratownictwem. A z latarkami ręcznymi to chodzą w amerykańskich filmach

Browar pisze:A z latarkami ręcznymi to chodzą w amerykańskich filmach

Ja nie mówię, że w ogóle - ale rzadko

Przepraszam za OT

Jacek318 pisze:cpt.Nemo, widziałeś rozkład światła z dyfuzora? ...

mam kilka
Jeden genialny, drugi bardzo dobry, trzeci silikonowy - slabszy ale ma zalete nie da sie go stluc ani podrapac
Musze kiedys filmik zrobic to sami zobaczycie

Bombee pisze:

Browar pisze:A z latarkami ręcznymi to chodzą w amerykańskich filmach

Ja nie mówię, że w ogóle - ale rzadko

http://www.supermarketstrazacki.pl/helm ... a-led.html

Browar pisze: http://www.supermarketstrazacki.pl/helm ... a-led.html

O latarce ani słowa jaka, czym zasilana, czas działania ?
To jest fajne :
"taśma nagłowna ze skóry ekologicznej,"
czyli z dermy po prostu

W strażnicy w której bywam mają głównie takie.