Cześć. Ja trochę się naczytałem przed kupnem swojego pierwszego quadcoptera, tak aby móc się nauczyć latać i go od razu nie roztrzaskać.
Wybór padł na Hubsan X4 z banggood >
http://www.banggood.com/New-Version-Upg ... 29201408JC
Do tego obowiązkowo osłona na śmigiełka >
http://www.banggood.com/Upgraded-Hubsan ... 29201408JC
Oraz zapas 5 baterii, aby jakiekolwiek wychodzenie z nim na zewnątrz miało sens >
http://www.banggood.com/5x3_7V-500mAh-B ... 29201408JC
Wszystko wyniosło mnie 200zł bez grosza. Na początku uczyłem się latać w domu, i dopiero potem na zewnątrz. Choć sprzęt jest malutki, to zapier... jak głupi.
Dostępne są dwa tryby lotu, dla początkujących i zaawansowanych. Polega to na różnicy w czułości sterowania, a tą z resztą można sobie dowolnie ustawić dla obydwu trybów. Obecnie mam ustawioną czułość 85 w trybie zaawansowanym, pozwala to na maksymalny wychył w bok jaki mogą uciągnąć silniki, przy większym po prostu zaryje w ziemię jeśli się nie będzie uważać.
Czas lotu zależnie od tego co robimy, zawis w powietrzu to jakieś 8-9 minut, szybkie latanie na pełnym gazie to przynajmniej 5 minut. Przy 5 akumulatorkach jest te 35-40 minut zabawy. Szóstego który był w raz z quadcopterem nie liczę, i choć lekki, to trzyma bardzo krótko, i przy dodaniu gazu do pełna, diody od razu zaczynają migać że energia się kończy.
Całość jest bardzo lekka, chyba 35 gram. Ale za to bardzo wytrzymała. Jakie on lanie już ode mnie dostał to pojęcia nie macie, najpierw w domu zaliczyłem śmigłami chyba wszystkie meble jakie tylko znalazłem, potem na zewnątrz zderzenia z krawężnikami przy pełnej prędkości czy zahaczenia o asfalt - norma. Osłona pękła już w dwóch miejscach, kilka śmigiełek wymieniłem. Aha, polecam też zakupić zapasowe śmigiełka, jak tego nie zrobiłem i musiałem zamawiać dodatkowo, bo jednak pomimo osłony, potrafią nieźle oberwać. Zapasowych silników nie zamawiałem, bo w nowej wersji V2 ośki są głębiej i przy upadku na plecy szczotki nie ulegają zniszczeniu, choć dwa silniki wydają już dziwne dźwięki, nie wiem jak długo jeszcze polatają.
Akusy z linku mają w rzeczywistości po 400mAh rozładowywane prądem 2C czyli 1A. Ładowarka na USB dołączona do zestawu to jakieś dziadostwo, nie jest w stanie poprawnie naładować akusa, ładuje do 4,0V i koniec. Swoje akusy ładuję ładowarką modelarską, zrobiłem sobie adapterek do ładowania równolegle oraz szeregowo, szeregowo po to aby móc ładować akusy w terenie, czyli podmienić jeden rozładowany i zabrać naładowany, na bieżąco. Żadne li-iony się tu nie sprawdzą, w takim rozmiarze i wadze będą miały za mały prąd. Nie mierzyłem prądu przy maks przyśpieszeniu ale myślę że 2A musi być. I jeszcze jedna uwaga co do ładowania - najlepiej ładować cały aku na raz, i nie bawić się w jakieś napięcia przechowywania - raz tak zrobiłem (ładowane na 2 razy) i czasy lotu były wyraźnie krótsze.
Do latania niezbędna jest całkowicie bezwietrzna pogoda, bo to maleństwo nie radzi sobie nawet pod lekki wiatr... za to prędkość z wiatrem jest oszołamiająca. Zasięgu jeszcze nie udało mi się sprawdzić. Odlatywałem na tak dużą odległość że nie widziałem gdzie jest przód a gdzie tył, więc dalej nie leciałem aby go nie zgubić. Rozpoznanie orientacji modelu jest podstawą, jeśli nie wiemy w którą stronę jest skierowany i jest przy tym gdzieś daleko, to możemy go stracić bo nie wiadomo jak się kierować aby wrócić. Wzlatywałem też w górę tak wysoko że był tylko maluteńką kropką na niebie, i odpuszczałem aby nie stracić go ze wzroku - jedno odwrócenie wzroku w inne miejsce i już go na niebie nie znajdziemy.
Podwiesić kamerki nie ma za bardzo jak, nie uciągnie jej. Raz podwieszałem same bebechy chińskiego kamerko-breloczka, tzn sama płytka nawet bez baterii, wpiąłem się w zasilanie quadcoptera - ciężko miał, ale latał. Jak jeszcze będzie jakaś zjadliwa pogoda w tym roku to wzbiję się z tą kamerką gdzieś w górę bo jestem strasznie ciekaw jaki będzie widok.
Po za tym przy zakupie takiego modelu trzeba jeszcze zwracać uwagę na dostępność i cenę zapasowych części, bo prędzej czy później będą na pewno potrzebne, dla tego nie ryzykowałbym zakupu tego z biedronki.
UWAGA - wciąga strasznie, jak latarki! Hobby trochę droższe od latarkowego, więc żeby nie było że nie ostrzegałem. Do wiosny mam zamiar pozamawiać części i zbudować coś większego, tak w okolicach 1000zł, ale tutaj już nie będzie miejsca na błędy czy głupoty, każdy upadek może okazać się kosztowny.