Lampka 5xXML na rower (ebay, aliexpress, DX)
: piątek 14 lis 2014, 17:28
Może się komuś przyda garść informacji o tej lampce.
Lampka kosztuje od 20$ z przesyłką. Daje to 68zł.
Jest wiele rodzajów z zewnątrz identycznych. W środku każdy delikatnie się różni, ale jednak mają wiele cech wspólnych.
W środku wygląda tak:
Jak widać piguła wisi w powietrzu, co przy realnych niecałych 15W w diody powoduje po 5 min to:
... i to z diodami na powietrzu. W środku obudowy pestka ma pewnie ze 150st, a diody pracują na granicy rozlutowania. W związku z czym z lampki nie ma nadziei uzyskać więcej jak 1000lm (mino 5 mocnych diod)
Rzut oka na sterownik:
Różne lampki mają różne sterowniki, ale ich cechą wspólną są diody sygnalizujące stan akumulatorów wyskalowane dla napięć 2s oraz.... widoczny jak na dłoni rezystor nastawny prądu w diody (w powyższym przykładzie to R100 obok minusa do diod). Daje nam to oczywistą i prostą drogę do podniesienia mocy lampki. Niestety zrobienie to na nie zmodyfikowanej spowoduje zwyczajne wyparowanie środka z powodu braku chłodzenia.
W związku z czym można łatwo i przyjemnie dotoczyć aluminiowy walec wciskany w obudowę i pośredniczący w przesyłce ciepła. Taka zmiana powoduje, że po zwiększeniu prądu prawie 2x temperatura pestki w obudowie nie przekracza 75st. Przy 26W pchanych w diody mamy szansę otrzymać w zamian te 2500, może 3000Lm.
Jak widać, po modyfikacji chłodzenia (pasta termo, tuleja z miedzi/alu) i zmianie rezystora na taki o mniejszej wartości uzyskujemy w miarę bezpieczne 26W:
Widać wewnątrz obudowy dodatkową tuleję redukującą średnicę i pasującą do kołnierza pestki na wcisk. Zwraca też uwagę efektywność sterownika na poziomie prawie 90%.
Oczywiście, obudowa jest słabym radiatorem, wiec po modyfikacji lampkę bez ruchu można użytkować tylko na najniższym trybie. Tryb MAX wymaga już opływu powietrza wokoło obudowy podczas jazdy.
Reasumując: lampka użytkowana we fabrycznym stanie nie ma szans posiadać więcej jak 1500Lm (mimo krzyczących z oferty 7000Lm). Wielu znajomych ma te lampki (nie modyfikowane, fabryczne), odpukać, żadna się nie spaliła (choć pewnie to kwestia czasu), mimo piekła w środku. Jeśli jednak mamy możliwości, powinniśmy pokusić się o dopracowanie jej chłodzenia, a wtedy dość tanim kosztem mamy prawdziwego potwora.
Używam tej lampki (modyfikowanej na 26W) na co dzień, także do "jazdy dziennej".
Daje radę aż nadto. Respekt na drodze przed tak oświetlonym rowerzystą jest bardzo zauważalny.
Lampka kosztuje od 20$ z przesyłką. Daje to 68zł.
Jest wiele rodzajów z zewnątrz identycznych. W środku każdy delikatnie się różni, ale jednak mają wiele cech wspólnych.
W środku wygląda tak:
Jak widać piguła wisi w powietrzu, co przy realnych niecałych 15W w diody powoduje po 5 min to:
... i to z diodami na powietrzu. W środku obudowy pestka ma pewnie ze 150st, a diody pracują na granicy rozlutowania. W związku z czym z lampki nie ma nadziei uzyskać więcej jak 1000lm (mino 5 mocnych diod)
Rzut oka na sterownik:
Różne lampki mają różne sterowniki, ale ich cechą wspólną są diody sygnalizujące stan akumulatorów wyskalowane dla napięć 2s oraz.... widoczny jak na dłoni rezystor nastawny prądu w diody (w powyższym przykładzie to R100 obok minusa do diod). Daje nam to oczywistą i prostą drogę do podniesienia mocy lampki. Niestety zrobienie to na nie zmodyfikowanej spowoduje zwyczajne wyparowanie środka z powodu braku chłodzenia.
W związku z czym można łatwo i przyjemnie dotoczyć aluminiowy walec wciskany w obudowę i pośredniczący w przesyłce ciepła. Taka zmiana powoduje, że po zwiększeniu prądu prawie 2x temperatura pestki w obudowie nie przekracza 75st. Przy 26W pchanych w diody mamy szansę otrzymać w zamian te 2500, może 3000Lm.
Jak widać, po modyfikacji chłodzenia (pasta termo, tuleja z miedzi/alu) i zmianie rezystora na taki o mniejszej wartości uzyskujemy w miarę bezpieczne 26W:
Widać wewnątrz obudowy dodatkową tuleję redukującą średnicę i pasującą do kołnierza pestki na wcisk. Zwraca też uwagę efektywność sterownika na poziomie prawie 90%.
Oczywiście, obudowa jest słabym radiatorem, wiec po modyfikacji lampkę bez ruchu można użytkować tylko na najniższym trybie. Tryb MAX wymaga już opływu powietrza wokoło obudowy podczas jazdy.
Reasumując: lampka użytkowana we fabrycznym stanie nie ma szans posiadać więcej jak 1500Lm (mimo krzyczących z oferty 7000Lm). Wielu znajomych ma te lampki (nie modyfikowane, fabryczne), odpukać, żadna się nie spaliła (choć pewnie to kwestia czasu), mimo piekła w środku. Jeśli jednak mamy możliwości, powinniśmy pokusić się o dopracowanie jej chłodzenia, a wtedy dość tanim kosztem mamy prawdziwego potwora.
Używam tej lampki (modyfikowanej na 26W) na co dzień, także do "jazdy dziennej".
Daje radę aż nadto. Respekt na drodze przed tak oświetlonym rowerzystą jest bardzo zauważalny.