Strona 1 z 1
Latarki multi-cree
: czwartek 13 lis 2014, 12:03
autor: warkot
Dzień dobry wszystkim
Czy miał ktoś do czynienia z latarkami o wielu diodach cree?
Jak się ma do rzeczywistości, czyli do osiągów terenowych, ilość diod cree zamontowanych w jednym refie?
Np w takim :
http://www.ebay.pl/itm/SKYRAY-8500-Lume ... 3cd5e69742
: czwartek 13 lis 2014, 12:16
autor: Dariusz70
95% latarek ma podane parametry "z księżyca" w rzeczywistości z tych tysięcy lm jest znikoma część.
7 diod i więcej - pojedyncza dioda jest zasilana poniżej 1A. Inaczej szybko by się spaliły.
Temat
Pochodnia olimpijska
: czwartek 13 lis 2014, 12:22
autor: vin324pl
Dokładnie coraz częściej te "przecenione" posiadają najpodlejsze sterowniki albo brak dobrej piguły. Wtedy albo ledy padają po kolei albo sterownik jest nisko ustawiony i lz latarki wychodzi ponad 2 razy mniej lumenów niż pisze....
Darek swego czasu polecał tą wersję pod modyfikacje gdyż egzemplarze miały powtarzalną dobrą jakość
http://wallbuys.com/Product/FandyFire-U ... 8650--7473
: czwartek 13 lis 2014, 12:32
autor: Vigo
Latarki wieloledowe czyli tzw. "prysznice"
ze względu na swoją konstrukcję (każda dioda osadzona jest w niewielkim i płytkim reflektorku) zasadniczo świecą, szeroko (nawet bardzo szeroko), rozproszonym światłem i blisko.
Mają sporą moc, ponieważ nawet 400lm z jednej diody XM-L pomnożone sześć, siedem razy daje w sumie sporą ilość lumenów.
Parametry podawane przez producentów takich latarek są zazwyczaj mocno przesadzone i trzeba maksymalną moc takiej latarki podzielić co najmniej przez dwa, a nawet trzy, gdyż sprzedawcy zazwyczaj podając maksymalną moc takiej wieloledowej latarki po prostu mnożą maksymalną moc katalogową pojedynczej diody przez ilość diod w latarce, a wiadomo, że w rzeczywistości diody takich parametrów nie osiągną, ponieważ w takiej konstrukcji nie mają najlepszych warunków do pracy (grzeją jedna drugą i mają trudności z odprowadzeniem na zewnątrz wytworzonego ciepła), na katalogowym maksie szybko wyzionęły by ducha.
Sens mają konstrukcje o maksymalnie trzech, czterech diodach, wtedy diody mają w miarę komfortowe warunki pracy (odprowadzanie ciepła) i mogą być osadzone w większych i głębszych reflektorach.
___
: czwartek 13 lis 2014, 13:37
autor: warkot
Dzięki
Tak mi się wydawało, że gdzieś w opisach chłopaki puścili wodze. Zasugerowałem się konstrukcjami "markowymi", gdzie występuje kilka diod ale tam wskakuje się w kosmos cenowy . Miałem nadzieję, że niezbyt dużym kosztem uzyskam daleki zasięg przy niewielkich długościach lampki.
Jeszcze raz dzięki za oświecenie.
Chociaż z trzeciej strony, co myślicie o czymś takim (cztery diody i cztery 18650).
http://www.ebay.pl/itm/NiteFire-Bright- ... 2c7349b46f
: czwartek 13 lis 2014, 15:03
autor: skaktus
LAtarka opisywana na forum wielokrotnie. To co dostaniesz to loteria. Zasięgu niestety to nie ma - realnie 50 może 80 metrów.
: czwartek 13 lis 2014, 15:29
autor: warkot
No i po marzeniach.
Dzięki
: czwartek 13 lis 2014, 16:25
autor: Vigo
warkot pisze:No i po marzeniach.
Dzięki
Bo źle lokujesz te swoje marzenia
, szukasz taniego szperacza (thowera), a myszkujesz pośród mocarzy, krótkiego zasięgu stawiających ścianę światła na stosunkowo krótkim dystansie.
Taki King (i jego klony) to fajna latarka, ale nie do szperania na paręset metrów, Kingiem można zrobić z nocy dzień na parędziesiąt metrów przed sobą, można odpalić go na maksie w sufit kiedy wyłączą prąd w okolicy i sąsiedzi będą się dziwowali skąd masz normalne światło w mieszkaniu, kiedy u innych tylko świeczki.
Rozejrzyj się w sklepiku za Convoy'ami, M1 lub C8 poświecą dalej niż King itp.
Jednak aby dostać szperacz z prawdziwego zdarzenia trzeba wysupłać więcej talarów, z bardziej kompaktowych latarek za 250zł można kupić ArmyTek Predatora Pro na diodzie XP-G2.
Za 300zł z "haczykiem" mamy np. SolarForce M9, za 330zł kupisz Olighta MX3, nie najnowszy model, ale rasowy szperacz, a za cztery stówki z groszami w Chinach można kupić nowość, Olighta M2X (fabrycznie oskalpowana dioda
), tej to zasięgu na pewno nie zabraknie:
http://www.banggood.com/Olight-M2X-UT-J ... 54561.html
Pamiętaj jednak, że takie super szperacze mają swoje ograniczenia, jako latarki do poświecenia pod nogi niespecjalnie się sprawdzą.
__
: czwartek 13 lis 2014, 21:45
autor: warkot
Takiego jedno-diodowego szperacza już mam. Po prostu zastanawiam się nad hybrydą wielo-diodową (mały, mocny). Czekam na nitecora ea41 ale analizuję przy okazji kierunek wielo-diodowy pod kątem osiągów technicznych z równie małych lampek. Ciekawi mnie, jak zostanie rozwiązany problem optymalnej ilości diod, grzania się, ilości i rodzaju ogniw, zasięgu oraz firmy, która najlepiej sobie z tym poradzi Najwyżej zaczekam aż obecne rozwiązania się zestarzeją i stanieją. Chciałbym wiedzieć, w którą stronę idą zmiany w małych, mocnych światełkach.
Dzięki za opinię.