UniqueFire UF-1405
: sobota 08 lis 2014, 18:36
Po sporych perypetiach stałem się posiadaczem UniqueFire uf-1405. Jest latarka typu zoom, ale w odróżnieniu od większości oferowanych tego typu sprzętów, ma spory potencjał, niezłe wykonanie i słuszne gabaryty. Lampka zasilana jest z dwóch ogniw szeregowo, co ma swoje wielkie zalety. Obsługuje ogniwa w rozmiarze"650", również protected. Średnicowo maks 26650, a w zestawie dostajemy świetne redukcje na 18650, (fotki niżej).
Zacznę od wykonania.
Mam mieszane uczucia. Sam zamysł i projekt jest w porządku, jak również poszczególne części składowe. Anodyzacja zdaje się solidna, a samo body zawiera sporo aluminium, producent nie żałował materiału i widać że większa część elementów była wykonana z pełnego wałka aluminum, z 70-cio milimetrową głowicą włącznie. Jednak samo wykończenie montażu pozostawia wiele do życzenia. Piguła niedokręcona, dioda z jakimś śladem jak po lutownicy na soczewce, pełno kurzu i śmieci pod soczewką latarki. Włącznik też miał luźny pierścień dociskowy. W zasadzie dla mnie, montaż nie miał większego znaczenia, bo plan modyfikacji powstał w mojej głowie, zanim kliknąłem "CheckOut". Najważniejsze jednak, że podzespoły są wykonane dość solidnie.
Jak już wspomniałem, latarka dla zwykłego "zjadacza" convoya C8 może się wydawać spora.
tu w porównaniu z SRK zmodowanym na reflektor z Thrunite Catapult.
Gwinty solidne, precyzyjnie nacięte, może nie trapezowe ale przyjemnie się kręcą.
Głowica to spory kawał aluminium
Soczewka ładna, bez artefaktów jak to było w przypadku UniqueFire T-20, czyli mniejszej siostry.
Piguła, powiedzmy wporządku, solidna, ładnie przenosi ciepło na tubus, z sporą ilością materiału pod podłożem diody. Dość długi gwint i przyzwoicie nacięty. Pod sterownik 17mm, ma wciśnięty mosiężny pierścień, ułatwiający montaż przez lutowanie. Diodę też można usadowić na paście, a nie na kleju, dzięki zastosowaniu pierścienia z gwintem. Oczywiście zrobiłem kilka rysek na pigule, zanim wpadłem na to, że ma lewy gwint.
Sterownik, to chyba najsłabsze ogniwo. W oryginale daje zaledwie okolice 1A w diodę, co przy takiej konstrukcji i zasilaniu z 2S, jest co najmniej śmieszne. Oczywiście problem został naprawiony i w odpowiednim miejscu zalutowałem na kanapkę dodatkowy rezystor, co spowodowało że teraz dioda dostaje 4A. Tryby standardowe Hi-Mid-Lo-Strob-SOS. Z czego różnice pomiędzy poszczególnymi trybami stałymi są dość małe, a po podrasowaniu różnica jeszcze zmalała. Wg pomiarów wychodzi na 100%-50%-25%. Sprężyna na sterowniku bardzo mocna, dostała już plecionkę i miedziany styk.
Włącznik, trudno powiedzieć co to za ustrojstwo, bo zamknięty jest w swoistej kapsule, nie otwierałem, bo skoro w leda leci 4A, to po co poprawiać.
.
Jeszcze redukcje na ogniwa
Tyle wiadomości ogólnych.
Teraz jak t oświeci
Tak to świeciło przed modem z XM-L2 ale już poprawionym sterownikiem, w porównaniu do XP-L V6 skalp@4A w catapult.
i obniżona ekspozycja.
Teraz na XP-G2 S2@4A porównanie z tym samym XP-L V6
i obniżona ekspozycja
.
A efekt końcowy mamy taki
Do poprawy jest jeszcze mocowanie głowicy, ponieważ ma mały luz, ale nie znalazłem jeszcze odpowiedniego oringu, aby się kręciło a nie latało. Planuję jeszcze pomalowanie piguły oraz podkładki centrującej mocno matowym czarnym, może spowoduje to zniknięcie artefaktów w spocie.
To chyba na razie tyle, jak coś jeszcze sobie przypomnę, to dopiszę.
Zacznę od wykonania.
Mam mieszane uczucia. Sam zamysł i projekt jest w porządku, jak również poszczególne części składowe. Anodyzacja zdaje się solidna, a samo body zawiera sporo aluminium, producent nie żałował materiału i widać że większa część elementów była wykonana z pełnego wałka aluminum, z 70-cio milimetrową głowicą włącznie. Jednak samo wykończenie montażu pozostawia wiele do życzenia. Piguła niedokręcona, dioda z jakimś śladem jak po lutownicy na soczewce, pełno kurzu i śmieci pod soczewką latarki. Włącznik też miał luźny pierścień dociskowy. W zasadzie dla mnie, montaż nie miał większego znaczenia, bo plan modyfikacji powstał w mojej głowie, zanim kliknąłem "CheckOut". Najważniejsze jednak, że podzespoły są wykonane dość solidnie.
Jak już wspomniałem, latarka dla zwykłego "zjadacza" convoya C8 może się wydawać spora.
tu w porównaniu z SRK zmodowanym na reflektor z Thrunite Catapult.
Gwinty solidne, precyzyjnie nacięte, może nie trapezowe ale przyjemnie się kręcą.
Głowica to spory kawał aluminium
Soczewka ładna, bez artefaktów jak to było w przypadku UniqueFire T-20, czyli mniejszej siostry.
Piguła, powiedzmy wporządku, solidna, ładnie przenosi ciepło na tubus, z sporą ilością materiału pod podłożem diody. Dość długi gwint i przyzwoicie nacięty. Pod sterownik 17mm, ma wciśnięty mosiężny pierścień, ułatwiający montaż przez lutowanie. Diodę też można usadowić na paście, a nie na kleju, dzięki zastosowaniu pierścienia z gwintem. Oczywiście zrobiłem kilka rysek na pigule, zanim wpadłem na to, że ma lewy gwint.
Sterownik, to chyba najsłabsze ogniwo. W oryginale daje zaledwie okolice 1A w diodę, co przy takiej konstrukcji i zasilaniu z 2S, jest co najmniej śmieszne. Oczywiście problem został naprawiony i w odpowiednim miejscu zalutowałem na kanapkę dodatkowy rezystor, co spowodowało że teraz dioda dostaje 4A. Tryby standardowe Hi-Mid-Lo-Strob-SOS. Z czego różnice pomiędzy poszczególnymi trybami stałymi są dość małe, a po podrasowaniu różnica jeszcze zmalała. Wg pomiarów wychodzi na 100%-50%-25%. Sprężyna na sterowniku bardzo mocna, dostała już plecionkę i miedziany styk.
Włącznik, trudno powiedzieć co to za ustrojstwo, bo zamknięty jest w swoistej kapsule, nie otwierałem, bo skoro w leda leci 4A, to po co poprawiać.
.
Jeszcze redukcje na ogniwa
Tyle wiadomości ogólnych.
Teraz jak t oświeci
Tak to świeciło przed modem z XM-L2 ale już poprawionym sterownikiem, w porównaniu do XP-L V6 skalp@4A w catapult.
i obniżona ekspozycja.
Teraz na XP-G2 S2@4A porównanie z tym samym XP-L V6
i obniżona ekspozycja
.
A efekt końcowy mamy taki
Do poprawy jest jeszcze mocowanie głowicy, ponieważ ma mały luz, ale nie znalazłem jeszcze odpowiedniego oringu, aby się kręciło a nie latało. Planuję jeszcze pomalowanie piguły oraz podkładki centrującej mocno matowym czarnym, może spowoduje to zniknięcie artefaktów w spocie.
To chyba na razie tyle, jak coś jeszcze sobie przypomnę, to dopiszę.