Własny sterownik do latarki
Własny sterownik do latarki
Chciałbym sam stworzyć sterownik do latarki rowerowej oparty o mikrokontroler. W ten sposób będzie spełniał moje oczekiwania, a przy okazji będzie powód żeby przypomnieć sobie układy programowalne. Zastanawiam się jaki układ wybrać i najszybszą opcją wydaje się być jakieś Arduino. Czy to dobry wybór? Chciałbym mieć ze dwa przyciski, diodę sygnalizacyjną (zapewne dwukolorową), ze trzy niezależne wyjścia na diody i wejście ADC z czujnikiem temperatury. Oprócz wyboru samego układu mam jeszcze pytania związane z:
- zasilaniem - układ musi być stabilny przy rozładowanym ogniwie i musi mieć chyba też jakiś tryb uśpienia żeby po wyłączeniu lampki nie zjadał szybko akumulatorków,
- wysterowaniem diod z portów układu - czy zrobić to na łączonych równolegle układach AMC7135, a może jest lepszy sposób?
- zasilaniem - układ musi być stabilny przy rozładowanym ogniwie i musi mieć chyba też jakiś tryb uśpienia żeby po wyłączeniu lampki nie zjadał szybko akumulatorków,
- wysterowaniem diod z portów układu - czy zrobić to na łączonych równolegle układach AMC7135, a może jest lepszy sposób?
Rzeczywiście dość duże, ale w lampce rowerowej może nie jest to aż tak istotne. Z drugiej strony i tak muszę jeszcze dołączyć AMC, przyciski itp., więc projektowanie płytki mnie nie ominie.
Wydaje mi się, że jeśli zdecydowałbym się na własny projekt płytki, to układ ATTINY44A-SSU jest ciekawym wyborem. Ma więcej wyjść, w tym chyba 4 PWM. Do tego więcej pamięci i wciąż działa od 1.8V, a nie 2,7V jak dużo innych, większych od Attiny13.
Wydaje mi się, że jeśli zdecydowałbym się na własny projekt płytki, to układ ATTINY44A-SSU jest ciekawym wyborem. Ma więcej wyjść, w tym chyba 4 PWM. Do tego więcej pamięci i wciąż działa od 1.8V, a nie 2,7V jak dużo innych, większych od Attiny13.
Jak już po części wspominałem chciałbym mieć:
- dwa przyciski do sterowania,
- diodę sygnalizacyjną (zapewne dwukolorową)
- ze trzy niezależne wyjścia na diody, a może nawet 4. Diody myślę, że XML2 i każda sterowana niezależnie,
- wejście ADC z czujnikiem temperatury. Chyba, że wbudowany czujnik wystarczy.
- dwa przyciski do sterowania,
- diodę sygnalizacyjną (zapewne dwukolorową)
- ze trzy niezależne wyjścia na diody, a może nawet 4. Diody myślę, że XML2 i każda sterowana niezależnie,
- wejście ADC z czujnikiem temperatury. Chyba, że wbudowany czujnik wystarczy.
Witam
OK, czy wszystkie diody mają mieć sterowanie jasnością, bo przy 3-ch czy 4-ch, to nie widzę za bardzo sensu, regulować jasności jednej lub ewentualnie dwóch, czyli standardowo 2 kanały PWM, więc wystarczą cztery porty. W zasadzie postawił bym na trzy, bo jedna dioda z regulacją jasności na "krótkie" druga długie, i dwie na "dopalacz".
Zadaj sobie też pytanie nad ergonomią sterowania, jakie przyciski maja mieć funkcje.
Na przyciski wystarczy jeden port z ADC (sprawdzone). Czyli mamy cztery porty zajęte, jedna dioda sygnalizacyjna, to jeden port, ale gdyby pokombinować, można sterować dwoma z jednego portu. Choć w czasie jazdy, bardziej zwraca uwagę migająca dioda zielona, niż zmiana z zielonej na czerwoną.
Mamy więc na razie 5 portów (3 na światła główne, jeden na przyciski i jeden na diody), zostaje jeszcze wolny reset, który jednak po zmianie funkcji, powoduje, że możemy programować procka jedynie w trybie HV, ale spokojnie można porobić próby poszczególnych modułów programu, i dopiero wersję końcową zrobić z zablokowanie Resetu.
Jednym słowem, można dać radę z ATTiny25, ma wewnętrzny czujnik temperatury.
Pozdrawiam
OK, czy wszystkie diody mają mieć sterowanie jasnością, bo przy 3-ch czy 4-ch, to nie widzę za bardzo sensu, regulować jasności jednej lub ewentualnie dwóch, czyli standardowo 2 kanały PWM, więc wystarczą cztery porty. W zasadzie postawił bym na trzy, bo jedna dioda z regulacją jasności na "krótkie" druga długie, i dwie na "dopalacz".
Zadaj sobie też pytanie nad ergonomią sterowania, jakie przyciski maja mieć funkcje.
Na przyciski wystarczy jeden port z ADC (sprawdzone). Czyli mamy cztery porty zajęte, jedna dioda sygnalizacyjna, to jeden port, ale gdyby pokombinować, można sterować dwoma z jednego portu. Choć w czasie jazdy, bardziej zwraca uwagę migająca dioda zielona, niż zmiana z zielonej na czerwoną.
Mamy więc na razie 5 portów (3 na światła główne, jeden na przyciski i jeden na diody), zostaje jeszcze wolny reset, który jednak po zmianie funkcji, powoduje, że możemy programować procka jedynie w trybie HV, ale spokojnie można porobić próby poszczególnych modułów programu, i dopiero wersję końcową zrobić z zablokowanie Resetu.
Jednym słowem, można dać radę z ATTiny25, ma wewnętrzny czujnik temperatury.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Dwa przyciski na jednym porcie, czyli jakiś dzielnik napięcia i jeden zwiera port do masy, a drugi do zasilania? Wydaje mi się, że dwa przyciski i dwie diody dają już niezłe możliwości jeśli chodzi o programowanie trybów lampki. Jak steruje się dwoma diodami z jednego portu? Czy wbudowany termistor jest wystarczający jeśli nie styka się bezpośrednio z powierzchnią na której osadzone sa diody? ATTiny25 wymaga minimalnie 2,7V. Czy to nie za dużo? Rozumiem, że przy wykorzystaniu AMC skazuję się na równoległe łączenie ogniw. Jest jakaś prosta alternatywa gdybym chciał zasilać z pakietu szeregowego?
AMC7136 lub QX7136 mogą pracować z pakietem szeregowym, przeglądnij dokumentacje.
A i tak najlepiej było by stosować przetwornicę impulsową, tak uzyskasz wyższą sprawność.
Do 2A masz prosty układ AX2002, do 3A AX2003.
A i tak najlepiej było by stosować przetwornicę impulsową, tak uzyskasz wyższą sprawność.
Do 2A masz prosty układ AX2002, do 3A AX2003.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Wiem, że nie trzeba, ale skoro to nie produkcja seryjna, to tragedii by nie było. Jednak zdecyduję się raczej na możliwie prosty układ, bo po dołożeniu wszystkich elementów i tak pewnie zrobi się to spore. Generalnie chciałbym mieć możliwość programowania trybów w sterowniku, przy czym w danym trybie moc poszczegolnych diod/modułów ustawiana byłaby niezależnie.
https://gitaradiy.pl - zapraszam
ATtiny mogą wykonywać kod napisany dla arduino (oczywiście nie każdy, ale latarkę ma szansę obsłużyć):
https://code.google.com/p/arduino-tiny/
http://playground.arduino.cc/Main/Ardui ... AtmelChips
https://code.google.com/p/arduino-tiny/
http://playground.arduino.cc/Main/Ardui ... AtmelChips
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
zerknij tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... ?t=2900886
parę kwestii się wyjaśni. Jeśli LEDy i uP będą zasilane z tego samego źródła (przetwornicy) to korzystanie z ADC będzie mocno utrudnione. Poziom tętnień przy PWM jest na tyle wysoki, że będziesz musiał poeksperymentować z wewnętrznym źródłem napięcia odniesienia.
Nie widzę sensu marnowania cennej pamięci w tak małym uP po to aby korzystać z bootloadera Arduino i wszystkich funkcji środowiska.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... ?t=2900886
parę kwestii się wyjaśni. Jeśli LEDy i uP będą zasilane z tego samego źródła (przetwornicy) to korzystanie z ADC będzie mocno utrudnione. Poziom tętnień przy PWM jest na tyle wysoki, że będziesz musiał poeksperymentować z wewnętrznym źródłem napięcia odniesienia.
Nie widzę sensu marnowania cennej pamięci w tak małym uP po to aby korzystać z bootloadera Arduino i wszystkich funkcji środowiska.
Rzeczywiście zapomniałem, że przy PWM napięcie zasilania będzie brzydko siadać w jego rytmie przy zasilaniu prądożernych diod. Swoją drogą przy kilku diodach pewnie warto byłoby pomyśleć o optymalnym ich załączaniu żeby zminimalizować impulsy prądowe. Jednak, czy wewnętrzne napięcie odniesienia rozwiązuje problem? Czy ono jest stabilne nawet kiedy napięcie zasilania pływa. Może na zasilaniu warto dodać filtr LC? Tylko to wpłynie na rozmiar całości.